N
Natuś_ka
Gość
Kochana musisz sie uspokoić troszkę, takie wizyty są często nieprzyjemne a skoro mała sie ruszała to po co sie denerwowac. To jeszcze za wcześnie na liczenie ruchów, skoro czujesz to nieważne czy są słabsze czy nie tak częste, ważne ze są, dziecko jeszcze ma miejsce żeby zmienić pozycje, do tego tak samo jak i my nie codziennie musi mieć taką energie. Probuj z jedzeniem słodkiego jak sie wycisza na długo albo pusc np szczekanie psa bądź gdwizdek, moja na to reaguje szczególnie mocno kiedy jej braciszek lata z gwizdkiem za psem i robią armagedom w mieszkaniuGeneralnie rzecz biorąc leżałam na Parkitce i tam tez pracuje mój ginekolog, ale wczoraj wyskoczyłam na szybko na Mickiewicza żeby przypadkiem się na mojego nie naciąć bo by powiedział ze jestem głupia i schizuje