zonqa
Szał, dziki szał...
Cytrusik zajmuje się nim tylko raz w tygodniu kiedy siostra pracuje na świetlicy a od przyszłego miesiąca prawdopodobnie co drugi piątek bo jakoś sobie jej mąż tak poustawiał grafik że odpadły mi już wtorki a teraz będzie się nim zajmował w piątki kiedy nie będzie miał uczelni. Im łatwiej a ja sobie przypominam jak to jest zajmować się takim maleństwem.
Fakt faktem moje dzieci chrzestne mają dobrze i jak jest jakaś pomoc potrzebna to chętnie pomagam jak mam czas i możliwości.
Fakt faktem moje dzieci chrzestne mają dobrze i jak jest jakaś pomoc potrzebna to chętnie pomagam jak mam czas i możliwości.
Ostatnia edycja: