reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

reklama
Pozostało nam tylko wszystko zgonic na hormony. Ja zrobiłam się takim wrednym babskiem że już wczoraj chciałam się z mężem rozwodzić
Ja już nie mam sił na siebie, właśnie narzeczony mnie zbuczal że też będzie mnie lekceważyl jak ja jego. Nie odzywam się całymi dniami gdy on jest w pracy, nie dzwonie, nie mam ochoty pisać, co się ze mną dzieje nie mogę zapanować nad tym. Źle mi w tej ciąży jest, nie mam nastroju nawet na kontakt z bliskimi...
 
No niestety czasem tak jest, że wszystko przychodzi później [emoji846] Myślałam, że tylko na mdłościach się skończy, ale zaskoczyło w okresie gdzie prawdopodobnie powinno się już po mału wyciszać wszystko [emoji3] Mojego faceta kolega ostrzegał, że jego żona miała znacznie później wymioty. Coś czuję, że dzisiaj nic nie zjem [emoji53]
Nawet mnie nie strasz!
 
Ja dzisiaj walczę z takimi mdłościami, ze jak nie skończą się wymiotami to się wykończę [emoji23] a przez 2 tygodnie nic mi nie było.
 
i do dziewczyn co sie kluja jak ja, ja tez mialam siny brzuch ale wiem co robilam zle przy zastrzykach, po pierwsze nie wolno przechylac strzykawki przy wkluciu, iniekcji i wyjmowaniu caly czas musi byc katem 90st., po drugie nie klujcie sie tam gdzie sa zylki czyli na przyklad pod pepkiem (idzie taka pozioma linia do majetczek i dalej ;)), po trzecie nie dotykajcie miejsca wklucia, nie masujcie, nie wcierajcie, etc., tylko popsikajcie i poczekajcie az wyschnie, odkad zaczelam tak robic nie mam na razie ani jednego siniaka :), stare prawie zeszly
Wydaje mi się ze robię całkiem podobnie. A u mnie dramat. Z każdym dniem coraz gorzej to wyglada.
 
reklama
Ja już nie mam sił na siebie, właśnie narzeczony mnie zbuczal że też będzie mnie lekceważyl jak ja jego. Nie odzywam się całymi dniami gdy on jest w pracy, nie dzwonie, nie mam ochoty pisać, co się ze mną dzieje nie mogę zapanować nad tym. Źle mi w tej ciąży jest, nie mam nastroju nawet na kontakt z bliskimi...
Witam w klubie. Tez robię się zrzedliwą jedzą. Podaj kocyk, poduszki nie tak itd. Dobrze, że mąż wyjeżdża chociaż na weekend to odpocznie od marudzenia [emoji16]

Oj widzę, że w takim razie nie tylko ja się męczę. Gula w gardle, mdlosci i wręcz marzę, żeby to z siebie wyrzucić. Wcześniej było lepiej, starałam się chodzić do pracy, normalnie funkcjonować - teraz drugi dzień leżę praktycznie cały dzień jak zombie [emoji3446]
 
Do góry