Dziewczyny ja prawie umarlam, dzis przy podcieraniu zobaczylam troche zywej krwi, serce zamarlo, biore lusterko a tam troche krwi zywej, jakby okres sie zaczynal. Policzylam do 3, powiedzialam co ma byc do bedzie i wsadzilam palucha, no bo jak jest na zew to w srodku powinno byc mnostwo a tu nic, cisza na morzu, tylko luteina koloru takiego jak zwykle czyli leciutko brazowa jak sie dobrze przyjrzec, noz kurna chata musialam sie gdzies skaleczyc. 15 dni do usg, juz nie mam sily, poza tym dowiedzialam sie ze nie mam po co wracac do swojej firmy wiec cale szczescie ze przyjelam oferte w innej. Jakby nie daj Boze cos to mam prace w nowej oganizacji, musze tylko przerwac L4 na czas zrobienia badan
, jak bedzie ok to stara firma musi mi placic tez do czasu porodu i macierzynski
, biorac pod uwage jak mnie potraktowali to nawet mi ich nie zal...