mój maluch też często ulewa, ale śpi najczęściej na plecach. Główkę sam przekręca na bok, raz na lewy raz na prawy. W ogóle on sam ze spania na boczku przekręca się na plecki. Tak samo trzyma już główkę w górze i nie wiem właśnie czy to nie za wcześnie. Np podczas odbijania go podnosi główkę i trzyma sztywno, ale nie pozwalam mu na to, bo słyszałam, że jeszcze główka jest za cięzka na kręgosłup takiego malucha.
reklama
iza876
Fanka BB :)
Kruczka moja corcia robi to samo! Jest bardzo silna . Wczoraj jak położna to zobaczyła to mówiła ze jak sama podnosi główkę to niech podnosi ,żeby ja asekurowac. Gorzej jak ja bym ja zmuszala, a ona sama krzywdy se nie zrobi. Smile faktycznie Franus ma biją czuprynke:-) no teraz chwila dla mnie , dopiero młoda Polozylam spac
cześć dziewczyny
ja tak z doskoku, bo czasu brakuje, a ostatnio jak się napisałam i naodpisywałam, to mi posta wcięło...
Czy wy już się coś więcej ruszacie? Bo ja dostałam zrypkę od mojej mamy, że za dużo fikam. Jestem teraz 2 tyg po porodzie, a w weekend i ogródek pieliłam i wyskoczyłam sobie na 2 godz. do galerii handlowej (M dostał butlę z odciągniętym mlekiem;-)) a to na spacer do parku. Fakt, że wieczorami jestem zmęczona i zwykle boli mnie głowa.
Po pierwszej ciąży ledwo łaziłam przez miesiąc... a teraz jakoś brykam od samego początku, nawet szwy mnie nie ciągnęły, tylko kręgosłup mnie trochę bolał, ale już jest dobrze.
Martwi mnie tylko kwestia połogu, tzn. mam już tylko plamienie, ale od czasu do czasu leci jeszcze krew. I nie wiem czy to związane z wysiłkiem? czy raczej norma.
Smile dołączam do grona zachwyconych Franusiem, fryz rewelka... ale po takich rodzicach, czego się spodziewać - musi być przystojniacha
Kruczka mój Bartuś też podnosi sztywno główkę podczas odbijania, w ogóle jeszcze w szpitalu położony na brzuszku - przewracała samodzielnie główkę z boku na bok - dla mnie to szok, bo Gosia była dużo mniej sprawna
Pola jesteś najlepsza mamą, jaką Leoś może mieć i to normalne, że stresujesz się jego zdrowiem
Zdrówka dla maluszka
ja tak z doskoku, bo czasu brakuje, a ostatnio jak się napisałam i naodpisywałam, to mi posta wcięło...
Czy wy już się coś więcej ruszacie? Bo ja dostałam zrypkę od mojej mamy, że za dużo fikam. Jestem teraz 2 tyg po porodzie, a w weekend i ogródek pieliłam i wyskoczyłam sobie na 2 godz. do galerii handlowej (M dostał butlę z odciągniętym mlekiem;-)) a to na spacer do parku. Fakt, że wieczorami jestem zmęczona i zwykle boli mnie głowa.
Po pierwszej ciąży ledwo łaziłam przez miesiąc... a teraz jakoś brykam od samego początku, nawet szwy mnie nie ciągnęły, tylko kręgosłup mnie trochę bolał, ale już jest dobrze.
Martwi mnie tylko kwestia połogu, tzn. mam już tylko plamienie, ale od czasu do czasu leci jeszcze krew. I nie wiem czy to związane z wysiłkiem? czy raczej norma.
Smile dołączam do grona zachwyconych Franusiem, fryz rewelka... ale po takich rodzicach, czego się spodziewać - musi być przystojniacha
Kruczka mój Bartuś też podnosi sztywno główkę podczas odbijania, w ogóle jeszcze w szpitalu położony na brzuszku - przewracała samodzielnie główkę z boku na bok - dla mnie to szok, bo Gosia była dużo mniej sprawna
Pola jesteś najlepsza mamą, jaką Leoś może mieć i to normalne, że stresujesz się jego zdrowiem
Zdrówka dla maluszkaWitam 
dziś znów uśpiłam małą tym radyjkiem co do ulewania no niestety ja mam ten sam problem Maja ulewa bardzo często i bardzo często też się krztusi przy jedzeniu. Nie wiem czy krztusi się bo za bardzo leci pokarm czy je tak łapczywie. Ale ogólnie cała jestem po oblewana mlekiem tylko czuje od siebie ulane mleko Anila też bym chciała mieć z głowy karmienie ale z drugiej strony widzę w tym plusy nie myślę o podgrzewaniu mleka o jego mieszaniu kupowaniu i zabraniu wszystkiego potrzebnego po prostu jestem wystarczalna malutkiej no i te chwile jak się wtula albo rączką drapie po piersi albo chwyta się paluszka mojego i smacznie je.
A wiem o czym piszesz z tym dotykaniem i tym podobne przez rodzinę powiem Ci że na koniec długiego weekendu juz mnie szlak trafiał jak każdy chciał ją dotknąć a ona biedna spać nie mogła albo przykrywali ją bo jej zimno a ona zgrzana buu
Moja malutka też główkę już tak sztywno trzyma sama się zastanawiałam czy to możliwe.
Dziewczyny jak ubieracie swoje maluszki teraz bo ja już się zgubiłam jedni mówią że za bardzo ubieram jedni że za mało i zgłupiałam. A i jak kładziecie maluszki czym przykrywacie? Bo ja teraz w śpiworku ją kładę i niczym nie przykrywam.
dziś znów uśpiłam małą tym radyjkiem
co do ulewania no niestety ja mam ten sam problem Maja ulewa bardzo często i bardzo często też się krztusi przy jedzeniu. Nie wiem czy krztusi się bo za bardzo leci pokarm czy je tak łapczywie. Ale ogólnie cała jestem po oblewana mlekiem tylko czuje od siebie ulane mleko Anila też bym chciała mieć z głowy karmienie ale z drugiej strony widzę w tym plusy nie myślę o podgrzewaniu mleka o jego mieszaniu kupowaniu i zabraniu wszystkiego potrzebnego po prostu jestem wystarczalna malutkiej no i te chwile jak się wtula albo rączką drapie po piersi albo chwyta się paluszka mojego i smacznie je.A wiem o czym piszesz z tym dotykaniem i tym podobne przez rodzinę powiem Ci że na koniec długiego weekendu juz mnie szlak trafiał jak każdy chciał ją dotknąć a ona biedna spać nie mogła albo przykrywali ją bo jej zimno a ona zgrzana buu
Moja malutka też główkę już tak sztywno trzyma sama się zastanawiałam czy to możliwe.
Dziewczyny jak ubieracie swoje maluszki teraz bo ja już się zgubiłam jedni mówią że za bardzo ubieram jedni że za mało i zgłupiałam. A i jak kładziecie maluszki czym przykrywacie? Bo ja teraz w śpiworku ją kładę i niczym nie przykrywam.
Ostatnia edycja:
Anezram wcześniej jak było chłodniej to ubierałam malucha w bawełniane body z długim rękawem i pajacyka. Przykrywałam dwoma cienkimi kocykami (bo nie mam grubszych).
Teraz zakładam bawełnianego pajacyka na gołe ciałko i przykrywam jednym kocykiem, ale mamy bardzo słoneczne mieszkanie.
Więcej dylematów mam, co na dwór załozyć, bo w cieniu chłodno, na słońcu gorąco. A sama na niedzielnym spacerze to ściągałam, to zakładałam kurtkę. A niektórzy u nas już w krótkich rękawach śmigają.
Teraz zakładam bawełnianego pajacyka na gołe ciałko i przykrywam jednym kocykiem, ale mamy bardzo słoneczne mieszkanie.
Więcej dylematów mam, co na dwór załozyć, bo w cieniu chłodno, na słońcu gorąco. A sama na niedzielnym spacerze to ściągałam, to zakładałam kurtkę. A niektórzy u nas już w krótkich rękawach śmigają.
iza876
Fanka BB :)
Moja w dzień ma zazwyczaj body,spodenki i skarpetki i ja kocykiem nakrywam. A w nocy to pajac kocyk i pieluszka tertrowa bo u nas chłodno jest :/ nawet ja czasem marzne
Kurcze to ja chyba przegrzewam bo małej zazwyczaj ubierałam body z krótkim rękawkiem na to pajacyka a jak wychodziłam to kurteczkę albo sweter albo body z krótkim rękawkiem na to bluzkę i spodenki oraz skarpetki a na to kurteczkę dziś ma same body z długim rękawkiem i spodenki na to a jak śpi to przykryłam kocykiem ale na podwórko nie mam pojęcia jak ubrać.
Dziękuje że odp. bo malutka ma potówki na buźce i to chyba przez te swetry i koce które używam jak wychodzimy.
Dziękuje że odp. bo malutka ma potówki na buźce i to chyba przez te swetry i koce które używam jak wychodzimy.
Nef ja mam to samo z tym połogiem miałam pytać właśnie czy któraś ma jeszcze? Ja już miesiąć i 3 dni po porodzie a dalej mam ostatnio miałam nawet bardzo intensywny teraz znów jakby końcówka ale zaczynam się martwić
Smail - Franuś na zdjęciach jest przeuroczy zresztą jak wszystkich maluszki ale on wygląda jakby był starszy mi się jego oczka podobają kurcze obyśmy nie zauroczyły bo spać nie będzie
Smail - Franuś na zdjęciach jest przeuroczy zresztą jak wszystkich maluszki ale on wygląda jakby był starszy mi się jego oczka podobają
kurcze obyśmy nie zauroczyły bo spać nie będzie
Ostatnia edycja:
Witam Was. Dzięki za wsparcie
Jesteśmy od wczoraj wieczora w domku. Wypuścili nas, p drugim badaniu okazłao sie że hemoglobina rosnie. Jest za niska ,ale mamy podawać przez dwa tyg leki i potem morfologia. Lekarz mi powiedział, że na tym etapie większość niemowlaków ma anemię. Mój ma też podobno przez leki które brałam w ciazy. No i miałam anemię w ciazy również. Byłam taka wystraszona jak nigdy. Wyszliśmy i tak po znajomości (teściowa zna ordynatora) bo tak to nie wiem co by było, i wyszlibysmy pewnie po 3 dniach wiadomo dlaczego.
Smile- widomo ,że się stresujesz,ale wydaje mi się ,że jesteś silna dla swoich chłopców. W końcu my matki nie powinnyśmy się załamywać (zważywszy też na starsze dzieci) bo nasze maluchy to czują. Tylko ja wpadłam w ogromną panikę zachowywałam się jak dziecko a nie jak matka. Taka prawda.
Mały faktycznie Wam się udał, jest śliczny te włoski wymiatają
anila- mój Leoś też ulewa, daje mu gastrostuss.
Jesteśmy od wczoraj wieczora w domku. Wypuścili nas, p drugim badaniu okazłao sie że hemoglobina rosnie. Jest za niska ,ale mamy podawać przez dwa tyg leki i potem morfologia. Lekarz mi powiedział, że na tym etapie większość niemowlaków ma anemię. Mój ma też podobno przez leki które brałam w ciazy. No i miałam anemię w ciazy również. Byłam taka wystraszona jak nigdy. Wyszliśmy i tak po znajomości (teściowa zna ordynatora) bo tak to nie wiem co by było, i wyszlibysmy pewnie po 3 dniach wiadomo dlaczego.
