Smile_
Antek, Franek i Staś
My też szczepiliśmy 5w1. Antek urodzony o czasie. Zdrowiutki zawsze był, więc jakoś strachu nie było. A jakbym tak miała znosić jedno klucie za drugim to bym chyba w końcu zaczęła płakać z małym.
Do tego szczepiliśmy na pneumokoki i ospę. Rota sobie odpuściliśmy, bo tez nam mówili, że to tylko kilka szczepów... Córki kuzyna były zaszczepione i wylądowały z ostrą biegunką w szpitalu.. i nic, a nic nie było lżej.
Więcej szczepień raczej nie planujemy.
Mamakruszynki - o jak fajnie. Pierwsze perełki. Antek trochę ponad rok starszy i już tylko na 5 czeka![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Do tego szczepiliśmy na pneumokoki i ospę. Rota sobie odpuściliśmy, bo tez nam mówili, że to tylko kilka szczepów... Córki kuzyna były zaszczepione i wylądowały z ostrą biegunką w szpitalu.. i nic, a nic nie było lżej.
Więcej szczepień raczej nie planujemy.
Mamakruszynki - o jak fajnie. Pierwsze perełki. Antek trochę ponad rok starszy i już tylko na 5 czeka