reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

Pytanie do dziewczyn mocno objawowych, tych z najstarszą ciąża w tym wątku - czy w okolicach ósmego tygodnia mdłości Wam trochę przeszły? Pytam, bo dziś mi się zaczął dziewiąty tydzień, a od kilku dni mdłości trochę straciły na intensywności. Lekarz wspominał, że "to powoli będzie mijać" ale czytałam że dziewiąty tydzień jest podobno najgorszy, a u mnie jakby powoli, powooooli mdłości już odpuszczały. Z drugiej strony zawroty głowy coraz ciekawsze, dziś mnie mąż zbierał z parkingu jak upadłam, całe szczęście zdążył mnie złapać w ostatniej chwili i upadek amortyzowany był. Wcześniej na zakupach musiałam siedzieć gdzieś na jakims kuciupku półki, bo w głowie helikopter.

Jutro mam USG, trochę się łamię czy nie powiedzieć jednak młodej o ciąży jeśli wszystko będzie ok. Chciałam poczekać do końca pierwszego trymestru, żeby w razie czego nie przechodziła drugi raz straty (poroniłam jak miała 4 lata, wie o tym, do dziś żałuję ze jej tak wcześnie powiedzieliśmy), ale widzę że zaczyna się o mnie bać. I się waham, bo powtarzam jej codziennie że to nie choroba tylko dolegliwości które miną za kilka tygodni, ze byłam u lekarza i powiedział ze nie ma się zupełnie czym martwić, ale dziś na mnie z takim przerażeniem spojrzala jak zasłabłam na parkingu, że już sama nie wiem. Zapytała później kiedy w końcu przestanę być chora i strasznie dużo się przytulała. Oczywiście powtórzyłam mantrę "za kilka tygodni mi minie", ale boję się ze wkręciła sobie, ze jestem śmiertelnie chora i jej nie chcemy jej o tym powiedzieć. I tak źle i tak niedobrze :/
Niedawno też rozpoczęłam 9 tydzień i mam wrażenie, że się wszystko bardziej nasila niż wycisza :/ Od wczoraj leżę z miską przy łóżku na niespodziewany haft i potwornie boli głowa.
 
reklama
Dziewczyny dla każdej z nas to jest stresujące - to normalne każda przecież chce żeby wszystko było dobrze. Słusznie jedna z Nas napisała jakiś czas temu że mama będzie miała zawsze jakiś powód to zmartwień o swoje dziecko. Strata to coś okropnego - bardzo współczuję Dzoanicie, jestem z Nią całym sercem tak samo jak pozostałymi Dziewczynami które mają za sobą takie trudne cheike. Ale nie mamy niestety wpływu na to co się dzieje. Proszę Was nie stresujcie się który to tydzień i czy to bardziej czy mniej prawdopodobne żeby u Was tak się stało, nie odnoście tego do siebie to nie pomoże ani Wam ani naszym koleżankom które przeżywają teraz ciężkie chwile. Także trzymam kciuki za te z nas które z różnych przyczyn maja teraz nerwowke bo nie przebiega ciaza bezstresowo. Dbajcie o siebie a ja proszę Was o ciepłe myśli dla nas wszystkich i naszych koleżanek które teraz tego najbardziej potrzebują.
 
mnie madra p. doktor powiedziala ze u mnie statystyki nie dzialaja bo mam juz 40 wiosen :(, zaden inny lekarz nie potwierdzil tych rewelacji, oczywiscie w tej ciazy do niej nie poszlam, znalazlam innego lekarza a raczej dwoch, oczywiscie mowia zeby nie przyzwyczajac sie do ciazy do 12tyg bo wszystko moze sie zdarzyc ale z drugiej strony byc dobrej mysli, ze tym razem bedzie ok. Pocieszam sie sama, ze w poprzedniej ciazy mialam zero nudnosci, a teraz je mam kazdego dnia o roznych porach, zawroty glowy tez sa wiec po prostu musi byc dobrze :)
 
Cześć Dziewczyny. Z wielką przykrością muszę się z Wami pożegnać. Niestety jestem w szpitalu. Czeka mnie łyżeczkowanie. miałam bardzo delikatne plamienia w ostatnich dniach. Na usg wyszło, że zarodek od 2 tyg. się nie rozwijał. Życzę Wam dużo zdrówka.
Straszna wiadomość :( Przechodziłam przez to 8 miesięcy temu tylko naturalnie poroniłam w domu. Tego nie da się zapomnieć niestety ale z biegiem czasu ból po stracie staje się lżejszy. Ślę uściski, bądź dzielna i pozwól sobie na żałobę. Masz do tego prawo i pamiętaj, że po każdej burzy wychodzi słońce.
 
Ja też mam preglife [emoji16] Ja ogólnie dziś mam 7+0 wg okresu, piersi już aż tak nie bolą ale czuje ze są większe i przy dotyku troszkę bolą jedynie, i tak ogólnie inaczej się czuje, mdli mnie jak coś zjem i czasem w głowie zakreci. Wizyta 9 września, i mam nadzieję i wierzę w to że będzie wszsyko dobrze [emoji16]
 
W którym tygodniu była dzoanita?
Przeraża mnie to, ze można słyszeć serduszko, a za chwilke już nie...
Ale przecież, z tego co wyczytałam, nie słyszała serduszka. Sama ją o to pytałam. Ty masz serduszko, jak pisały dziewczyny, ryzyko wtedy znacznie spada.
 
reklama
Ja też mam preglife [emoji16] Ja ogólnie dziś mam 7+0 wg okresu, piersi już aż tak nie bolą ale czuje ze są większe i przy dotyku troszkę bolą jedynie, i tak ogólnie inaczej się czuje, mdli mnie jak coś zjem i czasem w głowie zakreci. Wizyta 9 września, i mam nadzieję i wierzę w to że będzie wszsyko dobrze [emoji16]
to ja dzis tez mam 7+0 :)
 
Do góry