reklama
Iśku a ja myślę, że właśnie u Ciebie się szybciej zacznie, bo ja mam problemy z szyjką od 30tc i jakoś dotrwałam do teraz i sądzę, że niunia się uprze i zostanie w brzusiu do końca... heee a u Ciebie jak się zacznie to z grubej rury

ptaszek86
Aktywna w BB
cześć brzuchatki,
u nas też pogoda nie za ciekawa, wieje i mroźno
odwiedziła mnie szwagierka z dwójką dzieci, obydwoje chorzy, wpadła na pomysł ze wracają od lekarza zobaczy co tam u nas, mam nadzieję że nie złapie nic od maluchów
spojrzała na mnie i stwierdziła ze mi brzuch się obniżył, ja tam nic nie zauważyłam, ale to moja pierwsza ciąża to może nie umiem tak ocenić. od tygodnia też stwierdziła ze mam więcej biało-kremowej wydzieliny niż zawsze, wiec to chyba nie ten czop bo krwi nie ma żadnej.
Smile a jak tam sytuacja u Ciebie? pamiętam ze mamy obie termin na 18.04 masz już jakieś oznaki? ja narazie dobrze się czuję, nie mam twardnienia ani skurczów, tylko Franek czasami jak się wypnie to kuje mnie
u nas też pogoda nie za ciekawa, wieje i mroźno


Smile a jak tam sytuacja u Ciebie? pamiętam ze mamy obie termin na 18.04 masz już jakieś oznaki? ja narazie dobrze się czuję, nie mam twardnienia ani skurczów, tylko Franek czasami jak się wypnie to kuje mnie
Ja u siebie zauważyłam już dosyć poważne obniżenie się brzucha, dziś jak się przeglądałam w lustrze, to stwierdziłam, że on już wisieć zaczyna
Na szkole rodzenia babeczka mówiła, że brzuch obniża się około 2tyg przed porodem, oczywiście to nie jest żadna reguła, ale tak jest najczęściej. W sumie to fajnie by było urodzić już za 2 tyg 

majqa1
mama 2+2 :-)
Ja u siebie zauważyłam już dosyć poważne obniżenie się brzucha, dziś jak się przeglądałam w lustrze, to stwierdziłam, że on już wisieć zaczynaNa szkole rodzenia babeczka mówiła, że brzuch obniża się około 2tyg przed porodem, oczywiście to nie jest żadna reguła, ale tak jest najczęściej. W sumie to fajnie by było urodzić już za 2 tyg
![]()
Też tak słyszałam, że do 3 tyg powinien być poród. Mi się obniżył w zeszłym tyg i to znacznie. Zobaczymy co gin powie na wizycie.
Jeszcze muszę kupić dzieciom jakieś prezenciki od braciszka ... Dziewczyny szleją za kucykami pony a Marek za autkami wszelkiego rodzaju więc wybór trudny nie będzie ;-)
Smile_
Antek, Franek i Staś
Ptaszek - u mnie jakieś tam pojedyncze skurcze czasami się pojawiają.. Brzuch sie spina co chwilę, ale to u mnie norma od 20tc. Wydzieliny też więcej niż wcześniej, ale to normalne na tym etapie. Mi lekarz powiedział, że do 4 kwietnia powinnam wytrzymać i wtedy tez jadę na kolejną - mam nadzieje ostatnią - wizytę. Mój Franek na szczęście przestał mi zadawać ból i jego wypinanie stało się bardziej przyjemne.. 
Ja mam nadzieje, że mi gin 4 kwietnia powie, że nie mam po co do domu wracać tylko od razu sie szykować na porodówkę. Tak było przy Antku. Następnego dnia po wizycie miałam skurcze i zaczął się poród. Teraz tym bardziej liczę na powtórkę gdyż mojego gina od 6 do 14 nie ma ;/.
Ja mam nadzieje, że mi gin 4 kwietnia powie, że nie mam po co do domu wracać tylko od razu sie szykować na porodówkę. Tak było przy Antku. Następnego dnia po wizycie miałam skurcze i zaczął się poród. Teraz tym bardziej liczę na powtórkę gdyż mojego gina od 6 do 14 nie ma ;/.
Ja już po maratonie szpital-praca i już nawet kołyskę postawiłam w miejscu dla niej przeznaczonym ;-)
GBS ok, ostatnie (oby, bo do dnia porodu!) zwolnienie do pracy zawiezione (przy okazji mogłam się pochwalić brzuszkiem ;-)).
I okazało się że naprawdę miałam farta z tą kołyską. Co prawda nie obejrzałam jeszcze aż tak dokładnie, ale wydaje się nie mieć wad, do tego w instrukcji obsługi z tyły przyczepiony jest paragon z datą zakupu - 28.08.2012r., czyli po pierwsze - jest na gwarancji, po drugie - najpewniej po jednym dziecku.
Więc jakby się uprzeć to można teraz wystawić na allegro i na niej sporo zarobić
Ale nie oddam nikomu (narazie ;-)), jest moja, wymarzona, Nina już rozkminiła karuzelkę i melodyjki więc będę jej używać jako pilota jak już przyjdzie na to czas ;-)
Najważniejszy zakup już zrobiony, tak więc już prawie mogę rodzić
Szkoda tylko że oznak żadnych... ;-)
A w pierwszej ciąży też tak miałam - ani nie zauważyłam obniżenia brzucha (tzn przez pół ciąży słyszałam że mam nisko, ale ja tak po prostu mam, teraz też), ani nie kojarzyłam żadnego twardnienia brzucha, ani nie czułam skurczy które 2 dni przed porodem rysowały się na KTG.
Byle tylko ne przenosić tego "wielkoluda"... ;-)
GBS ok, ostatnie (oby, bo do dnia porodu!) zwolnienie do pracy zawiezione (przy okazji mogłam się pochwalić brzuszkiem ;-)).
I okazało się że naprawdę miałam farta z tą kołyską. Co prawda nie obejrzałam jeszcze aż tak dokładnie, ale wydaje się nie mieć wad, do tego w instrukcji obsługi z tyły przyczepiony jest paragon z datą zakupu - 28.08.2012r., czyli po pierwsze - jest na gwarancji, po drugie - najpewniej po jednym dziecku.
Więc jakby się uprzeć to można teraz wystawić na allegro i na niej sporo zarobić

Ale nie oddam nikomu (narazie ;-)), jest moja, wymarzona, Nina już rozkminiła karuzelkę i melodyjki więc będę jej używać jako pilota jak już przyjdzie na to czas ;-)
Najważniejszy zakup już zrobiony, tak więc już prawie mogę rodzić

Szkoda tylko że oznak żadnych... ;-)
A w pierwszej ciąży też tak miałam - ani nie zauważyłam obniżenia brzucha (tzn przez pół ciąży słyszałam że mam nisko, ale ja tak po prostu mam, teraz też), ani nie kojarzyłam żadnego twardnienia brzucha, ani nie czułam skurczy które 2 dni przed porodem rysowały się na KTG.
Byle tylko ne przenosić tego "wielkoluda"... ;-)
reklama
Dziewczyny ja troche z innej beczki..powiedzcie mi czy w naszym stanie na tych etapach wskazany jest sex czy raczej dac se spooj ( jesli nie zabroniony to jakie najlepiej pozycje? moze to glupie pytanie ale kto pyta nie bladzi i co z finishem w srodku? czy sperma nie przyspieszy porodu?
musiałam w weekend mezowi zrobic przykrosc i go odstawic bo niebyłam pewna ani pozycji ani skutków spermy...
musiałam w weekend mezowi zrobic przykrosc i go odstawic bo niebyłam pewna ani pozycji ani skutków spermy...
Podziel się: