reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2018

Nie mialam cesarski więc się nie wypowiem, ja po naturalnych czułam się rewelacyjnie, jedyne to brzydzilam się siebie tam na dole więc w ogóle nie zaglądałam, mój P ogarniał sytauacje. Ale to tylko dlatego że nie cierpię widoku jakich kolwiek ran więc po cesarce też nie byłabym zadowolona. Zresztą każda z nas ma inny próg bólu, inaczej zniesie czy to cesarke czy naturalny.
IsabellaSimon współczuję, a podejście lekarza świetne, naprawdę. Nie masz możliwości skonsultowania czegokolwiek z innym lekarzem, chociażby prywatnie. Może miałby inne podejście i ta krew w moczu, chyba nie ciekawe to wszystko. Co do tej pachwiny to mój P ma spore problemy z kręgosłupem (przepuklina i te sprawy) więc jak go złapie ból to właśnie promieniuje na pachwine i nogę, a u Ciebie dodatkowo jest ucisk przez powiększająca macice więc powodów może być mnóstwo.

p19ucsqvyg9mlpha.png
dzieki Kochana :) gin prywatnie powiedzial ze codeina napewno nie w pierwszym trymestrze !
 
reklama
A ja w dodatku jestem przeziębiona, w nocy prawie w ogóle nie spałam przez koszmary, zatkany nos i to ohydne drapanie w gardle. Teraz nie jest lepiej. Padam, leżakujemy z moją Gabi bo też przeziębiona, młodsza w przedszkolu. A tak w ogóle to martwi mnie ze w ogóle nie tyje, przybrałam raptem nie cały kg, a jem ciągle, naprawdę aż nieraz jestem zła na siebie bo przesadzam z jedzeniem a później jestem pełna jak balon. W poprzednich ciązach ciągle wymiotowalam a już miałam 2,3 kg na plusie.

p19ucsqvyg9mlpha.png
oj to kuruj sie :) paskudne jest przeziebienie w ciazu bo nie batdzo jest co brac...:(
 
Z tym dochodzeniem do siebie to indywidualna sprawa.

Na mnie szycia uczyła się jakaś studentka. Byłam na znieczuleniu, zadowolona z porodu że bez komplikacji, dziecko zdrowe na rękach tatusia. Cud miód a niech sobie szyje. Po 20 minutach przychodzi lekarz i zaczyna się wydzierac na studentkę: "coś Ty narobiła! Oddawaj igłę" i zaczyna pruć! Po kolejnych 20 minutach było po wszystkim. Nie wiem czy mnie całkowicie nie zaszyla. Nie wiem, bo nie czułam. Jak zeszło znieczulenie to zaczęła się jazda. Dostałam jakieś miejscowe okłady przez kilka dni plus na pierwsze 12 godzin zabrali mi małą, "żebym odpoczela". Gucio. Ja po prostu nie byłabym w stanie zająć się dzieckiem tak byłam "rozwalona". Jak wróciłam do domu dopiero po 2-3 tygodniach byłam w stanie usiąść normalnie. Siadywalam do tego czasu na dwóch stołkach z przerwą między nimi w dziwnej przygarbionej pozie - tak mnie ciągnęło. Karmienie tylko na leżąco. Połóg trwa 6 tygodni. U mnie zajął 12.

I nauczka na przyszłość - nie robić z siebie królika doświadczalnego. Never ever.

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
To pewnie z powodu stydentki i poprawek....okropienstwo

synuś 12.2011
cora 02.2014
aniołek 05.2017
 
Ja pamiętam jak przy drugim porodzie nie mogłam urodzic łożyska, taka właśnie studentka na żywca mi je zaczęła odklejac i wyciągać, no koszmar. Pamiętam jak przyszedł lekarz, ten właśnie co teraz prowadzi moja ciążę, myślałam że ja udusi, aż się czerwony że złości zrobił i przepraszal mnie za nią że nie zostałam znieczulona. Na szczęście nie dostałam żadnego krwotoku, ale macica nie chciała się obkurczac, więc leżałam jeszcze kilka godzin z kroplowka.

p19ucsqvyg9mlpha.png
 
Ja mam za Sobą pierwsze CC.I było naprawdę ok. Ze śmiesznych sytuacji - musiałam szybko zwolnić łóżko na pooperacyjnej więc Sobie przewędrowałam do innej. Nie wiem jak byłoby teraz po 11 latach. Drugi poród SN I był taki dramat że najgorszemu wrogowi nie życzę. Na myŝl o takim porodzie ciarki mnie przechodzą I ciśnienie skacze... :(
 
W św. rodzinie - niby taki polecany szpital a trafiłam na hu.. nie lekarza[emoji53] z jego winy córka była noedotlebiona i dostała tylko 5pkt , na szczęście wszystko dobrze się skończyło bo gdyby było inaczej to tego konowala gołymi rękami bym rozszarpala[emoji35] a... i tak mnie te h.... zszyl że następnego dnia musieli mnie rozszywac - na żywca...

Za to teraz chce rodzić na Raszei (siostra 8miesięcy temu rodziła i zachwycona - ma porównanie bo pierwsze też w św.rodzinie) ale gdybym wiedziała że coś jest nie tak wcześniej to na Polnej[emoji4]

A jak Twoje wrażenia z Raszei?

Napisane na HTC Desire 530 w aplikacji Forum BabyBoom

Wspaniałe położne przy porodzie :) później tylko jedna małpa się trafiła. Także duży plus dla pań położnych. Mile i pomocne. Panie salowe również. Lekarzy mogłoby nie być ;) ładne sale porodowe, warunki w oddziale też porządne, jedzenie ok.
Co mi się nie podobało i to bardzo. To że za pierwszym razem jak urodziłam synka. Wyszłam na chwilę do łazienki (sala 2osobowa, łóżko blisko łazienki), przyszła położna i bez mojej zgody wzięła dziecko na badania. Wychodzę z łazienki dziecka nie ma, sasiadka z łóżka obok mówi, że położna zabrała na badania. Poszłam i pytam gdzie mój synek. A ona ze zabrali Go na badania i szczepienia. Półtorej godziny Go nie było. Nikt nie raczył dokładnie powiedzieć gdzie dziecko jest, co za badania ma robione. Ganialam i szukałam własnego dziecka... Za drugim razem też przyszła położna i zabiera córkę. Powiedziałem, że mowy nie ma i poszłam z nią. Z resztą w papierach zaznaczyłam, że wszystkie badania i szczepienia proszę by odbywały się w mojej lub męża obecności.
Ale ogólnie ok i nastawiam się na 3 poród tam.
Pierwszego synka rodziła w innym mieście, po tym. Jak mnie teściowa wkurzyła ;)
 
Hej .

W UK nie nacinają , mnie tak porozrywalo że miesiąc na dupie siedzieć nie mogłam , a potem rok czułam jeszcze ... [emoji18]

Do pierwszego porodu też podchodziłam lajtowo , teraz już wiem co to znaczy i już tak lajtowo nie podchodzę , ale tym razem biorę znieczulenie[emoji43]

Na 13.00 mam USG , póki co siedzę w robocie ... Stres już jest niestety ...

Napisane na Redmi 3S w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry