reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

Dzisiaj wyspana :-)Tomek zasnął o 20 i wstał dopiero o 6, zjadł 160ml i poszedł znowu spać. Dopiero o 10.30 się obudził na następne karmienie:) Złote dziecko


Fel - życzę zdrówka dla synka.

Zozzolka - ja kupowałam moskitiery na Allegro, pomiar okien jest bardzo łatwy. Na zdjęciu masz pokazane co musisz zmierzyć.
okno.jpg

W opisach aukcji zawsze jest instrukcja, mierzysz tylko wewnętrznr wymiary ramy i jej grubość, czyli ten taki próg, na którym jest uszczelka. Ja płaciłam chyba 11,90 za metr obwodu, wyszło 40zł za jedno okno. Jak chcesz to podam Ci ich namiary na prv.
 

Załączniki

  • okno.jpg
    okno.jpg
    22,6 KB · Wyświetleń: 51
reklama
Witam :)
my dziś po szczepieniu mała śpi była nawet dzielna :) tylko tam pojęczała i się uspokoiła. Jestem w szoku co do wagi ostatnio 29.05 miała 5500g a dziś ma już 6700g. Przybrała nieźle.
Zozola co do spacerówki to kuzynka zakupiła quinny i mówiła że jest bardzo zadowolona ta spacerówka posiada to wszystko o czym pisałaś tak przynajmniej mówi moja kuzynka :)
Anila- moja siostra jest po rozwodzie i wiem o czym piszesz tylko że u niej jest troszkę inaczej tu tata nawala na całej linii ręce opadają da prezent i ma w nosie a jak chce przyjechać to zawsze w nie odpowiednim momencie i burzy się :) ma ograniczone prawa więc nie ma nic do gadania. Najlepiej spotykał by się z dzieckiem w galerii wykupi mu godz w jakimś zakątku dla dzieci kupi coś w fast foodzie i ma z głowy. Szkoda gadać
Majki zdjęcia dodałam na wątku ze zdjęciami :)
 
wy tu o moskitierach, a we Wrocławiu prawdziwa inwazja komarów:dry:
M chce zamawiać moskitiery pod żaluzje zewnętrzne. nie wiem czy tak można? Okna już wymienione, to chyba rychło w czas sobie przypomniał. Bo mi się kojarzy, że to raczej na okna się zakłada.


anila sytuacja trudna i delikatna, ale ja się nie dziwię, że Twój M się nie stawia. Matce jest bardzo łatwo utrudnić, czy w ogóle uniemożliwić kontakty ojca z dziećmi. I żaden sąd na to nie pomoże. Chce brać dzieci do siebie - to na jej warunkach.
Jeśli mogę Ci coś doradzić - nie buntuj M, bo może dużo stracić, co w konsekwencji jeszcze gorzej odbije się na waszych relacjach.
Może ta babka tylko dlatego oddaje Wam dzieci, bo widzi, że wracają czyste, zadbane i wyprasowane.

Niestety, tam gdzie kończy się miłość, często zaczyna się nienawiść, a w wojnie wiadomo - wszystkie chwyty dozwolone.... manipulowanie dziećmi też. Nie wojujcie, stracicie wy, stracą dzieci, a babka i tak niczego się nie nauczy.


wysyłam Ci PW
 
Nef - my kupiliśmy moskitierę na taśmę klejącą (czyli wzestawie płachta "gazy" i taśma osobno) do dostania pewnie w każdymmarkecie budowlanym. przycina się tylko materiał i nakleja na taśmą przyklejonąod środka na ramie okiennej i dociska zamykając okno... i tak jak mówiłamtrzyma 3 lata. Ale fakt faktem, że jeśli chce się ten kawałek ramy umyć totrzeba to odkleić i pewnie już nie przyklei się tak mocno jak pierwotnie... niesprawdzałam:-D
 
Dzisiaj wyspana :-)Tomek zasnął o 20 i wstał dopiero o 6, zjadł 160ml i poszedł znowu spać. Dopiero o 10.30 się obudził na następne karmienie:) Złote dziecko.

