reklama
Smile- nie wolno Ci tak nawet myśleć! będzie dobrze, zobaczysz
iza- u nas też z przekręcaniem kiepsko
Ja butelki tylko wyparzam, i myję wodą, nie używam żadnych detergentów.
U nas pogoda dzisiaj nieciekawa rano się tak ładnie zapowiadało, aa zaczęło padać. Miałam nadzieję na jakiś spacerek, muszę zdjęcia Emi wywołać bo znowu się tego tyle nazbierało. Może po południu jak przestanie padać, to wyskoczymy oddać do punktu :-) No i dzisiaj jedziemy do mojej babci na kawkę, no to jednak Emi się na chwilę wyrwie z domu.
iza- u nas też z przekręcaniem kiepsko
Ja butelki tylko wyparzam, i myję wodą, nie używam żadnych detergentów.
U nas pogoda dzisiaj nieciekawa rano się tak ładnie zapowiadało, aa zaczęło padać. Miałam nadzieję na jakiś spacerek, muszę zdjęcia Emi wywołać bo znowu się tego tyle nazbierało. Może po południu jak przestanie padać, to wyskoczymy oddać do punktu :-) No i dzisiaj jedziemy do mojej babci na kawkę, no to jednak Emi się na chwilę wyrwie z domu.
wiosna2013
Fanka BB :)
Smile – życzę CI dużo sił. Jakoś wierzę że będzie dobrze!
Pscółka – oooo to Ty masz już pomoc. Mały trzyma pierś . Ja muszę sama:-)
Nef – ciekawe z tymi zmywarkami. Pocieszam się że ja sypię proszek. Tabletki są awaryjne. NO i programów zawsze używam długich. Mam hopla na tym punkcie. Póki co, dziecku myję ręcznie i wszystko wyparzam tuż przed użyciem.. Pewnie niedługo powinnam skończyć z tym wyparzaniem, żeby mała przystosowała się trochę do „życia”
Tasia - komputery i TV mają coś uzdrawiającego. Moja mała też jak zacznie patrzeć, to płacz znika, ale ograniczam jej te przyjemności.
Wczoraj wykąpałam małą w nadmanganianie (więcej tego wsypałam) i podwójną ilość oilatum...plamki na ciele znikły. Są jeszcze na nóżkach, ale tam zadomowiły się później. Został skrzypiący głos. o 16:30 ma wizytę u pediatry, to mi coś zaradzi, i sprawdzi czy coś jest w gardle.
Pscółka – oooo to Ty masz już pomoc. Mały trzyma pierś . Ja muszę sama:-)
Nef – ciekawe z tymi zmywarkami. Pocieszam się że ja sypię proszek. Tabletki są awaryjne. NO i programów zawsze używam długich. Mam hopla na tym punkcie. Póki co, dziecku myję ręcznie i wszystko wyparzam tuż przed użyciem.. Pewnie niedługo powinnam skończyć z tym wyparzaniem, żeby mała przystosowała się trochę do „życia”
Tasia - komputery i TV mają coś uzdrawiającego. Moja mała też jak zacznie patrzeć, to płacz znika, ale ograniczam jej te przyjemności.
Wczoraj wykąpałam małą w nadmanganianie (więcej tego wsypałam) i podwójną ilość oilatum...plamki na ciele znikły. Są jeszcze na nóżkach, ale tam zadomowiły się później. Został skrzypiący głos. o 16:30 ma wizytę u pediatry, to mi coś zaradzi, i sprawdzi czy coś jest w gardle.
a Bartek od 2,5 godz. śpi na tarasie, aż się boję go budzić, sprawdzam tylko czy rączki ciepłe. U nas też leje, ale wózek pod zadaszeniem.
iza my w starej kuchni jedną szafkę zlikwidowaliśmy i zrobiliśmy tam zmywarkę 45 cm. Teraz mam już przewidzianą 60 cm, bo dzieciaki coraz większe i coraz więcej zmywania
wiosna jak sypiesz proszek, to na pewno się rozpuszcza, nawet na krótkim. U nas było widać pozostałości tabletki w dozowniku i to był problem. A że zmywarka mała, to zaczęliśmy te tabletki przekrajać na pół i kruszyć... ale z tym kruszeniem to masakra, były strasznie twarde teraz mamy jakieś gorsze, tańsze tabletki i one są miękkie, ręką można przełamać na pół. Tylko, że teraz daję długi program i już nie kruszę, tylko wrzucam połówkę
iza my w starej kuchni jedną szafkę zlikwidowaliśmy i zrobiliśmy tam zmywarkę 45 cm. Teraz mam już przewidzianą 60 cm, bo dzieciaki coraz większe i coraz więcej zmywania
wiosna jak sypiesz proszek, to na pewno się rozpuszcza, nawet na krótkim. U nas było widać pozostałości tabletki w dozowniku i to był problem. A że zmywarka mała, to zaczęliśmy te tabletki przekrajać na pół i kruszyć... ale z tym kruszeniem to masakra, były strasznie twarde teraz mamy jakieś gorsze, tańsze tabletki i one są miękkie, ręką można przełamać na pół. Tylko, że teraz daję długi program i już nie kruszę, tylko wrzucam połówkę
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
Nef - naszazmywarka chyba nie ma krótkiego programu:-(Na poprzedniej miałam 50 minut, a wtej najkrótszy jaki znaleźliśmy to półtorej godziny. Najczęściej po prostu zapuszczamna noc na 2,5 godziny. A i u nas nic nie zostaje z tabletki, co najwyżej jaksię klapaka nie otworzy to zostaje cała tabletka
Tasia - dzięki zainfo, czyli te zęby to jednak falami dają w kość. Bo ja się znowu zaczęłamzastanawiać czy to może coś innego np. od żołądka. Kilka dni marudny, potemspokój na kilka dni i tak w kółko. U nas nie boli na spacerze, tak więc dzisiajpomimo deszczu już zaliczyliśmy.
wiosna - tak, alemy głównie jemy na leżąco. Chociaż jak karmię na siedząco to też trzyma.Generalnie to żywe dziecko podczas karmienia, jak mu trzymam rękę, żeby mi dobuzi nie pakował to kopie nogą, jak trzymam nogę to za chwilę mam okularywypaćkane ręką. Dobrze, że jeszcze nie załapał, że może za włosy ciągnąć;-)
Tasia - dzięki zainfo, czyli te zęby to jednak falami dają w kość. Bo ja się znowu zaczęłamzastanawiać czy to może coś innego np. od żołądka. Kilka dni marudny, potemspokój na kilka dni i tak w kółko. U nas nie boli na spacerze, tak więc dzisiajpomimo deszczu już zaliczyliśmy.
wiosna - tak, alemy głównie jemy na leżąco. Chociaż jak karmię na siedząco to też trzyma.Generalnie to żywe dziecko podczas karmienia, jak mu trzymam rękę, żeby mi dobuzi nie pakował to kopie nogą, jak trzymam nogę to za chwilę mam okularywypaćkane ręką. Dobrze, że jeszcze nie załapał, że może za włosy ciągnąć;-)
U nas dzisiaj ciężki dzień ;-/ Zaczęło się już w nocy. Pobudka chwilę po 4 rano płacz i nie było mowy o dalszym zaśnieciu. Teraz też cały czas marudzi. Co bym nie zrobiła to non stop płacz. Ostatnio przy takim zachowaniu wyszły nam dolne jedynki, może teraz idą górne? Ale póki co nic tam nie widzę.
A do tego ciągle pada, ja przeziębiena, pewnie załapałam od Małej dlatego dzisiaj zostajemy w domu.
A do tego ciągle pada, ja przeziębiena, pewnie załapałam od Małej dlatego dzisiaj zostajemy w domu.
lenka21*
2+3 = MY
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2012
- Postów
- 4 637
smile bardzo mocno wierze w Waszego Franka i wiem ze da rade, i modle sie o zdrowko dla niego
współczuje Wam tych przygod zebowych , u nas na razie spokoj, za to z tomkiem byłam dzisiaj u lekarza, w srode zakaszlał dosłownie kilka razy, wczoraj jak wrocił ze szkoły juz wiecej, ale nadal nie było zle, tylko ze moje ucho juz wyczulone i od razu umowiłam sie dzisiaj na wizyte i oczywiscie juz sa swisty, dostał klacid, encorton i ventolin, i musze zapisac go do alergologa bo to prawdopodobnie alergiczne
antek oczywiscie tez bedzie musiał isc, przez wakacje nie dostawał zadnych syropow, niczym go nie smarowałam i skora sie pieknie wygoiła a teraz znowu zaczyna sie drapanie
pscółka olwek tez za cyca trzyma i z kieliszek w ktorym podaje sok tez łapki wyciaga
współczuje Wam tych przygod zebowych , u nas na razie spokoj, za to z tomkiem byłam dzisiaj u lekarza, w srode zakaszlał dosłownie kilka razy, wczoraj jak wrocił ze szkoły juz wiecej, ale nadal nie było zle, tylko ze moje ucho juz wyczulone i od razu umowiłam sie dzisiaj na wizyte i oczywiscie juz sa swisty, dostał klacid, encorton i ventolin, i musze zapisac go do alergologa bo to prawdopodobnie alergiczne
antek oczywiscie tez bedzie musiał isc, przez wakacje nie dostawał zadnych syropow, niczym go nie smarowałam i skora sie pieknie wygoiła a teraz znowu zaczyna sie drapanie
pscółka olwek tez za cyca trzyma i z kieliszek w ktorym podaje sok tez łapki wyciaga
reklama
wiosna2013
Fanka BB :)
olka -piękny pokoik. Wrzucaj więcej zdjęć, bo potrzebuję inspiracji:-) Ja pokoik pewnie za rok będę robiła, więc muszę się rozeznać w temacie.
lenka - czyli Olek nadaje się już kieliszka:-)
A my wróciliśmy właśnie z wizyty u pediatry. Osłuchała małą, sprawdziła gardło i jest OK. Tyle że mala skrzypi, a akurat u lekarza nie odzywała się. Zaleciła inhalacje.
No i przy okazji zajechałam do galerii oddać buty na reklamacje (te które kupiłam na chrzest). Buty kupione na początku lipca w mohito, a podeszwa/koturna się odkleja. Miałam je na sobie z 5 razy. Mam nadzieję że uwzględnią reklamacje.
lenka - czyli Olek nadaje się już kieliszka:-)
A my wróciliśmy właśnie z wizyty u pediatry. Osłuchała małą, sprawdziła gardło i jest OK. Tyle że mala skrzypi, a akurat u lekarza nie odzywała się. Zaleciła inhalacje.
No i przy okazji zajechałam do galerii oddać buty na reklamacje (te które kupiłam na chrzest). Buty kupione na początku lipca w mohito, a podeszwa/koturna się odkleja. Miałam je na sobie z 5 razy. Mam nadzieję że uwzględnią reklamacje.
Podziel się: