reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2013

lenka - ja dopajam (żeby zwiększyć częstotliwość kupek) z marnym skutkiem, przez cały dzień udaje mi sie wcisnąć 15-35ml, a smoczek wymieniłam już na "szybki". Kupiłam taki smoczek do podawania lekarstw, może sposobem mi się uda go dopajać, aczkolwiek nie ukrywam umiejętność picia z butelki byłaby wskazana, żebym kiedyś mogła do fryzjera wyjść Zmieniłam tez nieco dietę, więcej owoców (gotowanych) i warzyw, zupy, siemię lniane i nie wiem czy to to pomogło czy to zbieg okoliczności, ale zwiększyła się częstotliwość kupek z jednej na 3 dni do 1 do 3 dziennie
zozzolka - widzisz, a ja jestem łosiek i nie zapytałam na ostatniej wizycie czy nadal mam karmić co 3 godziny, ale sama przyjęłam że po wieczornym karmieniu tj. 22-23 daje mu pospać na maxa (dzisiaj to wyszło nieco ponad 4 godziny), a potem karmię na żądanie, nie rzadziej jak co 3 godziny. Ja czasem wpadam do przychodni żeby nakarmić, tam na dzieciach zdrowych jest fotel za parawanem i można dać cyca. Może Ty też masz w okolicy takie miejsca tylko jeszcze ich nie odkryłaś.

Ja oba projektory dostałam.
Pierwszy to kubuś puchatek, jak dla mnie nieco za głośno gra, a regulacji nie ma, planuję zakleić czymś głośnik, żeby było ciszej. W nocy idealny jako lampka bo świeci całym sobą, no i dobry projektor, bardzo dobrze wyświetla się na suficie. Generalnie dobry na noc, gdyby nie ta muzyka. Gra 5 i 10 min. Przyciski ma z tyłu, co mi akurat przeszkadza, bo mam go zawieszonego na łóżeczku od ściany.
http://www.eswiatdziecka.pl/index.php/action,product,nr,853.html
A drugi to Smily play -
projektor gorszy, ale można go wyłączyć. Jest regulacja głośności muzyki. jak
dla mnie idealny na dzień. Gra 5, 10 i 15 min. Na środku pulsuje deliaktne
światełko. Można go położyć w dowolnej pozycji, co w puchatku jest niewskazane
bo ten projektor może oślepić.
http://merlin.pl/Smily-Play-Dzieciece-sny-projektor_Smily-Play/browse/product/206,1161429.html
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się,

Pscółka super te pozytywki bardzo przyjemne wygladowo:-D
Zozolka to prawda sama sobie robisz krzywdę ucząc spać dzidzie w ciszy. Małymi kroczkami przyzwyczajaj do zasypiania ryz normalnych dźwiekach - rozmowie, tv czy radiu:-pteż korzystam z usypianek , do których wkleiłaś link, są badzo dobre.

Bishopka ja kuiłam juz matę z TL małpia wyspa, ostatnio pisałam o tym na wątku polecamy- odradzamy zakupy i wkleiłam tam link do rankingu mat:-) mata jest ciekawa i kolorowa ma wiele zachęcających elementów, cieszy oko, młody na razie tylko leżał na niej ale wydawał się być spokojny i zainteresowany:-) oczywiście tez ograniczyłam mu ilość zabawek na pałąkach, aby nie dostał oczopląsu od razu.

U nas dziś po szczepieniu, ale o tym w odpowiednim wątku... a moje prasowanie dalej lezy i czeka na swoją kolej...Dobrej nocy
 
ja akurat karmie butlą to problem mały choc w mojej okolicy ( dzielnica miasta) siasc mozna na zarzyganej ławce na przystanku fu :wściekła/y:
do cywilizacji mam blisko tylko musze przejsc przez ostro remontowana droge a oprucz smrodu spalin i mega hałąsu to bardzo niebezpieczny odcinek, mi chodziło głownie o to ze karmie na okretke ze nie zdaze odetchnac bo juz trzeba było budzic po wyjsciu ze szpitala musiałam co 2h karmic to było dopiero takrze cycka pozuciłam ja i moja córka rónoczesnie jej lepiej leciało z butli a ja nie chiałąm na siłe i nie miałąm parcia ze cyc to samo zdrowie bo jadłąm tak jakbym na dukanie była same białko i biszkoptami zagryzałam
 
Zozolka - lepiej tak nie ucz malej.. Jak bedzie umiala spac tylko w ciszy to nawet imprezy juz w domu nie zrobisz ;)... hehe.. u nas Antek od poczatku byl uczony, ze w dzien jest glosno.. i w nocy czasami tez ;)

Wlasnie zrobilam przeglad Frankowych ciuchow.... Kilka dni temu odlozylam ciuchy w rozm 56 i zaczelam zakladac 62, ktore okazaly sie byc nie wiele wieksze od tych 56 ^^. Zapakowalam teraz wszystko do kartonu i wynioslam na strych. Zostaly wieksze 62 i 68. Poza tym stwierdzilam, ze Franek ponosil tylko 4 rzeczy po Antku. 2 bodziaki i dres - spodnie i bluza ^^. Zaszalalam z zakupami :sorry:. No i mam mase nowych ciuszkow w rozm 68, 74 i 80 (dziekuje ciociu za paczke ;p). Nie wiem czy wyciagac te po Antku, bo pewnie ich mu nie zaloze. No moze poszukam takich bardziej wyjsciowych spodni, koszul itd.
Jutro odzyskam mate i chuste, wiec pojutrze idziemy na normalny spacer bez wozka. Jakos nie przepadam za wozkami. Przy Antku odstwilam go po 15 miesiacach.

Pamietam, ze Phel pisala kiedys o fajnej pozytywce. Ja poki co mam pianinko grajace z FP w lozeczku Franka. W razie czego moge odczepic z lezaczka ten element z wibracjami i muzyka i polozyc go w lozeczku. Nie swieci, ale gra 7 melodyjek. Ooo wlasnie sobie przypomnialam, ze kamerka-niania tez ma opcje kolysanek zdalnie sterowanych. Calkiem mi to z glowy wypadlo.
 
hello
u nas choróbsko sieje się dalej, zdrowy jest juz tylko Olek i mój małż...
staram się Olkowi podawać choć ciut tego co mam w cycach, w nadziei że jakieś przeciwciała tam są... i mu pomogą...

co do sapania w hałasie. Starszego nie uczyłam a przy nim od samego początku jak zasnął to można było z armaty strzelać i nic. a Olek jest wrażliwszy...wiertarki nie polubił..:-)

czekam na słonko, może kiedyś wyjdzie. dobija mnie ta permanentna jesień o_O
 
o żesz, że ja dopiero odkryłam to forum :( Witam wszystkie kwietniowe mamy, postaram się w miare możliwości ppoczytać chociaż od kwietnia to forum :) jak dam radę... Póki co - miło mi będzie Was poznać. :) Czy jest tu jakaś mama z 11 kwietnia? :)
 
wróciliśmy od teściów - jedyny plus taki, że Zuzia nauczyła się zasypiać o 20.30 i przesypia ciągiem do ok. 00.30 ;)

ile to się nasłuchałam, że powinnam dziecko oliwkować (kąpiemy w emoliencie, oliwka zatyka i wysusza), że truskawki nie uczulają (zjadłam z działki dwie i wysypało Małą), że mogę jeść jogurty i masło (jestem na bezmlecznej) i że powinnam ćwiczyć łokieć-kolanko, aby bioderka były równe. nie mówię już o tym, że zimno było i na szczęście farelka i kominek dały radę...

pscółka - u nas kupy nie ma od soboty. fakt faktem musiałam odstawić ogórki, bo Zuzię wysypało, ale pocieszyłaś mnie tym co napisałaś :)

a oczko ropieć nie przestało - 17.06 mamy wizytę u okulisty. jutro USG bioderek :)
 
Hej hej:) anka87a witaj:-) właśnie leże z moja gwiazda w łóżku ;-) Ja na BB a młoda spi:-p na szczescie:/ wczoraj tak dała popalic ze uwierzcie myślałam ze wyjdę z chalpy:crazy: i ta pogoda dobijajaca,cały czas leje i jak wyjść z dzieckiem na spacer?!:baffled: Wróciłam spowrotem go bebilonu:confused2: Boziu ,cały dzień wczoraj mi ulewala i zygala po pepti i sie poddalam:baffled: te mlelozastepcze mieszanki ewidentnie jej nie służą :eek:I bądź tu mądry i pisz książki :angry: Ja juz nie mam siły do tych kur..... Mlek!! Fel Zdrowka dla rodzinki ,ja tez zakatarzona i nie chce młodej zarazić bo będzie lipa ,i chciałam w pon iść na szczepienia :/ co do ciszy to u nas sie nie da spac w spokoju:/ pies,rodzice i tv:sorry: hihi młoda przyzwyczajona, szczerze mówiąc jak ja lulam to muszę gadać do niej albo głośno śpiewać i wtedy moment i zasypia:-D
 
Cześć, cześć! anka87 witaj;)

Iza a może spróbuj bebilon Ha, albo bebiko Ha, od kiedy zaczęliśmy podawać mleka Ha jest cudownie, a wcześniej mieliśmy makrabe z kupkami tylko tak z tydzień trwało za nim młody się przestawił i wszystko unormowało, więc wytrzymaj trochę na pepti i jak nie zobaczysz poprawy to zmień... hehe a moja mama mówiła mi, aby podawała dziecku takie niebieskie mleko w proszku zagęszczone jak się dodaje do masy do andruta. Hahah śmiała się, że wszystkie dzieci z mojego pokolenia na takim wychowane i zdrowe i żyją :-):-):-)

Iza, Zibka i Fel zdrówka :-)

Obiecuje, że dziś już poprasuje:-)
 
reklama
Fel - jak to wiertarki nie polubił, :eek:przecież to takijednostajny kojący dźwięk. :-D :-D Jak byłam w ciąży to mąż dużo wiercił,a ja zazwyczaj musiałam przytrzymywać jakiś element i śmialiśmy się, że poporodzie Małego będziemy właśnie wiertarką uspakajać, bo to w końcu jeden zdźwięków, które zna z życia płodowego. :-D
anka87a - no nie powiem dużo straciłaś, było i burzowo iwesoło przez te 9 miesięcy, ale lepiej późno niż wcale:-D
Zibka - zobaczymy czy ten stan z kupkami się utrzyma, bo jakna razie to tylko 3 dni takie super były.
Iza - jejku jakiś kosmos z tym jedzeniem u Was. Poszukajmoże w necie opinii o jakimś lekarzu w Twojej okolicy którego mamy chwalą sobiewłaśnie w kwestii dobrania właściwego mleka, może warto jeszcze to z kimśskonsultować. Tylko jak znam życie będzie chciał znać historię tj.dotychczasowe reakcje na poszczególne mleka, może warto to jakoś spisać. A co do wyjścia to bardzo wskazane, idź nawet na krótki spacer sama, czy chociażby poleżeć na trawie w jakimś parku, bo się inaczej wykończysz.

Hania - potwierdzam z tym mlekiem w proszku, ciągle podjadałam (na sucho):-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry