reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kwietniowe mamy 2020

reklama
dziewczyny poleglam i ja pierwszy raz w tej ciazy... nie wiem co mi odbilo ale pojechalam do pracy rowerem...
23 km, w dwie strony. W drodze powrotnej zaczal padac deszcz wiec sie schowalam do Ikei i pomyslalam, ze zjem tam obiad. Bylam strasznie glodna i zjadlam szybko....wiecej nie pamietam....:D zrobilo mi sie tak zle i bylam tak slaba, ze marzylam tylko zeby stamtad wyjsc. nie wiem jak dojechalam rowerem do domu, nie pamietam...maz pytal, ktora droga przyjechalam, a ja nie wiem. W domu sie polozylam i obudzilam sie kilka godzin pozniej, nawet dzieci nie odebralam ze szkoly i przedszkola. Teraz wiem o czym dziewczyny piszecie :D dawno sie nie czulam tak beznadziejnie.
 
Wy ciągle piszecie tu o jakiś wymiotach, mdlosciach, zmęczeniu a ja dalej jak nie miałam objawów ciąży tak nie mam dalej . Strasznie panikuje, ja nie wiem co ze mną jest nie tak, no dosłownie wcale nie czuje się w ciąży i do tego nawet grama nie przytyłam. Od poprzedniej wizyty do następnej to aż 1,5 miesiąca więc został jeszcze aż miesiąc a ja chyba przez ten miesiąc zejdę
Moja mama w ciąży nie miała żadnych objawów, wyczuwala tylko w brzuchu coś ręką i myślała że to guz poszła do ginekologa, wtedy usg nie było, lekarz stwierdził że pewnie ciaza a ona tak wyparła ta opcje że nie wierzyła w to. Zero większego brzucha, zero mdłości, kompletnie nic!!!! Dopiero dotarło do niej że jest w ciąży jak poczuła ruchy dziecka! Brat urodził się duży i zdrowy. I nie jadła kwasu foliowego i nie oszczędzala się i pewnie przy okazjach piła alko bo to też czas sylwestra był itd i dziecko zdrowe jak ryba a my za dużo się przejmujemy. Tego nie tamtego nie, nie dajmy się zwariować. Nie widzę podstaw byś miała panikowac. Ja bym się cieszyła, nic przyjemnego być tygodniami jak na kacu i w depresji hihi. Głowa do góry a jeśli się obawiasz i masz miesiąc do wizyty to idź choćby do kogoś innego upewnić się czy jest ok. Nie pomagasz sobie złym myśleniem. Byłaś pół mies temu na badaniu i było dobrze więc jest nadal dobrze kochana. Trzymaj się i myśl pozytywnie, mnóstwo kobiet nie ma objawów a rodzą zdrowe dzieci.
 
u mnie widac znak zapytania, sprawdz czy dobrze wkleilas link, moze zabraklo nawiasu albo cos, czasem tak jest

Chyba jest dobrze bo inaczej nie wyświetliłby się Suwaczek w sygnaturze a mi się wyświetla lecz na stronie już nie.
 

Załączniki

  • Screenshot_20190917-200405.png
    Screenshot_20190917-200405.png
    33,5 KB · Wyświetleń: 76
Rozumiem ten apetyt ja od początku ciąży wpierdzielam chleb lub bułki z paprykarzem... Szok
O, paprykarz tez bym zjadła... Nie ma to jak zbilansowana dieta :) :) ale co zrobisz jak się zachce i koniec. Ja na szczęście póki co odpukać nie wymiotuję po jedzeniu, jedynie w nocy i rano ale wtedy mam pusty brzuch więc tylko żółć wylatuje. Ale mdłości dalej mam okropne. To już 1,5 miesiąca a gdzie tam koniec.
 
dziewczyny poleglam i ja pierwszy raz w tej ciazy... nie wiem co mi odbilo ale pojechalam do pracy rowerem...
23 km, w dwie strony. W drodze powrotnej zaczal padac deszcz wiec sie schowalam do Ikei i pomyslalam, ze zjem tam obiad. Bylam strasznie glodna i zjadlam szybko....wiecej nie pamietam....:D zrobilo mi sie tak zle i bylam tak slaba, ze marzylam tylko zeby stamtad wyjsc. nie wiem jak dojechalam rowerem do domu, nie pamietam...maz pytal, ktora droga przyjechalam, a ja nie wiem. W domu sie polozylam i obudzilam sie kilka godzin pozniej, nawet dzieci nie odebralam ze szkoly i przedszkola. Teraz wiem o czym dziewczyny piszecie :D dawno sie nie czulam tak beznadziejnie.
Kurcze, uważaj na siebie! :*
 
reklama
Do góry