reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

Ach skonczylam 14 tydzien, widzialam ze niektore z was 15... Czuje sie juz troszke spokojniej, choc jeszcze dluga droga przed nami.... A wam nerwy troszke odpuscily? Mi chyba ten najwiekszy stres minal...:happy2:
 
reklama
Cześć dziewczyny:-) A my mieszkamy z moimi rodzicami w jednym domu, który kupiliśmy na wspólny kredyt. Rodzice mają dół, a my górę (każdy ma swoją kuchnię, łazienkę i trzy pokoje). Sami z P nie dostalibyśmy takiego kredytu, więc to było najlepsze wyjście. Pewnie, że czasami są spięcia, ale ogólnie rzecz biorąc jest też wiele plusów tej sytuacji. Wiem jednak, że bez problemu mogę mieszkać z moimi staruszkami, ale już W ŻYCIU NIGDY nie z moją teściową! Złota z niej kobieta,ale trochę "zapóźniona". W dodatku wiecznie sprząta...i to ona nauczyła mojego męża tego "obsługiwania". Muszę być jednak sprawiedliwa i przyznać, że mogłam trafić gorzej. Jak potrzebujemy pomocy, to generalnie nie mogę na nią narzekać. No. To tyle w tym temacie:-p
 
temat teściowych....ehhh ja tam wolę moją widzieć raz za czas...i wtedy nie jest źle!! ;-)

Anka4 haha no pyszności, nie ma co :-D

mnie coś ostatnio bardziej na słodkie bierze!
na obiad dzisiaj rybę zrobiłam i nie mogłam jej zjeść, coś mi nie spasowała.
 
Felidae
, oby Wam się ułożyło, trzymam mocno kciuki, a "wpadka" z bratem męża :-D:-D

Pchła, no my też o tyle dobrze, że dom,ogród, cisza spokój, ale i kredyt i sami sobie radzić musimy, chociaż finansowo moja Mamcia nam bardzo pomaga :zawstydzona/y:, ale wolałabym, żeby była bliżej nas...a teściowa może jak dla mnie być daaaaaleko ;-)

A tak z innej beczki...Moja dzisiejsza kolacja: pierogi z mięsem, posypane cukrem + kapusta kiszona:-DOszszsz...:happy2:
no to nieźle :szok:
 
Anka4 Mój M słodzi każde pierogi a w ciązy nie jest, ja nigdy z nim pierogów przy jednym stole nie jem bo patrzeć nie mogę hahaha szczególnie jak sa z grzybami i kapustą np :-) ale te najczęściej mu serwuję z barszczem to wtedy juz nie słodzi :-) a tak to każde, ruskie, z mięsem ( nie lubię) i te z kapusta ha ha ha. Ja wczoraj zrobiłam twistery na obiad a dziś na kolację sałatkę zrobiłam ( tzn wielka micha to na dwa dni nam styknie)
 
reklama
Do góry