reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

beti84- ja to czasem mam takie dni ze mysle o porodzie jeszcze ostatnio mama do mnie dzwonila na skypie i tak rozmawialysmy i powiedziala mi ze czytala artykul jak zona opisywala swoja sytuacje po porodzie z mezem ze ma uraz do niej ze ja unika a jak ja caluje to tylko i wylacznie w policzko , wiec pokazalam mojemu K na youtubie poród jak wszystko widac i zapytalam sie go czy na pewno chce ze mną iść ale twardo mówi ze tak! Zawsze jakby co to mama pójdzie ze mną bo chce mieć kogoś bliskiego przy sobie ! :)
 
reklama
dziewczyny mam pytanie, takie z innej beczki. Jesli chcialabym zmienic lekarza prowadzącego, to czy musze zglosic ten fakt temu obecnemu? Czy moge zwyczajnie przestac chodzic do niego i isc do innego?
 
Tak z innej beczki, kurde jakoś sie martwie bo malutka od wczoraj jakos strasznie slabo sie porusza . Odkąd sie obudzilam to leże i czekam i czekam az zacznie kopać i zaledwie z 3 kopniaczki juz czekolade cala zjadłam i dalej nic.. Zaczynam się stresowac.
/QUOTE]

Jeszcze jest troszke wczesnie na regularne mocne kopniaczki. Wlasnie to co powinnas czuc to takie sporadyczne kopniecia. U mnie wszystko zaczelo sie w 20 tc a teraz szalenstwo wieczorami, w nocy i nad ranem...W dzien zawsze spokojniej bo ponoc jak sie chodzi to w pewien sposob kolyszemy i usypiamy dziecko. Powoli nasze malenstwa beda rosnac i stawac sie silniejsze:)

Notka
gratuluje kopniaczkow i chwal sie zakupami:)))
 
Ja kopniaczki czuję tylko od czasu do czasu- raz dziennie, czasami dwa zdarza się po kilka kopniaczków, lekarz mówi, że to zależy od tego jak się dzidziuś ułoży. Jak byłam na USG to praktycznie wcale się nie ruszał, widocznie taki leniwiec rośnie :-)
 
beti84- ja to czasem mam takie dni ze mysle o porodzie jeszcze ostatnio mama do mnie dzwonila na skypie i tak rozmawialysmy i powiedziala mi ze czytala artykul jak zona opisywala swoja sytuacje po porodzie z mezem ze ma uraz do niej ze ja unika a jak ja caluje to tylko i wylacznie w policzko , wiec pokazalam mojemu K na youtubie poród jak wszystko widac i zapytalam sie go czy na pewno chce ze mną iść ale twardo mówi ze tak! Zawsze jakby co to mama pójdzie ze mną bo chce mieć kogoś bliskiego przy sobie ! :)


niech mnie wszyscy zakatuja słowem ale mysle ze niema czego sie wystraszyc na sali porodowej przynajmniej u mnie maz stał obok mnie badz za moja głowa i trzymał za reke chodz wtedy siłe mialam jak nie jeden bandyta a tam gdzie bylo miejsce poloznej i lekarza czyli samo krocze nie dochodził ...bo niby po co tam niema nic do ogladania on miał mnie wspierac duchowo i fizycznie przytulic, trzymac za reke i dodawac otuchy..na koniec pomagał troszke nogi trzymac bo tak mi sie trzesły ze sama nie umiałam :) mi nikt nie przetumaczy ze maz zbedny na sali...

chociaz my z mezem jestesmy nie rozłaczni no chyba ze on musi dopracy isc...wszedzie bylismyy razem od poczatku, swieta, moja matura egzaminy zawodowe,moj egzamin na prawko, praktycznie ni ruszamy sie bez siebie nigdzie :)
 
dziewczyny mam pytanie, takie z innej beczki. Jesli chcialabym zmienic lekarza prowadzącego, to czy musze zglosic ten fakt temu obecnemu? Czy moge zwyczajnie przestac chodzic do niego i isc do innego?

Ja zmieniałam bo mój lekarz przestał pracować w klinice, ale wydaje mi się, że nie musisz go informować, po prostu idziesz do innego i pytasz się czy będzie prowadzić twoją ciążę.
 
aisak- ja to z mężem też nie rozłączna jestem.

Macie jakieś sprawdzony sposób na panele, jak remontowalismy dom to postanowiliśmy dać je wszędzie i jest taki problem z ich domyciem jakby normalnie syf sie w nie wgryzł, a przed ciąza to myłam je codziennie zeby je jakoś domyć i nic ... a pronto do paneli też nie wiele pomaga :/
 
Ostatnia edycja:
Cześć Kobitki.
Melduje, że żyje i chyba jest lepiej- żeby nie zapeszyć. Brzuch nawet nieźle i pęcherz też chyba opanowany- urosept i żurawina pomogły:tak:.
Nie mam czasu, bo tak jak u Was u nas też przedświąteczno- mikołajowy młyn, a przy tym, że jak musze tak dużo odpoczywać to ledwo coś zrobię to przerwa i do łóżka i tak w kółko. Nosi mnie bo tyle do zrobienia w domu przed świetami a ja nie mogę:dry:

pozdrawiam Was ciepło i mikołajkowo:-) i witam też nowe foremki- miło, że co raz nas więcej:-D
 
reklama
olcia9250- swoje panele to bym wywalila przez okno,a jeszcze bardziej plytki, maja dopiero 2 lata,a juz mi sie nie podobaja. Ciagle cos na nich widac, juz chyba lepsze bylyby cale z polyskiem:wściekła/y:
Co do paneli,czasem jak mi sie zechce to sidoluxem przejadę i jakims plynem zapachowym,co by pachnialo.
 
Do góry