ha ha.... a ja dla porównania - właśnie karmię dziś już 5 raz ( o godz. 3:00, 6:00, 8:00. 11:00 i teraz od 13:30), a mam tyle roboty.
Wczoraj byłam z małą u kardiologa, bo mamy subtelny (określenie lekarza) szmer w serduszku. Robiliśmy EKG, a rozstrzygnąć ma echo serca na początku września.
 
co do karmienia to lepiej wam powiem Olcia zjadła o 20,00 i jakos za chwile zasnełą po wczoranszej akcji z fotelikiem zaczełą sie wiercic o 5 rano i pomrukiwac na spaniu chodziło o smoczek bez którego spała dałąm jej i czekałąm az oczy otworzy i zasnełą ja tez obudziłą sie o 7 dostałą butle nakarmiłam i odłozyłam do łozeczka bez lulania i spała mi do 12,15 bo zaczełam robic szum odsuwac zaluzje zeby wkoncu ja zbudzic nakarmiłam i wsadziłam w ten fotelik co w nim wczoraj mi nie chiała siedziec wysielony kocem i wyciagłam ta podusze na głowke i sie w nim bawiła do teraz i ja uspiłam
mi łeb peka po tym sapniu razem z nia do 11 wczoraj poszłam spac dopiero o 3 po zjedzeniu melisy taki miałąm nerw ze nigdzie nie wyjdziemy razem ja to za bardzo sie wsytskim przejmuje :baffled: szykuje mi sie wyjazd do lekaza w poniedziałęk i musze z nia a to bedzie 1,5h w jedna strone nie jade sama no ale jak mi sie rozwrzeszczy to sie spóznie :-(
 
Ostatnia edycja:
a mój Bartuś dzisiaj dał mi pospać.... do 10-tej:szok::-D aż zadzwoniłam do Mka się pochwalić i trochę go podenerwować:-D

mały poszedł spać ok. 20.30, spał do 7 rano - dostał cyca i dalej spał do 10-tej, a ja z nim:-D czuję się bosko:-D


w ogóle ma jakieś straszne spanie ostatnio, teraz spi już ponad 4 godz. ciurkiem, nie wiem czy to przez upały, czy przez nieobecność Gosi... bo ona jednak jak mucha krąży, zagląda i budzi... mogę sobie gderać:dry:
 
reklama
wróciliśmy... bioderka super nawet coś tam się wytwarza co typowe dla tego okresu :-) przyznam ze nic nie zrozumiałam z tego co mówił :-D
wracałyśmy spokojnym spacerkiem bo pogoda na to dziś u nas idealna... po drodze wskoczyłyśmy do ch gdzie kupiłam malucie w cubusie kilka bodziaków i spodenki, zjadłyśmy przebrałyśmy pieluszkę i ponownie ruszyłyśmy w drogę do domu... ale się miło spacerowało - spokojniejszymi uliczkami, bez pośpiechu, letnio...

dzięki za wszystkie wspierające słowa... wiecie... widziały gały co brały - wiedziałam ze ma dzieci i byłą o charakterku alergizującym... staram sie pokornie podchodzić do tego bo po pierwsze kocham, po drugie jestem kochana po trzecie życie jest za krótkie a dzieci sa najważniejsze... ale czasem... jak wczoraj...

co do jedzenia... mam niecny plan który realizuje od wczoraj aby wprowadzić młodej stałe pory posiłków (do tej pory jadła na żądanie...). biorąc pod uwagę że za chwilę niemleczne posiłki postanowiłam to trochę usystematyzować... i tak: o 7, 10, 13, 15:30, 18, 20 i nocny. wychodzi mi 7 zamiast 6 ale zmniejszam czas pomiędzy pod wieczór... jak już wprowadzimy jakieś kaszki czy niemleczne posiłki postaram się zrobić z tego 6 posiłków co chyba nie będzie trudne bo jak znam życie odpadnie nocny...

mam nadzieję, że to pomoże mi planować dzień

a wieczorem jeszcze chcemy skoczyć do outletu smyka... może kupię też coś od razu na następny rozmiar...
 
Do góry