reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kwietniowe mamy 2020

Moja mama również popatrzyła sobie nogę. One czasem albo tandetne albo już stare są i trzeba wymieniać. Mój akurat nowy jeszcze ale nigdy nie nalewam dużo.
Nie sądziłam, że to aż tak może się w głowie kręcić, że przy ścianie trzeba chodzić... zazwyczaj jak się człowiek położył to było ok A teraz to samolot nawet w łóżku jest. Fascynujace te ciąże są !
 
reklama
Dzień doberek [emoji16] ja kolejny dzień czuje się bardzo dobrze, czasem w brzuszku coś czuję jedynie a tam to ciąża taka sama jak poprzednia, także się cieszę że mogę funkcjonować normalnie, a Wam kochane współczuję i życzę oby szybko minęlo.
Siedzę sobie właśnie u fryzjera, wizyta umówiona jeszcze jak nie wiedziałam o ciąży więc wszystko z głową robimy. Zresztą z synkiem farbowalam włosy normalnie bo bym siwa chodziła haha. U mnie też upał straszny, wczoraj pół dnia z synkiem nad wodą, dziś jak wrócę pewnie też pójdziemy. Miłego dnia Wam życzę[emoji8]
 
W nocy miałam lekki sekundowy kryzys, byłam przekonana, iż skończy się wiszeniem na kibelku Pomimo krwiaka odpukać w niemalowane czuję się świetnie aż pielęgniarka która była dzisiaj u Mnie na pobraniu krwi stwierdziła, że Mnie roznosi
 
Ja też modle się o normalną pogodę. Wynajmujemy mieszkanie i absolutnie nie da się go schłodzić, ciągle jest 28-29 stopni, mimo wiatraka i wietrzenia całe noce... Wcześniej chodziłam do pracy, więc w te najgorsze godziny byłam w biurze, a teraz jak jestem na macierzyńskim to mam wrażenie, że się wykończę tutaj. Na sobotę jesteśmy umówieni na oglądanie mieszkania, bo mogę tu zostać maksymalnie do lutego/marca, nie wyobrażam sobie kisić się tutaj z dwójką dzieci, więc musimy coś wreszcie kupić.
Ojj wiem coś o tym. My kupiliśmy mieszkanie na 4 piętrze. Jest porażka... Nie idzie wytrzymać ani funkcjonować wiatrak włączony 24 na dobę nic nie daje...
 
Wpadam do Was z żalami... Jest mi tak niedobrze, że już nie wiem co robić... A do tego potęguje to dziwny posmak w ustach... masakra... Leżę w łóżku i nic nie robię, bo jak wstaję, to jest jeszcze gorzej. Normalnie ryczeć mi się chce...
 
Różnie bywa ale mam nadzieję, że do tego czasu będzie nadal tak spokojnie jak teraz.Czytam o rodzajach bólu brzucha w ciazy i żaden nie pasuje do moich.
Śmiało mogę stwierdzić, że mnie to boli bardziej na bokach, a dokladniej na wysokości środka brzucha po bokach. Mniej więcej te bóle podobne są do kolki. Parę razy przez cały tydzień tylko zakuło krotko, tak ostrzej. I po raz pierwszy wczoraj po prawej stronie poczułam klucie na spacerze.
Opiszcie też swoje [emoji846]
Właśnie miałam pisać posta w związku z tym bólem, też nie wiem o co chodzi, u mnie nasila się przy siedzeniu i to mniej więcej jest po bokach trochę wyżej niż jajniki. Trochę mnie to niepokoi..
 
Ja bylam dzisiaj znowu na becie i musialam zbadac progesteron, w przyszlym tyg to samo ;), dzis pielegniarka zauwazyla brzuszek, ja nie wiem skad on sie bierze tak wczesnie, przeciez wg usg to jeszcze zarodka nie ma? A jem tyle co kot naplakal i to lekko rozpierajace cmienie podbrzusza....
 
To wszystkie takie obolałe jesteśmy Tak też wczoraj pomyślałam i tego się trzymam... ale uczucie niepokoju ogromne. Ja mam małą wadę serca, wypadanie płatka i dodatkowo potęguje mi to dolegliwości. Bo czasem wstanę i dostaje palpitacji nagle na kilka minut i nagle ustaje. Mierzylam wtedy swój puls z ciekawości ... dołączam zdjęcie. Serce wali jak na maratonie a ciało nie ma absolutnie siły pompowac. Durna przypadłość. Twój termin ?? Zobacz załącznik 1015297
Kochana, mam to samo z serduchem! Wypadanie płatków plus wiotką balotującą przegrodę między przedsionkami. Jesteś pod opieką kardiologa w ciąży? Z tego co wiem, trzeba iść na wizytę między 14 a 16 tygodniem i potem chyba co miesiąc. Odczuwam to ostatnio tak samo jak Ty - to takie uczucie jakby na chwilę serce przestawało bić żeby za chwile nadrobić ze zdwojoną siłą... Nienawidzę tego... Do tego mam niskie ciśnienie z natury i jeszcze luteina je dodatkowo obniża, co sprawia, że czuję się fatalnie... jakby w powietrzu tlenu nie było. Aż się boję co będzie dalej... :(
 
reklama
Właśnie miałam pisać posta w związku z tym bólem, też nie wiem o co chodzi, u mnie nasila się przy siedzeniu i to mniej więcej jest po bokach trochę wyżej niż jajniki. Trochę mnie to niepokoi..
Mnie też. W ogóle nie boli mnie dół brzucha A tylko te kolki bo bokach z dominujacą lewą stroną. Tyle, że ja mam jeszcze objawy podobne do ciazy ektopowej ale bez plemienia i siedzę w strachu bo nie miałam wizyty. Boli mnie szyja, lopatka, trochę bark i te klucia są charakterystyczne. Byłaś już u lekarza ?
Kochana, mam to samo z serduchem! Wypadanie płatków plus wiotką balotującą przegrodę między przedsionkami. Jesteś pod opieką kardiologa w ciąży? Z tego co wiem, trzeba iść na wizytę między 14 a 16 tygodniem i potem chyba co miesiąc. Odczuwam to ostatnio tak samo jak Ty - to takie uczucie jakby na chwilę serce przestawało bić żeby za chwile nadrobić ze zdwojoną siłą... Nienawidzę tego... Do tego mam niskie ciśnienie z natury i jeszcze luteina je dodatkowo obniża, co sprawia, że czuję się fatalnie... jakby w powietrzu tlenu nie było. Aż się boję co będzie dalej... :(
No to współczuję, to nic przyjemnego. Nie jestem jeszcze pod żadną opieką bo to 6 tydzień i jutro pierwsza wizyta.
 
Do góry