reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2018

Dziewczyny to przykre ze rodzice tak neguja Wasze drugie polowki. Mojego m to traktuja jak syna i strasznie go lubia a moj tata z racji ze ma 2 corki to moj m nr 1 dla niego i byloby mi przykro gdyby bylo innaczej
 
reklama
Ja chyba też mam dobrze. Czasem odnoszę wrażenie, że moja mama bardziej stoi po stronie mojego męża niż mojej :-p Nie zazdroszczę takich kłopotów. To musi być bardzo trudne. Pytanie czy wynika faktycznie z troski czy z innego planu na życie jaki ktoś wobec Was miał. Jedno jest pewne - teraz musicie dbać o siebie i brzuchy i unikać stresów, co pewnie nie jest łatwe w takiej sytuacji.
 
Witam mamusie w ten jesienny dzień ;)
Dzięki za kciuki :) to bardzo miłe. Trzymam z całych sił za Was i za siebie ;) ja mam dopiero o 21... Już wykorzystałam wszystkie pokłady cierpliwości ;)
Co do zakupów to jeszcze kompletnie o tym nie myślę, jakoś tak do końca nie mogę w to uwierzyć, mam nadzieję, że dzisiaj zobaczymy serduszko i bardziej do mnie dotrze, że mam fasolkę w brzuszku ;) Mam 2 letniego synka, wszystko pięknie pakowałam więc sporo rzeczy mam, ale cichutko myślę że będzie dziewczynka, bo zupełnie inaczej reaguje moje ciało więc jak się dowiemy to poszaleje na zakupach ;)
A teraz muszę sobie kupić jakieś spodnie i coś cieplejszego bo już mi we wszystkim ciasno ;)

Współczuję Wam dziewczyny sytuacji rodzinnej, może mamy pomyślą tym razem o Was i maleństwach i nie będą Was stresować dodatkowo.. tego Wam życzę!
 
To ty masz wiedzieć co jest dla Ciebie dobre, nawet jeśli popełniasz błąd, to jest Twój błąd i sama zrozumiesz go w pewnym momencie. Szlag mnie trafia jak rodzina, najblizsi potrafią nam zniszczyć życie. Powinni być i wspierać mimo wszystko, a nie niszczyć życie na siłę.

p19ucsqvyg9mlpha.png
No mnie tez to do szlau doprawadza dlatego nic nie mowilam ...bo juz od roku bym sluchala...:(

Nie ma facetów bez wad, jak i my nie jesteśmy bez wad... także z takimi czy innymi wadami trzeba się nauczyć żyć i je zaakceptować, a w pewnym stopniu poprawić
Fakt :)
Ja mam tez cholernie trudny charkter I w sumie male rzeczy mnie wkurzaj typu -Puste opakowanie na blacie , otwarta szafka etc ale takich duzych prawdziwych problemow z nim nie mam :)
Gotuje, piecze, sam sobie pierze I prasuje( bo sie zbiesilam), robi zakupy -fakt ze trzeba liste przygotowac ;) synkiem sie zajmuje dobrze :), nie mam prawka jeszcze to mnie wozi ...:)

Powiedz wtedy kiedy myślisz że będzie najodpowiedniejszy moment. Ja tam mówić nie będę, wszystko już roznosi się poczta pantoflowa. Powiedziałam mojej mamie i powiemy rodzicom mojego P. żeby nie dowiedzieli się od kogoś. Ale mamy dobre stosunki więc się nie martwię. A później mamy wesela 30 września i 14 października, więc pochwalimy się reszcie rodzinki mojego P. A 28 października rocznica ślubu moich dziadków więc też reszta mojej rodziny się dowie. Już się nie martwię co będzie,. Za dużo energi i siły mnie to kosztuje żeby się przejmować. Będzie dobrze, masz nas. Tu zawsze ktoś potraktuje dobrym słowem. [emoji10]

p19ucsqvyg9mlpha.png
Dzieki Dziewczyny :) No nie bedzie latwo ale musze wziac to na klate...tyko moment jeszcze musze wybrac...

