reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

Chyba nie doczytam wszystkiego ale jestem, jakby ktos pytał :-D a tak poważnie, to witam się z Wami w zimowy wieczór. U nas śniegu napadało, więc dzieciaki mają radochę, gorzej z autem :baffled: ta jazda to masakra. Nie wiem, czy pisałam, ale w srodę miałam małą kolizję, na szczęście nic się nie stało, ale stresu miałąm pełne gatki- a gatki już niemałe są :-D
 
reklama
ankzoc ja sobie tylko wkręcam że u mnie jest jak w bajce :-D a tak poważnie, biało, było słonecznie, mroźno i niebiańsko przyjemnie...kocham taką pogodę!!!

Olcia ja nie mam podobną przyszłą bratową mojego męża, ale powiem Ci szczerze nie przejmuje się i dokładam do pieca jak tylko jest okazja, nie siedzę cicho tylko wyrażam swoją opinię i chyba jest lekko zdziwiona że ktoś jej potrafi się przeciwstawić...ale mam to głęboko...oczywiście nie zawsze, ale ja z nią nie żyję!
A co do hormonów, to bezpośredniość i asertywność jakoś od kiedy jestem w ciąży jest mi coraz bliższa...
wiesz bronie co moje :-D:-D:-D

Bishopka ojoj dobrze że z Tobą i dzidzią wsio oki :-)
 
alex2 - ja też dowalam do niej to zaraz jej mamuśka na mnie wyskakuje, raz powiedzialam ze od nich dziecko jest tak rozpieszone ze za chwile na glowe im narobi to zaraz jej mamuśka zaatakowala mnie i moje dziecko. Dziwni w ogóle ludzie jak sie dowiedziała ona z jej mamą ze jestem w ciazy to nawet glupiego gratuluje nie powiedzialy tylko zaraz taka zlość w oczach haha ŻAŁOSNE.
 
Olcia wiesz ja też miałam kilka nieprzyjemnych sytuacji z rodziną męża ale ja jestem taka że nie lubię się kłócić i mieć wrogów :( także taka miekka dupa ze mnie.. przygryzalam zęby i żyłam dalej.
 
ankzoc - wiesz co ja tez staram sie trzymać jezyk za zębami aczkolwiek czasem naprawdę nie idzie... Szczególnie jak traktuje męża jak dosłownie służącego.. Wiecznie nie zadowolna z zycia i z tego ze ma dziecko ah szkoda gadki.. Jedynie wkurza mnie fakt ze moj K ma tylko jednego brata i zawsze sie pokłócimy bo on chce tam jechac a ja nie bo nie znosze tam jeździc a poza tym czemu ja tamm mam co chwile jeździć skoro oni nie umieją?
 
Ech nie lubię pisać z kom.. zatwierdziłam odp.. a nie dokończyłam postu :(

Bishopka dobrze że nic się nie stało.. ale tekst o gatkach był super w stylu bridget johns :)

Alex no właśnie śnieg i słońce tego brakuje u nas... a ja kocham zimę śnieg w tej kwestii jestem jak dziecko narty, łyżwy sanki lepienie balwana ech.. tej zimy pozostanie mi tylko bałwan :(
 
Olcia fakt wyboru nie macie wielkiego.. jak pojawi się maluszek będzie mieli swoją rodzinę... dziecko wypełni wam czas i na pewno będzie mieć mniej czasu, może brat się zreflektuje.. i to im zacznie zależeć na spotkaniach
 
ankzoc - no juz sie nie moge doczekać wlasnego maluszka naprawdę!!! a co do jego brata to on nawet by przyjeżdzał gdyby mu żona nie zabraniała jak on nawet dziecka na spacer nie może wziąć bo w domu dyryguje żona i teściowa to jest naprawdę przesada szkoda mi go bardzo szczególnie po ostatnich wydarzeniach !!! Sam przyznał że gdyby nie dziecko to byłoby koniec.

Ja zauwazylam ze ją w ogole boli to ze moj K rozstal sie z była narzeczoną byl z nią prawie 8 lat i ona nim tez tak dyrygowała i duży udzial w ich zyciu i decyzjach miala od niej mama ! Wiec ta wredna małpa nie ma teraz sojusznika hihihi
 
ankzoc kochana a co z nowym lapkiem, czemu skrobiesz na kom, jeszcze nie hula :sorry2:???

No u mnie pierwszy słoneczny dzień, wczoraj było pochmurno, wietrznie, nieprzyjemnie... tego nie lubię wrrrr:no:
Hehe bałwanki i orzełki też są fajne ;-) no niestety nie pośmigamy w tym roku, będę obserwować i ślinić się na widok narciarzy i deskarzy ehhhh:-D nawet herbatka z prądem się nie należy :-(
 
reklama
Olcia to szkoda chłopaka :( ech.. jak bratowa ma jeszcze wsparcie w mamie.. to chłopak faktycznie nie ma szans! To przykre że łączy ich tylko dziecko... może powinniście go trochę wyrwać z domu..? Ciężko tak komuś wchodzić z butami w życie, ale może warto mu uświadomić co nieco bo chyba się chlopak poddał
 
Do góry