reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2018

Ja wiedziałam kiedy mnie nacinali, czułam to ale parłam więc nie odczułam bólu a tylko jakby mnie ktoś tam posmyrał. Pamiętam jak przy drugim porodzie napisałam w formularzu że nie chce nacinania a położna jak parłam pytała drugiej "Chciała z nacięciem czy bez?" hehe, pamiętam jak krzyczałam wtedy żeby cięli, a położna stwierdziła że wszystko idzie dobrze. Ale tak naprawdę wiele przy tych porodach dało mi wsparcie mojego P, nie wyobrażam sobie rodzic bez niego albo z kimś innym. Zresztą on sam już nie może się doczekać i ostatnio zazartowalam że nie chce z nim rodzic, to taka mi kłótnie urządził [emoji28]

p19ucsqvyg9mlpha.png
 
reklama
Ja wiedziałam kiedy mnie nacinali, czułam to ale parłam więc nie odczułam bólu a tylko jakby mnie ktoś tam posmyrał. Pamiętam jak przy drugim porodzie napisałam w formularzu że nie chce nacinania a położna jak parłam pytała drugiej "Chciała z nacięciem czy bez?" hehe, pamiętam jak krzyczałam wtedy żeby cięli, a położna stwierdziła że wszystko idzie dobrze. Ale tak naprawdę wiele przy tych porodach dało mi wsparcie mojego P, nie wyobrażam sobie rodzic bez niego albo z kimś innym. Zresztą on sam już nie może się doczekać i ostatnio zazartowalam że nie chce z nim rodzic, to taka mi kłótnie urządził [emoji28]

p19ucsqvyg9mlpha.png
Tez nie wyobrażam sobie porodu bez mojego Łukasza, mimO że po pierwszym porodzie pozostala mu lekka niechęć do seksu (widział wychodzaca główkę, mimo moich protestów, położona mu kazala) to byl pomocny bardzo

synuś 12.2011
cora 02.2014
aniołek 05.2017
 
Moja blizna się rozchodzi ma 3mm( na dzien dzisiejszy łożysko przodujace nie ułatwia sprawy). Koleżanka obecnie 31 tc ma już dziurę w bliznie(też 3 lata po cc). Nie ma reguły u sąsiadki między jedną a druga cesarką było 13msc i nic się nie działo.
Ja mam dzieci z roznica wieku 1 rok. Obie cc. Blizna ok cala ciaze.zobaczymy teraz jak bedzie

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja miałam pierwsze CC, potem sn i znów CC. Na myśl o CC jezy mi się skóra. Nie chcę i wpadam w panikę na samą myśl.
Powikłania po CC mam do tej pory.
Raczej nie znajdę szpitala który się podejmie w moim przypadku porodu normalnego :(


0d1ylqxwwck2sz1j.png
 
Co kobieta, to inna historia:) ja też nie wyobrażam sobie cc z wygody. Jeśli będzie trzeba, będę cierpieć jak ostatnio, nawet jeśli nie będzie efektu. Ale to tak jak ktoraś z Was tu napisała, że to już ból i doznanie które znamy i mniej się go boimy.

Roni to nieźle u Ciebie, masz porównanie i jednak wybierasz, tzn. Wolałabyś sn. Rzeczywiście ciężko będzie znaleźć taki szpital. A co mówi Twój lekarz?

Tak naprawdę każda z nas się boi porodu, jaki by on nie miał być. Chociaż w mojej miejscowości jest kobieta, która urodziła 13 dzieci. OMG!!! Ona to się napewno nie boi:))

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Co kobieta, to inna historia:) ja też nie wyobrażam sobie cc z wygody. Jeśli będzie trzeba, będę cierpieć jak ostatnio, nawet jeśli nie będzie efektu. Ale to tak jak ktoraś z Was tu napisała, że to już ból i doznanie które znamy i mniej się go boimy.

Roni to nieźle u Ciebie, masz porównanie i jednak wybierasz, tzn. Wolałabyś sn. Rzeczywiście ciężko będzie znaleźć taki szpital. A co mówi Twój lekarz?

Tak naprawdę każda z nas się boi porodu, jaki by on nie miał być. Chociaż w mojej miejscowości jest kobieta, która urodziła 13 dzieci. OMG!!! Ona to się napewno nie boi:))

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
Moja mówi że bezwzględnie CC. Za to w Wejherowie jednak zwykle pozwalają spróbować, ale nie wiem czy mi pozwolą że względu na aż dwie CC. Jednak ryzyko że blizna się rozejdzie jest spore :(
Zobaczę co powie lekarz po połówkowym bo idę do ordynatora z Wejherowa. Może coś doradzi..
Jak powiedzą to samo co moja (a raczej tak będzie) nie będę się klocic.

0d1ylqxwwck2sz1j.png
 
Mój P to sam zaglądał (serio) położne były w szoku ze sam z własnej woli zagląda, ja ostatnio natrafiłam na filmik porodu sn i musiałam wyłączyć bo poprostu obrzydzilo mnie wychodzenie główki. Mój P nie miał żadnej traumy, na szczęście, zawsze dumnie o tym wszystkim opowiadał. Ale wiecie co człowiek to inna historia. Najważniejsze żebyśmy wszystkie urodziły zdrowe maluszki i żeby obyło się bez większych komplikacji. O bólu i tak zapomnimy. [emoji4]

p19ucsqvyg9mlpha.png
 
To prawda zapomnimy... a teraz jak się siedzi w domu na zwolnieniu to jest kupa czasu na rozmyślanie.
U mnie poród rodzinny nie wchodzi w grę, choć bardzo bym chciała. Nie to, że mój mąż się brzydzi czy boi, bo z krwią i cierpieniem fizycznym ma doczynienia w swojej pracy. Ale on jest straszny nerwus i widzi tylko jeden scenariusz, że ze mną albo dzieckiem dzieje się coś niedobrego i robi kuku lekarzowi... już dużo o tym rozmawialiśmy i jesteśmg razem 11 lat, więc go nawet nie namawiam. Prędzej sam by poród odebrał niż w nim uczestniczył:))

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
No właśnie, porodu każdy się boi- pierwszy czy kolejny zawsze obawa jest- ale jak tylko dostaje się dzieciaczka na ręce to wszystko się zapomina.
 
reklama
No właśnie, porodu każdy się boi- pierwszy czy kolejny zawsze obawa jest- ale jak tylko dostaje się dzieciaczka na ręce to wszystko się zapomina.
Szczerze... to ja porodu się nie boję...jedyne to boję się że moga mi zrobić cc...Wiem juz czego się spodziewać i ze diabeł nie jest taki straszny jak go malują...

synuś 12.2011
cora 02.2014
aniołek 05.2017
 
Do góry