Ja dzisiaj poznaję swój żołądek na nowo. Boli z przerwami jakby na głód. Coś zjem, chwila spokoju i nudności z odruchem wymiotnym przy czym nic poza poranną żółcią nie wyszło :( Na dodatek boli mnie głowa i mam lekkie zawroty. Chce mi się ryczeć (bez powodu?). Najgorsze ze jestem w pracy i trzeba się choć ciut skupić. Samo patrzenie w monitor mnie podbija... Niech ten dzień już się skończy...

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
Niestety hormony...trzymaj sie dzielnie :)

Ja tez jestem w pracy przed kompem I glowa mnie tak strasznie boli...

Ja mam dzisiaj okropne zawroty głowy, co się nie schyle, czy za dużej postoje i już samoloty. Od rana miałam mdłości ale już jest ok. Dobrze ze ja w domu. W ogóle w tej ciąży jestem totalnie bez energii, wkurza mnie to że nic mi się nie chce, kurde jakby ktoś powietrze że mnie spuścił. I jeszcze pada cały dzien

p19ucsqvyg9mlpha.png
O ja tez tak mam ...ide do pracy a po pracy na sofke I tak leze do 9pm a potem spac ...nic kompletnie nie jestem w stanie zrobic...:(

Każda z nas musi sobie znaleźć jakieś panaceum...

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
nio ...na mnie zimny kefir dobrze dziala ;)

Dziewczyny u mnie wymioty zaczęły się od 5 tygodnia i dziś pierwszy dzień bez !! Nie wierzę !! Pani w Aptece poleciła tabletki lokomotiv do ssania dla dzieci (one są z imbirem ) jak tylko otworzyłam oczy wzięłam tabletke i po jakimś czasie zjadłam bake rollsa leżąc i szok ! Nie zwymiotowalam :biggrin2:
Super :)

Ja chyba też mam dobrze. Czasem odnoszę wrażenie, że moja mama bardziej stoi po stronie mojego męża niż mojej :-p Nie zazdroszczę takich kłopotów. To musi być bardzo trudne. Pytanie czy wynika faktycznie z troski czy z innego planu na życie jaki ktoś wobec Was miał. Jedno jest pewne - teraz musicie dbać o siebie i brzuchy i unikać stresów, co pewnie nie jest łatwe w takiej sytuacji.
Ja niestety jestem jedynaczka, ktora "uciekla od rodzicow i z kraju 2 w wieku 18 lat" ale i tak zawsze pod gorke ...z mama bo tata juz 14 lat nie zyje :( Mama ma do mnie zal ze nie poszlam na studia w Pl I ze ten moj M. to wogole mezalians.... znaczy ona hrabina a on plebs:tak:no I ja przez to automatycznie zanizam poziom I jej wnuczka a naszego synka tez na manowce sprowadzam :(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Mnie właśnie dziś brzuch pobolewa
Ja tez sie srednio czuje dzis[emoji52]
Dobrze ze mam ta wizyte to mam nadzieje ze sie uspokoje

Na razie dalej leze w lozku i filmy ogladam mimo ze duzo pracy mam to chyba odpuszcze dzisiaj. Mam ochote na szarlotke wiec jak sie zwleke z lozka to zrobie bo wizyta dopiero 18.30 wiec przed 5 wyjezdzamy z domu
 
Powiedz wtedy kiedy myślisz że będzie najodpowiedniejszy moment. Ja tam mówić nie będę, wszystko już roznosi się poczta pantoflowa. Powiedziałam mojej mamie i powiemy rodzicom mojego P. żeby nie dowiedzieli się od kogoś. Ale mamy dobre stosunki więc się nie martwię. A później mamy wesela 30 września i 14 października, więc pochwalimy się reszcie rodzinki mojego P. A 28 października rocznica ślubu moich dziadków więc też reszta mojej rodziny się dowie. Już się nie martwię co będzie,. Za dużo energi i siły mnie to kosztuje żeby się przejmować. Będzie dobrze, masz nas. Tu zawsze ktoś potraktuje dobrym słowem. [emoji10]

p19ucsqvyg9mlpha.png
 
reklama
Nie myśl o tym teraz, myślę że przyjdzie moment i będziesz gotowa. Teraz Ty i maluszek jesteście najważniejsi. Przykre to że pomimo że ten czas powinnien być dla nas jedyni radością to często znosimy większy stres niż normalnie na codzień.

p19ucsqvyg9mlpha.png
 
Do góry