reklama
lwica,
do napisania! :-)
Phelania, po mistrzowsku ten Szpital rozbudowano, jestem absolutnie zachwycona
uwielbiam prof Chazana -dyrektor szpitala i inicjator zmian, jest genialnym specjalista i dobrym czlowiekiem i to jego dzielo!
a ja spadam na obiadek...tzn polaze po sklepach, bo jesc to mi sie w ogole nie chce...... bleeee ;-)
do napisania! :-)
Phelania, po mistrzowsku ten Szpital rozbudowano, jestem absolutnie zachwycona
uwielbiam prof Chazana -dyrektor szpitala i inicjator zmian, jest genialnym specjalista i dobrym czlowiekiem i to jego dzielo!
a ja spadam na obiadek...tzn polaze po sklepach, bo jesc to mi sie w ogole nie chce...... bleeee ;-)
ja z ochoty jechałam na mokotów, po pierwsze dlatego, że mój lekarz prowadzący tam pracował, po drugie jakoś najbardziej mi podpasował właśnie ten szpital, rozważałam jeszcze Lindleya, ale odpadł w przedbiegach ...teraz będę rodziła w Wyszkowie, bo się wyniosłam z Warszawy (mojego kochanego miasta rodzinnego, w którym przyszłam na świat i żyłam ponad 28 lat), torchę się obawiam, ale liczę, że klinika którą wybrałam będzie tak samo wspaniała, jak narazie nic nie wskazuje na to, by miała być gorsza :-)
Dotkass, na poprzednim forum grudniowym poznalam dziewczyne, ktora jest szefowa pielegniarek pediatrycznych wlasnie w Wyszkowie, mocno chwalila placowke, na pewno bedzie OK! :-)
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
Dotkass, na poprzednim forum grudniowym poznalam dziewczyne, ktora jest szefowa pielegniarek pediatrycznych wlasnie w Wyszkowie, mocno chwalila placowke, na pewno bedzie OK! :-)
trochę się obawiam, ale cóż, przecież co może się wydarzyć, wkońcu nasze Babcie rodziły w dużo gorszych warunkach, a dawały radę, a i dzieci zdrowe były :-)
Ella1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 2 065
Dzień dobry
U mnie bujania po lekarzch ciąg dalszy- dzis zaliczyłam endokrynologa więc już mnie tam będą pilnować ;-) Poza tym niewiele zmian- niedobrze mi koszmarnie codziennie choć dziś chyba kapkę lepiej..jeszcze
królewna-zdjęcie w avatarze masz bomba- piękne dzieciątko:-)
co do wagi dzieci to ja tez od zawsze mam śledzia i niejadka. Julis chodziła w rzeczach dla 1 rocznego dziecka nawet i do teraz. Tylko długa jest i szczupła więc czasem rękawy za krótkie. Teraz 2,5 roku a ona waży 13,5kg jakieś i ma 93cm.
miss ciname- gratuluje podwójnej radości i szczęścia
aneczka852-u mnie okres zachcianek się zaczął już ponad 2 tyg temu...
Nef- hmm...nie wiem jak to z tym gronkowcem do końca bo powiem Ci że pod koniec ciąży każda z nas powinna sobie zrobic badanie na gronkowca włąśni bo jest to niebezpieczne przy porodzie. Głównie sn, ale przy cc również trzeba wziąć dziecię pod lupę czy aby sie nie zaraziło. Ja jak się okazało po tkaim badaniu byłam (jestem pewnie?) nosicielem tego badziewia i prze dporodem przez tydzień z M braliśmy doustny antybiotyk zapisany przez gina, a w karcie po porodzi miałam czerwoną pieczatke "STAPHYLOCOCCUS" po to żeby małą sprawdzili czy się nie zaraziła tak czy siak. Gdzi ei kiedy w przeciągu życia mnie zarażono, nie wiem, ale teraz pod koniec ciązy na pewno muszę znów miec to pod kontrolą.
