reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2013

Już poprasowałam- lodzik się należy i chwila wytchnienia z BB:-)

Co do wagi to mi już tylko 1kg zostało do wagi sprzed ciąży :-):-) ale mięśni dalej ni huhu na brzuchu:zawstydzona/y: ale nie stosuje ani diety ani ćwiczeń... tylko brzuch smaruje balsamem poporodowym.
Dziecko kąpie późno między 20;30 a 21. Dobrego dnia:-)
 
reklama
No m sie cora zajmuje to mogę wejść:) my kąpiemy 18 chwila po . Zależy . Czesto pomaga na kolki :sorry: Moja gwiazda dzisiaj cały dzień przesypia:szok: boje sie co będzie w nocy:szok: chociaż przez ostatnie kilka tygodni za dnia sypiala moze ze dwie godz. Nic moze taki dzień :sorry:
 
Hania to ja kąpię tak jak ty...bo o 21 jest ostatnie karmienie na noc...:-) potem śpi do 1 w nocy :-)

gdybym miała dużo mleka w piersiach, chyba bym nie dopajała...
 
majqa ja kapie tak jak ty, tylko młody zazwyczaj zasypia po 21:baffled:
ja tez nie dopajam
u nas chyba kryzys laktacyjny, długo i czesto przy cycu, w nocy co 2h a nawet czesciej wiec padnieta jestem, noi spac dzisiaj nie chce, tylko na 5 minut, teraz na dworze w koncu zasnął a tu chrzciny tuz tuz , wiec staram sie dom ogarnąc, mam stresa jak nic
pozdrawiam
 
Anezram; my się kapiemy 20.30-21.30 i potem karmienie i do łóżka. koło 23 głębokozasypia i budzi się potem koło 3 i rano. Karmi tylko piersią, był moment że operowa jej dawała ze wzgledu na brzuszek ale pediatra odradzila by podawać cokolwiek prócz piersi. mleczko jest wszystkim ;-)

czekolada; biorę w 40 st i prasuje - tylko że względów estetycznych ;-))
 
hej :)

uff wreszcie w domu... dziś po raz pierwszy nasze dziecko powiedziało dość... do tej pory ze stoickim spokojem znosiła jeżdżenie oglądanie, spotkania... a dziś u babci chyba już miała dość bo płakała i płakała i dopiero jak ją przytuliłam i nie oddawałam to się uspokoiła....

my kąpiemy o 20, zaraz potem jest ostatnie jedzonko i o 21 do łóżka... budzi się koło 3-4

Anezram- nazywa się poznajmy sie i u mnie to jest 6 od dołu

i jeszcze znalazłam fajnego sprzedawcę na all: Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. tylko zmieńcie sobie ustawienie rozmiaru... całkiem fajne ciuszki ma i w dobrej cenie :)

my dziś oglądaliśmy kolejny dom, byliśmy u doradcy kredytowego, walczymy z materią czasu...

piorę wszystko w 40.
nawet zaczęłam prasować :)
padam na pysk
dobrego wieczoru - ja lecę dopełniać wieczornych rytuałów :-)
 
Hej, dzięki za miłe przyjęcie. Strasznie żaluję, że dopiero teraz weszłam na forum i przylączyłam się do rozmów... Ale lepiej późno, niż wcale. Mam nadzieję, że poznam Was za jakiś czas wszystkie. :)

Mój synek jest kąpany między 19 a 20. W zależności od dnia. teraz walczymy z ciemieniuchą, więc zanim mi się przypomni, że trzeba naoliwkowac główkę - o pół godziny kąpiel jest przesunięta... (Czy wam też maluszki płaczą przy kremowaniu po kąpieli i ubieraniu?) Po kąpieli jedzonko (pierś) i młody pieknie zasypia do ok. 24/1 w nocy. Później pobudka ok. 4 i o 7.

Słuchajcie mam też problem, bo nie wiem, kogo słuchać. Miesiąc temu Młodego wysypało na buzi, klatce piersiowej, nóżkach... Na buzi miał wysypkę kaszkę, na brzuszku coś jak trądzik niemowlęcy, a na nóżkach takie drobniutkie krosteczki, niewidoczne, ale wyczuwalne... I teraz tak... Położna i pediatra mowią, żeby nie jest niabiału i prać w płatkach mydlanych, a dermatolog, że to zatkane gruczoły... Nie wiem, kogo słuchać... Jak na razie nabiału nie jem 2 tygodnie (z małymi ustępstwami - wczoraj i dzisiaj kawka z mlekiem), a piorę w proszku Biały Jeleń, z tym, że ubieram mu też ubranka prane wcześniej w Lovelli... Jakoś nic mu się nowego nie dzieje na buzi, tylko na nóżkach jest tego od tygodnia więcej... Dermatolog 1,5 tygodnia temu przepisła maść robioną w aptece (jakaś tam woda i jakis jeden skladnik...) na buzkę trochę pomógl, a na nózki nie bardzo. wysypka jeszcze sie wzmogła. Na klatke piersiową przepisała Tanno-Hermal. Pomogł wyśmienicie. Po pierwszym użyciu widac było efekty...

Dzisiaj byłam na kontroli... na te nieszczesne nozki przepisała maść robioną w aptece z antybiotykiem :( Szkoda, ale jak nic innego nie pomaga... Przepisął mi tez jakis srodek na ciemieniuche... na jutro bede go miała do odbioru a aptece... Myslicie, że warto kupowac? sama oliwka i wyczesywanie nie wystarczy?!

A, dodam, że kąpie Młodego w Balneum, a raz w tygodniu w kalii...

I kogo tu słuchac - pediatry, czy dermatologa? Bo moze fatycznie niepotrzebnie jestem na radykalnej, bezmlecznej diecie...
 
reklama
Aaa, ja piorę w 60st, i prasuję, równiez ze względów estetycznych. ;)

I jeszcze jedno małe pytanko (narosło mi tych pytań:)) czy wasze pociechy tez tak strasznie stekaja jak mają puścic bączki?! Jak Młodemu pomoc, żeby było mu lżej?!
 
Do góry