reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

Wiecie co jestem w drugim miesiącu a już mam tego wszystkiego dosyć, jak ja dotrwam do końca, nie mam pojęcia. To na pewno ostatnia ciaza, choćby odpukać coś się stało to już nigdy więcej tego nie chce. Wciąż źle się czuję, to jak depresja połączona z mega kacem i tak od 3 tygodni. Do tego jak pomyślę o porodzie, o przygotowaniach do ślubu to zaczynam tego wszystkiego żałować. Grzech to co pisze, ale nie mam już siły, czuję się jak padły koń nie mam ochoty na nic kompletnie a tu idzie zima i dopiero deprechy można dostać. Tak miałam dobrze, odchowana 7 latka, a teraz wszystko stanęło na głowie. W głębi duszy chciałam dziecko dlatego by córka miała kogoś bliskiego, choć to 7 lat jak przepaść ale kiedyś się wyrówna. No i dla narzeczonego a ja gdzieś daleko z tyłu, bo po traumie porodowej nie chciałam mieć już więcej dzieci. Chce się poczuć jak choćby miesiąc temu, pełna Energi, uśmiechu, radości... Sorki ze się tak żale ale ciężko mi
Doskonale rozumiem.ja mam w domu odchowana 8latke, luz blues wolny czas, ona praktycznie samodzielna a tu bach i decyzja o drugim dziecku.. ja juz wcześniej pisalam że zdecydowałam się na drugie trochę z rozsądku, trochę z potrzeby i za namowami męża. Miotaja mną różne emocje i bardzo skrajne. Ale mi z tym ....bo przecież sama chciałam...... fakt jest taki że to my kobiety zachodzimy w ciążę,my cierpimy,my rosniemy,mdlejemy,rzygamy,rodzimy, przechodzimy baby blues i rezygnujemy z pracy itd.......można długo wymieniać i NIKT inny tego nie zrozumie. Mamy prawo się wsciekac, płakać i i uzalac nad sobą bo dla nas mieć dziecko to o wiele więcej wyrzeczeń i zmian w życiu niż dla mężów,teściów i całej reszty.
 
reklama
Ja dzis wykazalam sie hartem ducha i nie poszlam na bete, musze wytrwac do 16.09 to kolejna wizyta, moze bedzie usg, to bedzie 9+1 tym razem wierze ze szczesliwy tydzien
 
Ja mam syrop na to, działa ale strasznie gazuje. Raz nawet miałam biegunkę, bo za mocno szczyściło. Teraz mniejsza dawka i co 2gi dzień. Można pić go w ciąży. Też jestem odporna na naturalne metody. Nawet siemię lniane zawiodło i nawet zaliczyłam kilkugodzinne plamienie z powodu dwudniowego ostrego zatwardzenia, że do dziś boję się chodzić do toalety mimo, że syrop ładnie zmiękcza.
Ten syrop to laktulosum? Jeśli tak to on na mnie w poprzedniej ciąży wcale nie zadziałał
 
Witam was, byłam dzis u polożnej 2.5 kg mi przybylo w 3 tyg[emoji54] chyba efekt odrzucenia papierosow nie spodziewalam sie mieszcze sie w ciuchy co prawda mam problem dopiac bo cisna w brzuchu i biust wiekszy o rozmiar ale az 2 .5 kg co prawda miałam wiekszy apetyt ktory od tyg juz nie wystepuje.. nic teraz zdrowo sie odżywiac i kontrolowac wage[emoji5]
Mieszkam w malej miejscowosci nikt poza przyjaciolka nie wie o ciazy., kiedy czekalam na położna była dziewczyna z mojej miejscowości czekala na wizyte gin. straszna plotkara z niej i jak na złosc wychodzi położna i mówi prosze osobe ciężarna to weszłam... teraz to juz nici z ukrywania tego...
Ja w ciąży już chyba z 4 kg :( a to dopiero początek.... Pani ginekolog pocieszyla mnie ze woda zatrzymuje się w organizmie....
 
W środę wyszłam ze szpitala. Rano miałam badanie USG. Płód żyje, ma 2,6cm, ruchy widoczne. Wielkość płodu według USG 9 t 3 d, według OM 9 t 1 d. Pęcherzyk ciążowy 3,9cm. Krwiak nadal jest. We wypisie mam napisane "oddzielenie na brzegu kosmówki 8 x 4 mm". Dziś pierwszy dzień bez żadnego plamienia. Oby tak dalej. Leżę grzecznie całymi dniami. Wstaję do toalety i się wykąpać. Ogólnie jestem osłabiona ciągłym lezeniem, kości i mięśnie mnie bolą. Nie wiem jak mam leżeć,ale dla maluszka wszystko :)
 
Widzę, że jesteśmy w tej samej sytuacji. A jak samopoczucie?
Rano były mdłości ale nie takie jak dziewczyny piszą :), piersi bolą raz mniej raz bardziej od czasu do czasu w głowie się zakręci i tyle, w straconej ciąży cały czas bolało mnie podbrzusze a teraz to po bokach i to od czasu do czasu :)
 
Rano były mdłości ale nie takie jak dziewczyny piszą :), piersi bolą raz mniej raz bardziej od czasu do czasu w głowie się zakręci i tyle, w straconej ciąży cały czas bolało mnie podbrzusze a teraz to po bokach i to od czasu do czasu :)

A coś lekarz powiedział od czego to bolące podbrzusze? Bo teraz się przerazilam, mnie też boli jednostajnie ale we wtorek na usg było wszystko ok
 
reklama
Jak już się pojawi łożysko myślę że będziesz mogła normalnie już funkcjonować.
W środę wyszłam ze szpitala. Rano miałam badanie USG. Płód żyje, ma 2,6cm, ruchy widoczne. Wielkość płodu według USG 9 t 3 d, według OM 9 t 1 d. Pęcherzyk ciążowy 3,9cm. Krwiak nadal jest. We wypisie mam napisane "oddzielenie na brzegu kosmówki 8 x 4 mm". Dziś pierwszy dzień bez żadnego plamienia. Oby tak dalej. Leżę grzecznie całymi dniami. Wstaję do toalety i się wykąpać. Ogólnie jestem osłabiona ciągłym lezeniem, kości i mięśnie mnie bolą. Nie wiem jak mam leżeć,ale dla maluszka wszystko :)
W ciąży z córką miałam tak samo. Odetchniesz jak się pojawi łożysko pod koniec pierwszego trymestru.
 
Do góry