Miałam robić miesiąc przerwy ale nie jestem tak cierpliwa
zrobiłam badania na zespół antyfosfolipidowy wyszły w normie, teraz czekam na wynik testu na trombofilię. U gin jeszcze nie byłam, umówiłam się na koniec kwietnia żeby mieć już wyniki
a że w międzyczasie wypadła owu to grzech było nie skorzystać
oczywiście bardzo boję się kolejnej powtórki... Ale to już chyba zawsze będzie gdzieś tam z tyłu glowy... Jeszcze idealnie termin miesiączki wypada na święta
Póki co na własną rękę zamierzam brać acard, dzisiaj zacznę. Fajnie że Ty masz już wizytę za sobą i chociaż ten duphaston, może akurat zatrybi
Ja chyba liczę na jakiś cud