Hej dziewczyny!!! Witam po weekendzie...
najpierw musiałam doczytać zaległe posty, bo jak widzę cały weekend prężnie działacie:-)-dobrze wiedzieć. JA tzn MY wszyscy w domu, ponieważ jak do tej pory na tygodniu mało jesteśmy razem, jako rodzina, to zawsze weekendy były dla nas, bez kompa, tv tylko wieczorem. Normalka-zakupy, obiadek sprzątanie-wspólne!!!, zabawy, wypad ,znajomi_ jak w sumie co sobotę. I właśnie dlatego przez sob i niedz mnie nie było, ale widzę i wiem, że jak coś, jakaś chandra, czy no coś:-), to jesteście;-):-)
MADZIKOWSKA- nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja czekam na Twój kolejny polecony filmik, i też w sumie Cie nie widziałam, tu przez weekend- co u Ciebie???
FELIDAE- hej kochana to masz termin tak samo jak i ja.. super!!!!
YOOHOOSEK, MAJRA, MYSZKA 2829-dziewczyny, ja a propo znieczulenia. W pierwszej ciąży troszkę się bałam, bo poczytałam różne fora i usłuchałam się od dziewczyn z rodziny, że się wymiotuje, że lekarz może spierdzielić i coś się może stać, ale teraz bardzo poważnie zastanawiam się nad znieczuleniem, bo jak sobie przypomnę mój wywoływany poród, który trwał prawie 20 godz,to może i zaryzykuje te wymioty;-).. Nie mam tylko pojęcia ile to u nas kosztuje. Moja szwagierka własnie urodziła w piątek po 23 maluszka( JAŚ), termin miała za 2 tyg, a załapało ją o 18 w autobusie w WARSZAWIE!!!..W każdy,m razie szybko poszło, aż sama nie wierzyła, choć to pierwsze dziecko. Też dostała znieczulenie i zapłaciła 650 zł, a znieczulenie działało zaledwie 2 godz:-(...Nie wiem czemu jej tak dali... Ale dzis już chyba wyjdą.. Troszkę jej zazdroszczę, ma już przy sobie swoje maleństwo...a ja muszę czekać ok 6 m-cy
..
SMILE- nie wiem , bo nie doczytałam na jakim etapie jesteście swojego domku, ale ja się też buduję i też będzie u mnie kominek..tyle, że u nas to etap bardzo surowy.. Tzn, przykryty, ale bez okien i w środku goło.. Zaczęliśmy w tym roku i chyba rok będzie musiał dalsza inwestycja poczekać, bo mój mąż nie uznaje kredytów
, a na horyzoncie inne inwestycje i wydatki:-)..
MYSZKA1405-co do rzeczy dla maluszka, też tak jak Ty juz wstępnie rozglądałam się na allegro.. Wiemy czego już chcemy, choć trwa wojna o jakoś tych rzeczy. Jak już wcześniej wspomniałam, wszystko pooddawałam wyprzedałam po Zuzi i nic nie mamy- nawet wanienki:-).. Ja chce kupić niektóre rzeczy używane, w super stanie, ale używane( np wózek) , mój mąż ma odmienne zdanie. Dobrze, że jeszcze czas, to może zmądrzeje:-)
KROLEWNAZMARCEPANA- ZDROWIEJ KOCHANA!!! Dziś ( jak dla mnie) dzień też taki jakiś ciężki, więc pewnie to dobija Cię bardziej w tej chorobie, ale i tak jesteś dzielna- podziwiam!!! TRZYMAJ SIĘ I ZDROWIEJ!!!!! A nasivin może kobieta w ciąży brać??
U mnie ogólnie nawet słonecznie za oknem, ale ja jakaś dziś potłuczona. Jakby głowa mnie zaczynała pobolewać, nic mi się nie chce, choć czeka na mnie masę prasowania.. Obiadek mam... No i małą mam dziś w domu, bo w sobotę jak zwalili się znajomi, pewien maluch moich znajomych nie doleczył kataru.. a moja Zuza migiem załapała.. Nie ma tragedii, ale wolałam ja zatrzymać jeden dzień w domu. Także dziś mam wesoło- non stop gadułowania i setki, miliony pytań:-);-)
...
Aha mam pytanie...
Dziewczyny, czy w ciąży można ( ja akurat mam) robić sobie pazury.. tzn, ja utwardzam, żelem, ale czy to światło nie szkodzi, sam żel i te inne preparaty? Wiecie coś na ten temat??
BUZIAL WSZYSTKIM.. Ja dopiero pewnie odezwę się wieczorem, bo Zuza nie da mi wcześniej... UDANEGO PONIEDZIAŁKU WSZYSTKIM, BO JAKI PONIEDZIAŁEK TAKI PODOBNO CAŁY TYDZIEŃ. UŚMIECHU I ŻYCZLIWOŚCI OD LUDZI DOOKOŁA. DBAJCIE O SIEBIE KWIETNIÓWECZKI:
najpierw musiałam doczytać zaległe posty, bo jak widzę cały weekend prężnie działacie:-)-dobrze wiedzieć. JA tzn MY wszyscy w domu, ponieważ jak do tej pory na tygodniu mało jesteśmy razem, jako rodzina, to zawsze weekendy były dla nas, bez kompa, tv tylko wieczorem. Normalka-zakupy, obiadek sprzątanie-wspólne!!!, zabawy, wypad ,znajomi_ jak w sumie co sobotę. I właśnie dlatego przez sob i niedz mnie nie było, ale widzę i wiem, że jak coś, jakaś chandra, czy no coś:-), to jesteście;-):-)
MADZIKOWSKA- nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja czekam na Twój kolejny polecony filmik, i też w sumie Cie nie widziałam, tu przez weekend- co u Ciebie???
FELIDAE- hej kochana to masz termin tak samo jak i ja.. super!!!!
YOOHOOSEK, MAJRA, MYSZKA 2829-dziewczyny, ja a propo znieczulenia. W pierwszej ciąży troszkę się bałam, bo poczytałam różne fora i usłuchałam się od dziewczyn z rodziny, że się wymiotuje, że lekarz może spierdzielić i coś się może stać, ale teraz bardzo poważnie zastanawiam się nad znieczuleniem, bo jak sobie przypomnę mój wywoływany poród, który trwał prawie 20 godz,to może i zaryzykuje te wymioty;-).. Nie mam tylko pojęcia ile to u nas kosztuje. Moja szwagierka własnie urodziła w piątek po 23 maluszka( JAŚ), termin miała za 2 tyg, a załapało ją o 18 w autobusie w WARSZAWIE!!!..W każdy,m razie szybko poszło, aż sama nie wierzyła, choć to pierwsze dziecko. Też dostała znieczulenie i zapłaciła 650 zł, a znieczulenie działało zaledwie 2 godz:-(...Nie wiem czemu jej tak dali... Ale dzis już chyba wyjdą.. Troszkę jej zazdroszczę, ma już przy sobie swoje maleństwo...a ja muszę czekać ok 6 m-cy
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
SMILE- nie wiem , bo nie doczytałam na jakim etapie jesteście swojego domku, ale ja się też buduję i też będzie u mnie kominek..tyle, że u nas to etap bardzo surowy.. Tzn, przykryty, ale bez okien i w środku goło.. Zaczęliśmy w tym roku i chyba rok będzie musiał dalsza inwestycja poczekać, bo mój mąż nie uznaje kredytów
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
MYSZKA1405-co do rzeczy dla maluszka, też tak jak Ty juz wstępnie rozglądałam się na allegro.. Wiemy czego już chcemy, choć trwa wojna o jakoś tych rzeczy. Jak już wcześniej wspomniałam, wszystko pooddawałam wyprzedałam po Zuzi i nic nie mamy- nawet wanienki:-).. Ja chce kupić niektóre rzeczy używane, w super stanie, ale używane( np wózek) , mój mąż ma odmienne zdanie. Dobrze, że jeszcze czas, to może zmądrzeje:-)
KROLEWNAZMARCEPANA- ZDROWIEJ KOCHANA!!! Dziś ( jak dla mnie) dzień też taki jakiś ciężki, więc pewnie to dobija Cię bardziej w tej chorobie, ale i tak jesteś dzielna- podziwiam!!! TRZYMAJ SIĘ I ZDROWIEJ!!!!! A nasivin może kobieta w ciąży brać??
U mnie ogólnie nawet słonecznie za oknem, ale ja jakaś dziś potłuczona. Jakby głowa mnie zaczynała pobolewać, nic mi się nie chce, choć czeka na mnie masę prasowania.. Obiadek mam... No i małą mam dziś w domu, bo w sobotę jak zwalili się znajomi, pewien maluch moich znajomych nie doleczył kataru.. a moja Zuza migiem załapała.. Nie ma tragedii, ale wolałam ja zatrzymać jeden dzień w domu. Także dziś mam wesoło- non stop gadułowania i setki, miliony pytań:-);-)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Aha mam pytanie...
Dziewczyny, czy w ciąży można ( ja akurat mam) robić sobie pazury.. tzn, ja utwardzam, żelem, ale czy to światło nie szkodzi, sam żel i te inne preparaty? Wiecie coś na ten temat??
BUZIAL WSZYSTKIM.. Ja dopiero pewnie odezwę się wieczorem, bo Zuza nie da mi wcześniej... UDANEGO PONIEDZIAŁKU WSZYSTKIM, BO JAKI PONIEDZIAŁEK TAKI PODOBNO CAŁY TYDZIEŃ. UŚMIECHU I ŻYCZLIWOŚCI OD LUDZI DOOKOŁA. DBAJCIE O SIEBIE KWIETNIÓWECZKI: