reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • 15.04.2025 o 12:00 zapraszamy Cię serdecznie na live, który poprowadzi psycholożka i psychoterapeutka Agnieszka Dąbrowska (@zdrowo_i_purpurowo), a jej gościnią będzie Anna Ślusarczyk (@kawa_z_uwaznoscia) – dziennikarka, psycholożka zdrowia i jakości życia, trenerka umiejętności DBT, liderka Family Connections i redaktorka naczelna portalu @babyboom_pl. Porozmawiamy o tym: czym tak naprawdę jest uważność w codziennym życiu mamy, jak wspierać dziecko swoją obecnością, nie tylko działaniem, jak zatrzymać się choć na chwilę, nawet jeśli wszystko dookoła pędzi, i dlaczego uważność może być jednym z najpiękniejszych prezentów, jakie dajemy dziecku i sobie. To będzie ciepła, wspierająca rozmowa – bez oceniania, za to z dużą dawką otwartości i akceptacji. Zrób sobie kubek herbaty, usiądź wygodnie i bądź z nami 💛 Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Kwietniowe mamy 2018

Ja też się nie bałam pierwszego porodu - ale młody wyleźć nie chciał...i tak od 8 do 16. O 16.30 wyciągnięty przez cc. Mały nie był - 4150g - a ja mam 160cm wzrostu i przed ciąża ważyłam 52 kg :-) Teraz zdecydowanie chcę mieć wszystko zaplanowane i mam nadzieję, że zrobią mi cc. Chociaż pierwsza cesarka nie jest bezwzględnym wskazaniem.
 
reklama
Ja też się nie bałam pierwszego porodu - ale młody wyleźć nie chciał...i tak od 8 do 16. O 16.30 wyciągnięty przez cc. Mały nie był - 4150g - a ja mam 160cm wzrostu i przed ciąża ważyłam 52 kg :-) Teraz zdecydowanie chcę mieć wszystko zaplanowane i mam nadzieję, że zrobią mi cc. Chociaż pierwsza cesarka nie jest bezwzględnym wskazaniem.
U mnie pierwszy porod od poczatku do końca trwał równo 24h....
Drugi za to 4h [emoji23] i gdyby nie mąż urodzilabym w domu bo myslac ze to jeszcze trochę potrwa nie chciałam jechac za szybko do szpitala[emoji23][emoji23] i dopi ero na sam koniec dotarłam na porodowke i tam dopiero dowiedzialam sie ze odeszly mi wody- to byl zonk stulecia[emoji23][emoji23]

synuś 12.2011
cora 02.2014
aniołek 05.2017
 
U mnie pierwszy porod od poczatku do końca trwał równo 24h....
Drugi za to 4h [emoji23] i gdyby nie mąż urodzilabym w domu bo myslac ze to jeszcze trochę potrwa nie chciałam jechac za szybko do szpitala[emoji23][emoji23] i dopi ero na sam koniec dotarłam na porodowke i tam dopiero dowiedzialam sie ze odeszly mi wody- to byl zonk stulecia[emoji23][emoji23]

synuś 12.2011
cora 02.2014
aniołek 05.2017
Współczuję serdecznie 24h. I podziwiam. Ja miałam 8 h konkretnych skurczy i praktycznie zero postępu. Młody się podobno nie wstawił dobrze w kanał -mam na wypisie położenie miednicowe i niewspółmierność. Parcie było okrutne, a młody po porodzie miał jajo z części głowy.
 
Współczuję serdecznie 24h. I podziwiam. Ja miałam 8 h konkretnych skurczy i praktycznie zero postępu. Młody się podobno nie wstawił dobrze w kanał -mam na wypisie położenie miednicowe i niewspółmierność. Parcie było okrutne, a młody po porodzie miał jajo z części głowy.
Jak miałaś niewspolmiernosc to drugie pewnie będzie cc....

Przy pierwszym dziecku to mi akcja sie rozkręcala powoli od 7.45, a przyspieszyla po północy aby skonczyc sie o 7.45.... nie byłoby zle,gdyby nie byl caly poród z krzyza, najgorszy ból swiata....

synuś 12.2011
cora 02.2014
aniołek 05.2017
 
No i moja siostra się dowiedziała, nawet nie chce myśleć o tym co gadała. Chyba tak naprawdę jej nie znam. [emoji22]

p19ucsqvyg9mlpha.png
 
Nie tylko Ty tak masz. Mnie aktualnie doprowadza do szału teściowa, chociaż to akurat nic nowego [emoji6][emoji16]

Napisane na SM-J510FN w aplikacji Forum BabyBoom
Hehe [emoji23].
Ja udaje, że się na swoją obrazilam i mam spokój, bo ona sama z siebie boji się przyjść,a do mnie nie zadzwoni.

Napisane na D5103 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja tez myslalam ze bedzie wsparcie bliskich, niestety moj maz jest przyzwyczajony ze do tej pory wiele rzeczy robilam sama np. Dzwiganie zakupow czy latanie po schodach z odkurzaczem, wieszanie zaslon i nie dociera ze teraz musze sie oszczedzac i nie bede nic dzwigac a jak mu mowie ze musi cos zrobic za mnie to zrzedzi.

Napisane na E5603 w aplikacji Forum BabyBoom
Oj mnie też to denerwuje okna brudne firanki i zasłony do zmiany, a on mówi jutro,a ja sama nic nie mogę, bo po ostatnich plamieniach mam leżeć.

Napisane na D5103 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry