reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

Hej dziewczyny!

ankzoc sprobuj się nie martwić, zaufaj lekarzowi. a ja mam nadzieje że ból minie i nie będziesz musiała konsultować tego nigdzie!!

co do ciśnienia to na ostatniej wizycie miałam prawie 100/70
a witaminy. My akurat zaplanowaliśmy że będziemy działać od lipca więc sobie kwas foliowy zażywałam wcześniej ;-)

u nas też zaczęli grzać...jejuuu rano na polu ładny wygwizd hihi
 
reklama
witajcie!
U mnie tez zimno! W pracy jeszcze nie grzeją i siedzę w kurtce:nerd:! Co do Witamin ja nadal biorę kwas foliowy i witaminki które zawierają kwas foliowy ale chyba zrezygnuje bo wyniki mam bardzo dobre. Nie jestem za braniem tych witamin wole zjeść cos pożywnego bo te sztuczne witaminy nie są do końca zdrowe. Moja Ginka jest młoda i chyba sie boi i kazała mi brać.. moja siostra tez brała całą garść a później dziecko 5 kilowe:szok:. Tak jak wiele z was zaznaczyło nasze babcie i prababcie nic nie brały i jakie zdrowe dzieci były a teraz jest nagonka na ten kwas foliowy w pierwszym trymestrze .. Nasz organizm wie co robi nie jest głupi i myślę, że bez tych witamin jak ma byc dobrze to będzie!!
 
Shy, niby się z Tobą zgodzę, ale tak nie do końca, bo biorąc pod uwagę zdrową żywność nawet 30 lat temu a teraz żywność wogóle to jest ogromna różnica, zresztą nasze organizmy są niestety dużo słabsze, ja za braniem witamin też nie jestem, ale suplemencik w ciąży jak najbardziej, tymbardziej, że teraz idzie zima i coraz mniej będziemy miały możliwości zjeść pełnowartościowych warzyw i owoców :dry:
 
Tak sobie wlasnie czytam o muzyce w ciazy....Ja zawsze kochalam muzyke, wychowana jestem na klasyce, wiec slucham Vivaldiego, Handla, Mozarta-ponoc 'najkorzystniejsi'w ciazy...:) A jak u was?

A tutaj pare opini na ten temat, ciekawe co wy myslicie:

Dziś wiemy, że maluch słyszy już od 4. miesiąca życia płodowego. Im więcej słyszy różnych dźwięków, tym lepiej będzie miał wykształcony słuch i łatwiej nauczy się mówić. Dlaczego? Wszyscy mamy ten sam potencjał słuchowy, jeśli jednak od początku nie używamy jakiegoś pasma częstotliwości albo głoski, nie pojawi się ona w mowie (przykładem są Japończycy, którzy nie rozróżniają dźwięków „l” i „r”). Dlatego przyszła mama powinna słuchać dużo muzyki, śpiewać i czytać dziecku na głos. Zwolennicy metody Tomatisa twierdzą, że ucho należy stymulować poprzez tzw. dobre słuchanie. Wysoką jakość dźwięku i szeroki zakres częstotliwości znajdziemy zwłaszcza w muzyce Mozarta i śpiewach gregoriańskich. Te ostatnie mają rytm zbliżony do naturalnego rytmu oddechowego ludzkiego organizmu. Odprężają i uczą prawidłowego oddychania. Profesor Tomatis wskazał też na zadziwiające pokrewieństwo rytmów spotykanych w muzyce Mozarta z biciem serca płodu w łonie matki. Dziecko nie powinno być jednak narażone na nieprzyjemne dźwięki. Ważne jest, by unikać głośnych koncertów, stawania przy głośnikach, przebywania w pomieszczeniach, w których jest ciągły, dudniący hałas.

Muzyka a inteligencja
Wszystkim przyszłym mamom zaleca się słuchanie muzyki Haendla, Vivaldiego, Haydna, Mozarta. Udowodniono, że słuchanie tej muzyki uspokaja, wspomaga przemianę materii, reguluje procesy oddychania. Muzyka relaksacyjna i uspokajająca może wpłynąć na obniżenie ciśnienia, co jest bardzo ważne dla wielu kobiet w ciąży. Z badań amerykańskich i japońskich naukowców wynika, że muzyka klasyczna korzystnie wpływa na inteligencję dziecka. Stwierdzono również, że w przyszłości ułatwi mu naukę mowy, języków obcych, matematyki i logicznego myślenia.
 
Shy, niby się z Tobą zgodzę, ale tak nie do końca, bo biorąc pod uwagę zdrową żywność nawet 30 lat temu a teraz żywność wogóle to jest ogromna różnica, zresztą nasze organizmy są niestety dużo słabsze, ja za braniem witamin też nie jestem, ale suplemencik w ciąży jak najbardziej, tymbardziej, że teraz idzie zima i coraz mniej będziemy miały możliwości zjeść pełnowartościowych warzyw i owoców :dry:

Wlasnie tez mam podzielone zdanie, biore witaminki i nawet mialam sprzeczke z moja mama na ten temat, ktora uwaza ze nie powinnam, i ze dziecko i tak da sobie rade bo wezmie wszystko dla siebie z mojego organizmu. Kiedy powiedzialam mamie, ze w jej czasach miala lepsze jedzenie zasmiala sie i powiedziala ze wtedy w Polsce nic nie bylo(stan wojenny) o owocach jak pomarancze, kiwi mogla pomarzyc, do tego nie bylo miesa i na pewno nie zajadala sie dorszem i lososiem jak ja bo nie bylo ich na to stac. Wiec zwyczajnie mysle ze umiar we wszystkim-pare witamin nie zaszkodzi ale nie zamierzam brac tyle ile mi kazano-pare tabletek dziennie...przesada...
Za to zaraz lece po pomarancze i kiwi:)
 
Ja nie mówię nie brać wcale ale nie popadać w paranoje z powodu witamin!!! Niestety nastały takie czasy,że odżywiamy się jak sie odżywiamy i musimy się wspomagać!
A co wiecie na temat gum do żucia one sa na prawdę takie niebezpieczne w ciąży? Ja bez nich nie dałabym rady...
Paulinka zapomniałam Ci napisać. Także mam bóle brzucha różne ale to normalne zarówno w pierwszej jak i w kolejnych ciążach wszystko musi się rozciągnąć
 
Tak sobie wlasnie czytam o muzyce w ciazy....Ja zawsze kochalam muzyke, wychowana jestem na klasyce, wiec slucham Vivaldiego, Handla, Mozarta-ponoc 'najkorzystniejsi'w ciazy...:) A jak u was?

A tutaj pare opini na ten temat, ciekawe co wy myslicie:

Dziś wiemy, że maluch słyszy już od 4. miesiąca życia płodowego. Im więcej słyszy różnych dźwięków, tym lepiej będzie miał wykształcony słuch i łatwiej nauczy się mówić. Dlaczego? Wszyscy mamy ten sam potencjał słuchowy, jeśli jednak od początku nie używamy jakiegoś pasma częstotliwości albo głoski, nie pojawi się ona w mowie (przykładem są Japończycy, którzy nie rozróżniają dźwięków „l” i „r”). Dlatego przyszła mama powinna słuchać dużo muzyki, śpiewać i czytać dziecku na głos. Zwolennicy metody Tomatisa twierdzą, że ucho należy stymulować poprzez tzw. dobre słuchanie. Wysoką jakość dźwięku i szeroki zakres częstotliwości znajdziemy zwłaszcza w muzyce Mozarta i śpiewach gregoriańskich. Te ostatnie mają rytm zbliżony do naturalnego rytmu oddechowego ludzkiego organizmu. Odprężają i uczą prawidłowego oddychania. Profesor Tomatis wskazał też na zadziwiające pokrewieństwo rytmów spotykanych w muzyce Mozarta z biciem serca płodu w łonie matki. Dziecko nie powinno być jednak narażone na nieprzyjemne dźwięki. Ważne jest, by unikać głośnych koncertów, stawania przy głośnikach, przebywania w pomieszczeniach, w których jest ciągły, dudniący hałas.

Muzyka a inteligencja
Wszystkim przyszłym mamom zaleca się słuchanie muzyki Haendla, Vivaldiego, Haydna, Mozarta. Udowodniono, że słuchanie tej muzyki uspokaja, wspomaga przemianę materii, reguluje procesy oddychania. Muzyka relaksacyjna i uspokajająca może wpłynąć na obniżenie ciśnienia, co jest bardzo ważne dla wielu kobiet w ciąży. Z badań amerykańskich i japońskich naukowców wynika, że muzyka klasyczna korzystnie wpływa na inteligencję dziecka. Stwierdzono również, że w przyszłości ułatwi mu naukę mowy, języków obcych, matematyki i logicznego myślenia.

ja słuchałam bardzo duzo muzyki klasycznej w ciąży :) uwielbiam, nawet mam dzwonek w telefonie z czterech pór roku -wiosna :D czytałam duzo książek tez lubie i duzo sie uczyłam ze względu na studia
moja córka miała płyty z muzką dla bobasa klasyczna i słuchala jak była mała, w karuzelce na łóżeczko tez mamy taką muzyke

nie widze żadnej różnicy w rozwoju mojej córki a innych dzieci w jej wieku, 2 koleżanki mają dzieci w jej wieku (mama chłopca słuchala tez muzyki a druga nie) chłopczyk jest 2 miesiące starszy a druga jest dziewczynka miesiąc młodsza, oboje z nich mówią już i składają zdania a moje dziecko nie mówi nic :p nie widze żadnych różnic w rozwoju dzieci :p każde rozwija sie w swoim tempie ;p ale kto wie moze w przyszłości to rzeczywiście coś ułatwi :p tego stwierdzić narazie nie moge

tez wiele słyszałam o tym słuchaniu muzyki i czytaniu, ale jakoś nie wydaje mi sie zeby to miało jakiś związek mimo tych badan naukowców :p:happy2:
 
reklama
Ja nie mówię nie brać wcale ale nie popadać w paranoje z powodu witamin!!! Niestety nastały takie czasy,że odżywiamy się jak sie odżywiamy i musimy się wspomagać!
A co wiecie na temat gum do żucia one sa na prawdę takie niebezpieczne w ciąży? Ja bez nich nie dałabym rady...

w gumach do zucia jest aspartam, wiec lepiej unikac choc aspartam tez wystepuje np. w niektorych jogurtach, kakao, itp. Z tego co wiem a wpatece mozna kupic gumy do zucia dla ciezarnych:)
 
Do góry