reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Mi czasami też twardnieje macica na kilka sekund, ale nie wydaje mi się żeby to było coś złego, jest to bez żadnego bólu, więc może ma to związek z tym, że się powiększa? Albo dzidziuś się tak tam rozpycha? Ale na wszelki wypadek podpytam ginekologa.

Moja córka 4 letnia od samego początku wie o ciąży. Myślałam, że też będzie dopytywać kiedy się urodzi itp, ale wytłumaczyłam jej, że teraz dzidzia jest jeszcze za mała więc nie może się jeszcze urodzić bo by nie przeżyła na świecie. Więc teraz po każdej wizycie omawiamy to jakiej jest wielkości, czytam jej co w danym miesiącu się kształtuje u dziecka i cieszymy się tym czasem ciąży wspólnie.

Z tym bólem głowy to coś dziwnego, czy to ciąża+pogoda tak wpływa, że tyle z nas boli? Ja już chyba od tygodnia chodzę codziennie z bólem głowy. Raz wzięłam Apap bo bolało bardzo, ale tak to staram się wytrzymywać.
Bóle głowy często się w ciąży zdarzaja.
Ile ma lat? Bo nie pamiętam. 4? Spokojnie, zrobisz jak uznasz za stosowne. Każdy zna swoje dziecko najlepiej :). My na przykład nie planujemy kiedy powiemy. Może jak dziecko będzie się już ruszać tak, że córcia będzie mogła to poczuć to wtedy powiemy. Chociaż synek mojej koleżanki bardzo wystraszył się tego, że coś pływa w brzuchu mamy. Każde dziecko może inaczej zareagować :happy:. Wiem, że moja córeczka by gadała codziennie tylko o tym i pytałaby czy dzidziuś już dzisiaj będzie. Tak jest ze wszystkim u niej :cool2:.
4 i pół roku. Moja to mnie nawet ostatnio pytala, czy bedzie ze mna jechac do szpitala jak pan doktor bedzie wyciagal dzidzie z brzucha [emoji23]
 
reklama
4 i pół roku. Moja to mnie nawet ostatnio pytala, czy bedzie ze mna jechac do szpitala jak pan doktor bedzie wyciagal dzidzie z brzucha [emoji23]
Moja starsza córka miała tyle jak byłam w drugiej ciąży i była bardzo pojętna. Też nie powiedzieliśmy jej od razu jak tylko pokazały się 2 kreski. Poczekaliśmy do drugiego trymestru, żeby ryzyko poronienia było niskie.
 
Dziewczyny jak Wasze bóle brzucha? Mnie gdzieś do 10 TC codziennie bolał brzuch jak na okres tylko lzej. Później już coraz rzadziej a teraz już w ogole. Czasami czuję tylko takie jakby skrecanie w dole brzucha trwające bardzo króciutki na początku też he miałam i trochę ciągnięcie bo kaszel mnie męczy.
Jak już wiadomo ja jestem panikarą. Brzuch bolał martwiłam Się, brzuch nie boli też się martwię. Może przez to moje przeziebieni i te niedokladne zrobienie wymiarów podczas ostatnich wizyt i paranoję że dziecko nie rośnie :(
 
Ale mi się Niiiieee chceeeee.....
Najchętniej siedzialabym cały dzień na kanapie...
A w niedzielę przyjeżdżają dziadkowie na urodzinki do wnuczki...[emoji23][emoji23][emoji23]
Może która na ochotnika mi chate posprząta i zrobi tort [emoji57]...
Dobrze że ostatnio była pani z firmy i wyczyscila mi kanapę i wykładzinę w salonie... bo małe łapki oblepily wszystko dookoła... A hitem ostatnich dni są kredki malują wszystko.co popadnie... meble panele drzwi i ściany... kto by się ograniczał do kartki papieru...
 
Ale mi się Niiiieee chceeeee.....
Najchętniej siedzialabym cały dzień na kanapie...
A w niedzielę przyjeżdżają dziadkowie na urodzinki do wnuczki...[emoji23][emoji23][emoji23]
Może która na ochotnika mi chate posprząta i zrobi tort [emoji57]...
Dobrze że ostatnio była pani z firmy i wyczyscila mi kanapę i wykładzinę w salonie... bo małe łapki oblepily wszystko dookoła... A hitem ostatnich dni są kredki malują wszystko.co popadnie... meble panele drzwi i ściany... kto by się ograniczał do kartki papieru...
Ja mogłabym się przyłączyć do leżenia na kanapie. ;)
Dziewczyny jak Wasze bóle brzucha? Mnie gdzieś do 10 TC codziennie bolał brzuch jak na okres tylko lzej. Później już coraz rzadziej a teraz już w ogole. Czasami czuję tylko takie jakby skrecanie w dole brzucha trwające bardzo króciutki na początku też he miałam i trochę ciągnięcie bo kaszel mnie męczy.
Jak już wiadomo ja jestem panikarą. Brzuch bolał martwiłam Się, brzuch nie boli też się martwię. Może przez to moje przeziebieni i te niedokladne zrobienie wymiarów podczas ostatnich wizyt i paranoję że dziecko nie rośnie :(
Ty się lepiej ciesz. Mnie prawie codziennie boli brzuch. Na badaniach dwóch ginekologow mówiło że jest ok więc pewnie boli to rozciąganie. Ewentualnie jelita bo już mnie zaparcia męczą. o_O do tego dochodzi prawie codzienna zgaga. No i mdłości które nie odpuszczają jednak. Mam nadzieję ze chociaż dzidziek jest zdrowy i się rozwija tak dobrze jak do tej pory.
 
Hahahha u mnie to nie miałabyś lekko z tym leżeniem... co 3 min kto się wdraouje na kanapę i skacze po brzuchu[emoji23][emoji23]
I jak tu żyć [emoji4]
 
Dziewczyny jak Wasze bóle brzucha? Mnie gdzieś do 10 TC codziennie bolał brzuch jak na okres tylko lzej. Później już coraz rzadziej a teraz już w ogole. Czasami czuję tylko takie jakby skrecanie w dole brzucha trwające bardzo króciutki na początku też he miałam i trochę ciągnięcie bo kaszel mnie męczy.
Jak już wiadomo ja jestem panikarą. Brzuch bolał martwiłam Się, brzuch nie boli też się martwię. Może przez to moje przeziebieni i te niedokladne zrobienie wymiarów podczas ostatnich wizyt i paranoję że dziecko nie rośnie :(
Mnie nic nie boli, brzuch mnie lekko zabolał w terminie @ i do dzisiaj nic. Ale jak zacznie rosnąć to już nie będzie tak kolorowo.

Jak tak czytam was to chyba ja najmniej panikuję ;). Raz spanikowałam w 8 tygodniu. Potem już byłam spokojniejsza. Nie czułam stresu ani przed prenatalnym, ani czekając na wyniki pappa. Odczuwałam błogi spokój, którego każdej życzę. Odczuwam go do teraz. Myślę, że podświadomość teraz daje mi odpocząć, bo później mogę mieć problemy z szyjką jak w poprzednich ciążach. Jednak jak sobie przypomnę... ja się nie stresowałam! A groził mi poród przedwczesny. Teraz już chyba nie będzie tak łatwo się nie stresować, ale nie będę wyprzedzać faktów.
 
reklama
Do góry