Smile- widomo ,że się stresujesz,ale wydaje mi się ,że jesteś silna dla swoich chłopców. W końcu my matki nie powinnyśmy się załamywać (zważywszy też na starsze dzieci) bo nasze maluchy to czują. Tylko ja wpadłam w ogromną panikę zachowywałam się jak dziecko a nie jak matka. Taka prawda.
Mały faktycznie Wam się udał, jest śliczny te włoski wymiatają
anila- mój Leoś też ulewa, daje mu gastrostuss.
Ostatnia edycja:
reklama
Anzerman ja ubieram w domu najczęściej w body ostatnio z krótkim rękawem i przykrywam polarowym kocykiem, a na spacer dzisiaj na body bez rękawów ubrałam pajac , czapeczkę bawełnianą i przykryłam cienkim kocykiem. ja jestem prawie 3tyg po porodzie i wszystko już robię chodzę na długie spacery noszę zakupy, wnoszę wózek jedynie nie ćwiczę bo jestem po cc. Dobrze, że wszystkie babcie i mamy dobra rada są daleko bo jedynie przez telefon mówię to co chcą usłyszeć i mam spokój. Póki nie pytam nie chcę aby się wtrącały choć to nieuniknione ja szanuję ich głos , ale ile lat temu one dzieci wychowały...
Nef u mnie krwawienie ustało niedawno teraz mam takie śluzowate upławy i położna mówiła, że to jest okej... i podobno po cc szybciej może minąć krwawienie.
Iza ja przykrywam od początku kocykiem, nie ma mowy o becie bo był taki ryk jak położyłam go w rożku- beciku , że teraz wykorzystuje je jako kocyki, kołderki... dobrze, że kupiłam tylko dwa co do wagi to tez mi zostało po ciąży nie wiele mieszczę się w spodnie i bluzki sprzed ciąży, ale brzuch straszny mam tzn taka galaretę na plusie zostało mi 3kg do wagi wyjściowej ale szczerze powiem, że brzuch mam straszny jak patrze to wyć mi się chce...
Kruczka u Nas tez Młody też przekręca sam główke właśnie jak na brzuszku leży i uwielbia leżenie na brzuszku najlepiej mu się wtedy śpi ale trzeba uważnie patrzeć i pilnować.
Smile fantastyczna fryzura Małego
My już po spacerku po południu jak M wróci pojedziemy do galerii chciałam sobie coś kupić , bo doła ostatnio łapię.. obym w coś wskoczyła bo jeszcze dopadnie mnie kolejna załamka
Dobrego dnia
Nef u mnie krwawienie ustało niedawno teraz mam takie śluzowate upławy i położna mówiła, że to jest okej... i podobno po cc szybciej może minąć krwawienie.
Iza ja przykrywam od początku kocykiem, nie ma mowy o becie bo był taki ryk jak położyłam go w rożku- beciku , że teraz wykorzystuje je jako kocyki, kołderki... dobrze, że kupiłam tylko dwa
co do wagi to tez mi zostało po ciąży nie wiele mieszczę się w spodnie i bluzki sprzed ciąży, ale brzuch straszny mam tzn taka galaretę na plusie zostało mi 3kg do wagi wyjściowej ale szczerze powiem, że brzuch mam straszny jak patrze to wyć mi się chce...Kruczka u Nas tez Młody też przekręca sam główke właśnie jak na brzuszku leży i uwielbia leżenie na brzuszku najlepiej mu się wtedy śpi ale trzeba uważnie patrzeć i pilnować.
Smile fantastyczna fryzura Małego
My już po spacerku po południu jak M wróci pojedziemy do galerii chciałam sobie coś kupić , bo doła ostatnio łapię.. obym w coś wskoczyła bo jeszcze dopadnie mnie kolejna załamka
Dobrego dnia