witam
dalej siedzę sobie w dwupaku i dalej u rodziców... i coraz bardziej mam dość, zwłaszcza moja mama już mnie tak denerwuje, że najchętniej bym się wyprowadziła jutro
stwierdzam, że huśtawka hormonalna przy menopauzie jest bardziej uciążliwa dla otoczenia niż ciążowa;-)
boziu... normalnie jestem opieprzana jak 15-latka, wiecznie o coś pretensje, doprowadzający mnie do szału wszystkowiedzący ton, wypominanie mi, że jestem bardziej uciążliwa niż moje 3 letnie dziecko, nie wolno mi nikogo zaprosić (np. kuzynki) bo ona jest zmęczona, a i tak zwalają sie bez przerwy jakieś ciotki-klotki, ale to już jest ok. Do tego notoryczne zapominanie, że jestem z brzuchem i ledwo się toczę (bo co to za problem np. podskoczyć na piętro po coś tam), a nawet wypominanie mi, że stękam i kwękam jak mnie coś zaboli... no bo po co ich straszę
łaaa.... jak oblała się śmietaną z lodówki, to też moja wina, bo to na pewno ja źle odłożyłam
z plusów - dobrze mi tu jeść dają... dobiłam do +10kg
czyli prawie podwoiłam przyrost wagi przez ostatnie 3 tyg