reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kwietniowe mamy 2020

i do dziewczyn co sie kluja jak ja, ja tez mialam siny brzuch ale wiem co robilam zle przy zastrzykach, po pierwsze nie wolno przechylac strzykawki przy wkluciu, iniekcji i wyjmowaniu caly czas musi byc katem 90st., po drugie nie klujcie sie tam gdzie sa zylki czyli na przyklad pod pepkiem (idzie taka pozioma linia do majetczek i dalej ;)), po trzecie nie dotykajcie miejsca wklucia, nie masujcie, nie wcierajcie, etc., tylko popsikajcie i poczekajcie az wyschnie, odkad zaczelam tak robic nie mam na razie ani jednego siniaka :), stare prawie zeszly
Ja się stosuje do tego, a i tak masa siniaków. Przez pierwsze 2 tygodnie nic, a potem masakra. A to w dolnych partiach brzucha też można kłuć? Ja w ulotce miałam, że tylko po jednej i drugiej stronie pępka, kilka centymetrów od pępka
 
reklama
Witam serdecznie!!
O kurcze prawie 4cm to duży dzidziuś gratulacje ♥

Co do poprzednich postów.
Tez jestem za zamknięciem wątku ale może poczekajmy jeszcze kilka dni bo nowe kobiety dochodzą.
My naszej 7 latce powiemy jak najpóźniej, gdy będzie widziała brzuszek już, boję się mówić teraz, że coś się jeszcze wydarzy a ona w szkole wszystkim pewnie wypapla. Hi. Do tego moi bracia nawet jeszcze nie wiedzą, tylko rodzice i siora.corka chce rodzeństwo ale siostrę, jak będzie brat to nie będzie na pewno z początku zadowolona, ale mam nadzieję że będzie ok. Ostatnio mówiła mama załatw mi siostrę. A potem brata ja wiem ze juz więcej dzieci mieć nie chce, dwójka mi wystarczy, ta ciaza na razie daje mi tak popalić że hej. Partner chce trójkę ale już powiedziałam że po porodzie zakładam spirale i nie ma mowy. Im łatwo powiedzieć.
Wzięłam dziś Wit B6 jak pisalyscie może mi pomoże na mdłości bo nie mam już sily
Co do apetytu to nie mam.allllelujjaaaaa Jem bo muszę coś zjeść. Na razie ubyło a nie przybyło ale nie pozwalam sobie na słodkie bo przytyłam 17kg w tamtej ciąży i 10kg po porodzie zostało a że nie karmilam bo mleka nie było tygodniami to samo z siebie nie zeszło. Potrzebna była dieta i powiedziałam sobie ze nigdy więcej tak się nie zapuszcze. Startowałam wtedy z waga 61kg a przytyłam 17kg. Teraz startuje z waga 57kg wzrost 170 ostatnio schudłam i tak sporo i parę osób mnie nie poznaje, ale to miłe hehe. W poprzedniej pustej ciąży brałam luteine dopochwowe i miałam po niej taki apetyt że nie mogłam przestać jeść!!! To było straszne.
Co do ćwiczeń przed ciaza bieżnia i chodakowska co drugi dzień i na wieść o ciąży kupiłam sobie aż 3 płyty dla kobiet w ciąży z ćwiczeniami i co? Leżą nadal zafoliowane bo stałam się niedźwiedziem leżącym i nie mającym ochoty na nic kompletnie. Przez te mdłości nawet na spacer nie mam ochoty iść a co dopiero ćwiczyć na macie. A tak to kochałam, mam nadzieję że lada moment wróci to zamiłowanie. Chciałabym być w formie
Co do wizyt, chodzę sama jak zwykle... Gdy będą badania przez brzuch powiem narzeczonemu czy chce jechać ze mną ale znając życie nie znajdzie na to czasu tymbardziej że lekarz 30km od nas. Jeżdżę sama, jestem na tyle samodzielna że jakoś az tak tego nie przeżywam. Byłam w szpitalu gdy miałam puste jajo, na lyzeczkowaniu 30km ode mnie to nawet tam sama jechałam i nikt mnie nie odwiedził. Tylko że byłam tam 1,5 doby tylko. Jak piguly się dowiedziały że zamierzam kierować po narkozie te 30km to były w szoku i takie oczy jeszcze spora mgła była. ale czułam się na siłach, jestem silna kobieta, poradziłam sobie.
Kobietki mam wrażenie że jestem ostatnio nieznośna, wczoraj nawet mamie powiedziałam że zaczynam żałować ciąży, że miałam tak dobrze a teraz co narobiłam sobie sama na życzenie. Normalnie mam jakby depresję nie wiem czy ten duphaston pieprzony tak robi czy co. Mam po prostu dosyć tych mdłości, zaczynają się około 15 i aż do nocy wszystko do góry mi podchodzi... Mama mówi ani tak nie mów nie wolno tak mówić że zalujesz... Ale mi jest ciężko. Nie mam nawet ochoty kontaktować się w ciągu dnia z narzeczonym gdy jest w pracy. Nie mam ochoty odbierać połączeń, pisać smsow. Stałam się inna osoba, sprzeczamy się przez to bo stałam się zimna. Tłumacze mu ze fatalnie się czuje, niby rozumie ale nie na długo... A Wasi partnerzy narzekają na Was? Wiem że nie mogę dopuścić by hormony mną sterowaly ale jak to zrobić? Stałam się wybuchowa ja nie wiem jak on ze mną wytrzyma jeszcze 7 miechów.
Ale się rozpisałem... Pozdrawiam, zdrówka życzę no i udanych wizyt jeśli któraś kwietniowka dziś ją ma.
Nie martw sie to hormony, miną humory i wybuchy gniewu i złości. Ja ostatni tydzień cały przeplakalam, budziłem się w nocy i płakałam, momentami też żałowalam, że zdecydowaliśmy się na kolejne dziecko. Ale to nie my prawdziwe, to te buzujace hormony! Mi minal czas smutku i w tym tyhodniu juz jestem znowu super szczesliwa A nasi partnerzy musza nas wspierać, niech zaciskaja żeby i znosza nasze humory, w końcu to my odwalamy najciezsza robotę. Będzie dobrze ❤
 
Hej Dziewczyny, u mnie 11 + 2 i czuje sie fatalnie. Nic mi nie pomaga na mdlosci...Dzisiaj w nocy mamy przed soba lot 9 h, 2h przesiadki i potem znowu 3h. Bardzo sie stresuje. Mam nadzieje,ze szybko zasne. Konczy sie dla mnie pewien etap. Po 2 latach wyprowadzka z Pekinu. Chociaz szczerze nie znosze tego miejsca, to jakos dzisiaj mi smutno. Bede tesknic za ludzmi, ktorych tutaj poznalam.
 
Hej Dziewczyny, u mnie 11 + 2 i czuje sie fatalnie. Nic mi nie pomaga na mdlosci...Dzisiaj w nocy mamy przed soba lot 9 h, 2h przesiadki i potem znowu 3h. Bardzo sie stresuje. Mam nadzieje,ze szybko zasne. Konczy sie dla mnie pewien etap. Po 2 latach wyprowadzka z Pekinu. Chociaz szczerze nie znosze tego miejsca, to jakos dzisiaj mi smutno. Bede tesknic za ludzmi, ktorych tutaj poznalam.
Bezpiecznego i spokojnego lotu!
 
Nie martw sie to hormony, miną humory i wybuchy gniewu i złości. Ja ostatni tydzień cały przeplakalam, budziłem się w nocy i płakałam, momentami też żałowalam, że zdecydowaliśmy się na kolejne dziecko. Ale to nie my prawdziwe, to te buzujace hormony! Mi minal czas smutku i w tym tyhodniu juz jestem znowu super szczesliwa A nasi partnerzy musza nas wspierać, niech zaciskaja żeby i znosza nasze humory, w końcu to my odwalamy najciezsza robotę. Będzie dobrze [emoji173]

Ja dzisiaj nakrzyczalam na gosposie. Strasznie mi wstyd I zle sie z tym czuje. Tym bardziej, ze nawet nie bede miala okazji jej juz przeprosic .
 
uzupelnilam liste, kogo jeszcze dopisac? kogo usunac?
@Bedemama!
@Integral
@leeleeth
@Karolajna33
@Magda1327
@Karolina2102
@Jula201906
@ola86
@Sindi1520
@Katerinka80
@Magda_S
@mizoro
@aneta265
@sonia.d
@Blizniakisanok
@Najeczka
@aszcz
@Sysiq
@Dżasta92
@Mimi1987
@paola425
@AniulekP
@nnat.
@Sassi
@UrszulkaB
@Nnbrznsk
@majka89
@Sassi
@cmla
@Emilia1988
@lenapb
@Wiatraki
@oleeencja
@Likeme
@Hanqa_08
@sisi_1989

fatalnie sie dzisiaj czuje, moglabym spac i spac i spac...
a tu dom stoi na glowie jak ja taka wycieta z zycia, dzieci zaniedbane i cierpiace, stosy dokumentoiw czekaja na swoj dzien, no dramat! Kiedy to minie?? weszlam w 11 tc, a czuje sie coraz gorzej...
Ja też poprosze....czekam na poniedziałek żeby wiedzieć że wszystko na pewno ok
 
reklama
W tej ciąży póki co nie boli mnie mocno głową (w poprzednich chodziłam po ścianach ) , miałam dwa razy aurę migrenowa z mroczkami i szlaczkami ale tylko delikatne cmienie później. Też nie obciążam brzucha , ale plecy , nogi i pośladki normalnie trenuje.
W tej ciąży, w poprzednim tyg nie cw ;) bo mnie bolała głowa. Jeżeli czuję, że lepiej odpuścić, nie zmuszam się.
W pierwszej ciąży byłam bardzo aktywna i wszystko było ok.
 
Do góry