Dorotka- no to sobie zastawę wymieniasz czasem trzeba, a co.:-)
Notka- to co pizes zo prezencie dla pierwszego dziecka od drugiego to słyszałam i uważam że to genialny pomysł- na pewno tez tak zrobimy
ladies-hormony Ci świrują- aM niech sobie weźmie na wstrzymanie i zrozumie.
aaaa19-chodziłąm do szkoły rodzenia- dla pierworódki polecam
Iwica- witaj na forum wspaniałej spokojnej ciązy życze
No i znów mi niedobrze kodszmarnie..nie slkonczyłam postaj ajk znów jestem zielona ..ehh..do miłego
U mnie bujania po lekarzch ciąg dalszy- dzis zaliczyłam endokrynologa więc już mnie tam będą pilnować ;-) Poza tym niewiele zmian- niedobrze mi koszmarnie codziennie choć dziś chyba kapkę lepiej..jeszcze
królewna-zdjęcie w avatarze masz bomba- piękne dzieciątko:-)
co do wagi dzieci to ja tez od zawsze mam śledzia i niejadka. Julis chodziła w rzeczach dla 1 rocznego dziecka nawet i do teraz. Tylko długa jest i szczupła więc czasem rękawy za krótkie. Teraz 2,5 roku a ona waży 13,5kg jakieś i ma 93cm.
miss ciname- gratuluje podwójnej radości i szczęścia
aneczka852-u mnie okres zachcianek się zaczął już ponad 2 tyg temu...
Nef- hmm...nie wiem jak to z tym gronkowcem do końca bo powiem Ci że pod koniec ciąży każda z nas powinna sobie zrobic badanie na gronkowca włąśni bo jest to niebezpieczne przy porodzie. Głównie sn, ale przy cc również trzeba wziąć dziecię pod lupę czy aby sie nie zaraziło. Ja jak się okazało po tkaim badaniu byłam (jestem pewnie?) nosicielem tego badziewia i prze dporodem przez tydzień z M braliśmy doustny antybiotyk zapisany przez gina, a w karcie po porodzi miałam czerwoną pieczatke "STAPHYLOCOCCUS" po to żeby małą sprawdzili czy się nie zaraziła tak czy siak. Gdzi ei kiedy w przeciągu życia mnie zarażono, nie wiem, ale teraz pod koniec ciązy na pewno muszę znów miec to pod kontrolą.
Dorotka- no to sobie zastawę wymieniasz czasem trzeba, a co.:-)
Notka- to co pizes zo prezencie dla pierwszego dziecka od drugiego to słyszałam i uważam że to genialny pomysł- na pewno tez tak zrobimy
ladies-hormony Ci świrują- aM niech sobie weźmie na wstrzymanie i zrozumie.
aaaa19-chodziłąm do szkoły rodzenia- dla pierworódki polecam
Iwica- witaj na forum wspaniałej spokojnej ciązy życze
No i znów mi niedobrze kodszmarnie..nie slkonczyłam postaj ajk znów jestem zielona ..ehh..do miłego
Cześć Kochaniutkie :-)
Ale Wy nawijacie nie nadążam za Wami...
Dotkass masz racie dzieci się zawsze rodziły i zdrowiutkie, my to teraz mamy luksusy w porównaniu z naszymi babciami...
Miss gratulacje!!!
I oczywiście witam wszystkie nowe mamuśki :-)
Ale Wy nawijacie nie nadążam za Wami...
Dotkass masz racie dzieci się zawsze rodziły i zdrowiutkie, my to teraz mamy luksusy w porównaniu z naszymi babciami...
Miss gratulacje!!!
I oczywiście witam wszystkie nowe mamuśki :-)
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
Ella, moja Babcia (śp) zawsze powtarzała, że jak coś się bije to na szczęście...i dokładnie to co piszesz Ty, że jakby nie wybijała to by od wieków tą samą zastawę miała, a Babcia była kobietą, która nie przywiązywała się do rzeczy, lubiła zmiany :-)
majqa1
mama 2+2 :-)
Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia i dałam radę 3 razy więc teraz też mi się uda
aaa19 - jak ja Ci zazdroszczę tylu rąk do pomocy ....
