reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2018

Mi przepisal Acard na rozrzedzenie krwi i luteinę.Ale powiedział tez ,ze jeśli zarodek jest uszkodzony to nie ma co go trzymać na sile,bo przecież nikt nie chce urodzić chorego dziecka.Wtedy organizm sam doprowadza do odrzucenia.Kurcze tyle strachu się wiaze z tym upragnionym maleństwem.Ja po tym jak stracilam coreczke w 37 tygodniu nie potrafie spokojnie już cieszyc się ciaza.Ale staram się mysle pozytywnie mimo wszystko.
O matko, przykro mi strasznie. Teraz musi byc dobrze!

Napisane na LG-M250 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Mi przepisal Acard na rozrzedzenie krwi i luteinę.Ale powiedział tez ,ze jeśli zarodek jest uszkodzony to nie ma co go trzymać na sile,bo przecież nikt nie chce urodzić chorego dziecka.Wtedy organizm sam doprowadza do odrzucenia.Kurcze tyle strachu się wiaze z tym upragnionym maleństwem.Ja po tym jak stracilam coreczke w 37 tygodniu nie potrafie spokojnie już cieszyc się ciaza.Ale staram się mysle pozytywnie mimo wszystko.
Bardzo Ci współczuję. I to jeszcze takiej straty na koniec ciąży....[emoji32]

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
O matko, przykro mi strasznie. Teraz musi byc dobrze!

Napisane na LG-M250 w aplikacji Forum BabyBoom
Tylko tak staram się myslec ,chociaż nie jest latwo..Teraz odkad jestem w Polsce czuje się po lepsza opieka lekarska.Ostatnie dziesięć lat mieszkala w Norwegii i mam wrazenie ,ze opieka medyczna w tym kraju jest naprawdę fatalna.
 
Mi przepisal Acard na rozrzedzenie krwi i luteinę.Ale powiedział tez ,ze jeśli zarodek jest uszkodzony to nie ma co go trzymać na sile,bo przecież nikt nie chce urodzić chorego dziecka.Wtedy organizm sam doprowadza do odrzucenia.Kurcze tyle strachu się wiaze z tym upragnionym maleństwem.Ja po tym jak stracilam coreczke w 37 tygodniu nie potrafie spokojnie już cieszyc się ciaza.Ale staram się mysle pozytywnie mimo wszystko.
Strasznie mi przykro[emoji54][emoji54]

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja poronilam w kwietniu. Ale co mi ta druga beta da... biorę na podtrzymanie progesteron i modlę się żeby było dobrze. Mam codziennie mdłości a to podobno oznacza że beta rośnie ;)

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja pod koniec stycznia ,ale jak miałam iść sprawdzać przyrost to myślałam ,ze zejdą z tego świata.Też biorę progesteron i modlę się ,żeby było dobrze.Nic więcej i tak już nie zrobię.

Napisane na SM-T113 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Tylko tak staram się myslec ,chociaż nie jest latwo..Teraz odkad jestem w Polsce czuje się po lepsza opieka lekarska.Ostatnie dziesięć lat mieszkala w Norwegii i mam wrazenie ,ze opieka medyczna w tym kraju jest naprawdę fatalna.
Jak powiedział Aslan w opowieściach z Narni "nigdy nic nie dzieje się tak samo". Będzie dobrze. Będziemy się wspierac:)

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Mi przepisal Acard na rozrzedzenie krwi i luteinę.Ale powiedział tez ,ze jeśli zarodek jest uszkodzony to nie ma co go trzymać na sile,bo przecież nikt nie chce urodzić chorego dziecka.Wtedy organizm sam doprowadza do odrzucenia.Kurcze tyle strachu się wiaze z tym upragnionym maleństwem.Ja po tym jak stracilam coreczke w 37 tygodniu nie potrafie spokojnie już cieszyc się ciaza.Ale staram się mysle pozytywnie mimo wszystko.
O matko... strasznie mi przykro[emoji17] nawet nie potrafię sobie wyobrazić Twojego bólu [emoji17]

Napisane na HTC Desire 530 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry