reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2013

witajcie...

ale u nas był dziś piękny dzień :) kupiłam Mani zimową czapkę w H&M - bardzo ładna z polarkiem. teraz chcałabym jeszcze kupić ze dwie chustki pod szyjkę, z jednej strony bawełna z drugiej polarek, ale H&M jeszcze u nas nie ma a w smyku były bez polarka i wiązane a ja chcę na napki...

jeśli chodzi o getry i owszem kupiłam:
Getry dziecięce, Ocieplacze, Wiele wzorów. HIT (3562083914) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. wybrałam model 12 bo niewiedzieć czemu wydawało mi się że jest szary a jest zielony ale fajne bo nie uciskają
może dokupię jeszcze ze dwie pary... wzięłam na początek jedną bo raz kupiłam nakolanniki z absem do raczkowania i są tak ciasne że nie da się ich ubrać dziecku...chciałam najpierw sprawdzić...

aaa i dostanę prezent z rossnet :)

Mania też regularnie dostaje jakiś szorstkości na buźce... teraz obstawiam pomidory (było risotto z pomidorami HIPP) odczekuję, smaruję albo lonomag maść albo kremem na niepogodę hipp, schodzi i robimy nową próbę... było tak też z kalafiorem, ale minęło...

no i też czekam z kciukami na wieści on Smile... ufam że będzie dobrze...
 
reklama
zibka albo brak weny:-D
olek o niebo lepeij , jednak antybiotyk pomógł, u nas taka fajna pogoda była, słonca nie było ale bezwietrznie i ceplo , aż zal ze nie mozna było wyjsc
pozdrawiam wieczornie
 
Halo halo...

My jeszcze przed operacja. Badaja, sprawdzaja, mierza co sie da. Franek juz dzisiaj skapitulowal i nie domagal sie noszenia przez pol dnia. Grzecznie lezal w lozku.
Ja wymiekam, bo niby to szpital dzieciecy, a matki spia na lezakach ogrodowych, ktore od 6 do 22 musza byc pochowane w takiej kanciapie ;/. Prysznic jeden na caly szpital na poziomie -1 (my jestesmy na 4).. Wc na parterze ^^.

Poki co jest tak... wyniki z krwi nie za ciekawe. Nawet chore dziecko z taka wada nie powinno miec tyle erytrocytow co Franek. Ma on dwa razy tyle ile lekarze uwazaja za 'akceptowalne'. Saturacje na poziomie 65-70 ;/. Tez nieciekawie i boje sie, ze dostaniemy butle z tlenem. Franek jest najbardziej sinym dzieckiem tutaj ;/. Dopiero teraz zwrocilam uwage na to jak maly sie meczy. Spi odkryty w lozku i po przebudzeniu lezy w kaluzy potu. Meczy sie spiac ^^. Gazometria na dolnej granicy.
Jutro dr. Kordon robi malemu echo. Zobaczymy czy konieczne bedzie cewnikowanie. Pozniej operacja. Moze pozwola nam na 3-4 dni pojechac do domu, bo jak zrobia echo i nie dadza mu tlenu to bez sensu turaj siedziec i czekac. Operacja najwczesniej za tydzien.


Lece spac, bo mamy tutaj malego Antka po operacji. Wrocil z intensywnej i placze pol nocy budzac caly oddzial ;/.
 
Apropo fotelikow. Zmiana na wiekszy najpozniej jak sie da.
W tych pierwszych przy wypadku dziecko sie 'wbija' w fotelik, bo siedzi tylem. Cale cialo ma wiec oslone i fotelik ladnie amortyzuje. Jak wlozycie dziecko do wiekszego to przy zderzeniu dziecko 'leci' do przodu i jest zatrzymywane przez pasy. Glowa leci w dol. Uraz kregoslula bardzo prawdopodobny. Nam sie fajny sprzedawca trafil kiedys. Powiedzial, ze fotelik ma ratowac zycie..i to tez robi. Jednak niekoniecznie dziecko po wypadku jest w pelni zdrowe.

Ach.. kolejny argument za rodzeniem dzieci na zime. Nasze polroczne juz w zimowych ciuchach sie nie mieszcza w foteliku 0+. Jak dziecko rodzone na jesien, zime to jeszcze w wieku 10-11-12m sie do 0+ miesci ;)
 
Smile- dobrze,że się odezwałaś. Czyli lekarze czekają jak się wyniki poprawią? Wtedy mogą operować? Te podwyższone erytrocyty wiadomo dlaczego ma? Kurcze, oby wszystko się poprawiło, i oby Franuś jak najszybciej mógł być operowany. Sama jesteś z Młaym w Krakowie? Pewnie Antek tęskni za Wami:-( Cały czas trzymamy kciuki, modlimy się i będzie wszystko dobrze!!! Te warunki faktycznie nieciekawe....:dry: Zdrówka dla Frania!

Zgadzam się, ja Ludwika też urodziłam w Grudniu i długo jeździł w kobyłce, w głębokim wózku itp... Można było na wakacje jechać gdzieś dlaej:-D Teraz ta zima, te kombinezony, mrozy...przeraża mnie to:-D Jak rodzić to w zimie :tak:;-)
 
Ostatnia edycja:
Smile_ dobrze, że się odezwałaś, Trzymam kciuki za Frania. Masakra z tymi warunkami dla rodziców na oddziałach dziecięcych. Moja znajoma leży ze swoim Adasiem na ortopedii w sali z 84 letnią panią z demencją starczą. Kuchni nie ma, żeby można podgrzać mleko, albo słoiczek. Bez sensu bo to szpital uniwersytecki i maja oddział dziecięcy. dlaczego Adasia na nim nie umieścili ? bladego pojęcia nie mamy.
 
Fel- hahaha dziecko z 84 letnią panią, to jest żenada jakaś.... (wiem to nie jest śmieszne, tylko straszne) ale fakt faktem,że jesteśmy daleko w lesie,jeżeli chodzi o przyzwoite warunki w szpitalach....
 
reklama
Do góry