Jak ja się dziś źle czuję ....
aaa19 - jak ja Ci zazdroszczę tylu rąk do pomocy ....
Jak ja się dziś źle czuję ....
dziewczyny, ale to nie o to chodzi ze bez szkoly rodzenia nie da sie urodzic.... oczywiscie ze mozna!! w koncu to natura...
ale ile fajnych rzeczy mozna sie dowiedziec, z parterem razem pobyc...widziec jak sie angazuje...jak wiedze zdobywa...wiadomo dziewczyny zawsze wiecej czytaja... wiedza, bo to dziecko w sobie nosza a facet.... i to tez jest dobra forma by wiedze zdobyl, by go uwrazliwic na pewne sprawy... jak moze pomoc w czasie porodu...
my do konca nie bylismy pewni czy maz bedzie bral udzial w porodzie i ja szanowalam jego decyzje, do niczego nie zmuszalam i wlasnie po zajeciach w szkole rodzenia poczul w sobie moc i powiedzial ze TAK, rodzimy razem ;-)
to jest po prostu fajny, wspolny czas nie w tym rzecz ze i bez szkoly mozna urodzic, jasne ze mozna.... ;-)
za nic w swiecie nie chcialabym sie cofnac do czasow gdzie jedna kobita rodzi obok drugiej a polozna mowi "zamknij ryja, nie drzyj sie !!" ... 30 lat temu ...wcale nie tak dawno. takie porody to byla norma
korzystam w pelni z dobrodziejstw, ktore niesie ze soba trwajaca od lat akcja "Rodzic po ludzku"
ale ile fajnych rzeczy mozna sie dowiedziec, z parterem razem pobyc...widziec jak sie angazuje...jak wiedze zdobywa...wiadomo dziewczyny zawsze wiecej czytaja... wiedza, bo to dziecko w sobie nosza a facet.... i to tez jest dobra forma by wiedze zdobyl, by go uwrazliwic na pewne sprawy... jak moze pomoc w czasie porodu...
my do konca nie bylismy pewni czy maz bedzie bral udzial w porodzie i ja szanowalam jego decyzje, do niczego nie zmuszalam i wlasnie po zajeciach w szkole rodzenia poczul w sobie moc i powiedzial ze TAK, rodzimy razem ;-)
to jest po prostu fajny, wspolny czas nie w tym rzecz ze i bez szkoly mozna urodzic, jasne ze mozna.... ;-)
za nic w swiecie nie chcialabym sie cofnac do czasow gdzie jedna kobita rodzi obok drugiej a polozna mowi "zamknij ryja, nie drzyj sie !!" ... 30 lat temu ...wcale nie tak dawno. takie porody to byla norma
korzystam w pelni z dobrodziejstw, ktore niesie ze soba trwajaca od lat akcja "Rodzic po ludzku"
reklama
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
Notka, ale tak jak pisałyśmy każda ma swój rozum i każda podejmuje decyzje, Ty zdecydowałaś, że do szkoły rodzenia chcesz chodzić, my oboje podjęliśmy decyzję, że tego nie potrzebujemy- każdego indywidualna decyzja...mój R od momentu, gdy dowiedział się, że jesteśmy w ciąży wiedział, że będzie ze mną przy porodzie (niestety skończył się CC i na salę operacyjną już nie wszedł), ale jak tylko wywieźli mu Amelcię po porodzie na korytarz ze szczęścia się popłakał, utulił ją (bez mniejszych problemów, co u facetów często zdarza się, bo się boją, że dziecko "uszkodzą" ;-)) i zapytał: "córkę mi daliście, a co z moją żoną?" , pomagał mi od początku, bez mniejszego problemu, też przewijał sam, bez żadnych szkoleń, jedno czego się bał, to kąpać Ami- pierwszy raz ją wykąpał jak już siedziała (koło 4-5 m-c)
Podziel się: