reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

dziewczyny WIELKIE dzieki ;)
za pol godziny mam wypis do domku:-)
zbadali mnie i wszystko w jak najlepszym porzadeczku. fasolka ma 4,5 mm (czyli prawie dwukrotnie urosla od zeszlego poniedzialku), a serduszko bije prawidlowo:-)
kamien spadl mi z serca :) choc jak tak lezalam na tym usg to az mi sie w pewnym momencie zrobilo goraco ze stresu...
to co teraz ze mnie leci to jakies pozostalosci, ktore jeszcze tak beda wylatywac. ale zadnych krwiakow ani niczego takiego nie mam.
teraz mnie czekaja 2 tygodnie na L4, w przyszlym tygodniu kontrola u lekarza prowadzacego, a za 2 tygodnie usg zeby sprawdzic co tam slychac. no i pewnie przedluzenie L4...
ale moge lezec ile wlezie, byleby z dzieckiem bylo wszystko ok ;)

uffff ale mi ulzylo... oby juz nie bylo wiecej krwawien ani plamien...
 
reklama
KatarzynaSW, Kruczka - ja mam dokłądnie takie same objawy jak wy, tj. zero mdłości (i wzdęć), ale za to odbija mi się na maxa :zawstydzona/y: plus lekki odrzut na niektóre zapachy i jedzenie - teraz dłużej muszę się zastanawiać co chcę zjeść.
 
white_orchid,
cudowne wiesci!!!!! wracajcie do domu :-)

Katarzyna,
ja w zasadzie tez nie mam ani mdlosci ani innych "rewelacji"....
w poprzednich ciazach mialam mdlosci bez wymiotow, odrzucalo mnie od zapachow a teraz luzik... ;-)
 
Kruczka - suknia sliczna, ale żeby taką nosić to trzeba mieć czym oddychać ;-) Twój mąż będzie prawdziwym szczęściarzem:-)

Dziewczyny, ja się już poddałam. Nie mam wzdęć, co najwyżej częściej mi się odbija, ale w spodnie już się nie mieściłam i stwierdziłam, że "normalnych" już nie ma co kupować... i już chodzę w ciążowych. I nie żałuję, jest mega wygodnie:-)

Od tego weekendu też nad tym myśle bo brzuch mam jak balon- 4-5 miesiąc normalnie i wszystko mnie gniecie od tych wzdęć :no:

Perełka- łącze się w bólu...zapodałam siemie lniane...kopiata łyżka i zalac pół szklanki wrzątkiem- jak się zrobi obrzydliwy kisiel z ziarenkami to wypijam:eek:- sprawdzone z poprzedniej ciązy- bardoz dobrze robi na przewód pokarmowy.:sorry: Może to mi pomoże bo inaczej ręce mi opadną całkiem.:no:

Whitr Orchid- wspaniałe wieści!!! właśnie na takie czekałam!:-) wracaj do domu i odpoczywaj:tak:


Dzwoniłam do ginki po urlopie- kazała przyjśc dopiero za tydzień jeśli się nic nie dzieje. No to sobie poczekam na USG jeszcze tydzień :sorry:

Chwaliłam się Wam że do mojego jakże "cudnego" sampoczucia doszła jeszcz eopryszczka na wardze- normalnie bomba!:wściekła/y::eek::dry:
 
dziewczyny WIELKIE dzieki ;)
za pol godziny mam wypis do domku:-)
zbadali mnie i wszystko w jak najlepszym porzadeczku. fasolka ma 4,5 mm (czyli prawie dwukrotnie urosla od zeszlego poniedzialku), a serduszko bije prawidlowo:-)
kamien spadl mi z serca :) choc jak tak lezalam na tym usg to az mi sie w pewnym momencie zrobilo goraco ze stresu...
to co teraz ze mnie leci to jakies pozostalosci, ktore jeszcze tak beda wylatywac. ale zadnych krwiakow ani niczego takiego nie mam.
teraz mnie czekaja 2 tygodnie na L4, w przyszlym tygodniu kontrola u lekarza prowadzacego, a za 2 tygodnie usg zeby sprawdzic co tam slychac. no i pewnie przedluzenie L4...
ale moge lezec ile wlezie, byleby z dzieckiem bylo wszystko ok ;)

uffff ale mi ulzylo... oby juz nie bylo wiecej krwawien ani plamien...

super wiadomość
a teraz oszczędzaj się


Chwaliłam się Wam że do mojego jakże "cudnego" sampoczucia doszła jeszcz eopryszczka na wardze- normalnie bomba!:wściekła/y::eek::dry:

kurcze nie chcę straszyć ale ponoć wirus opryszczki w ciąży jest niebezpieczny, zapytaj o to lekarza

Ja też dłużej zastanawiam się co zjeść. Bardzo smakuje mi herbata z cytryną. Na słodkie chęci brak czasem się skuszę a przed ciążą wsuwałam dużo :zawstydzona/y:.

Za tydzień moja Iza będzie już pierwsziklasistką :szok: ale zleciało...,
 
White_orchid - super wieści. Wracaj do domu!

Co do roweru itp. Mi lekarz powiedział, że mogę normalnie jeździć tylko mam uważać i się nie przemęczać. A ja na rowerze zawsze uważam, bo z małym śmigam :). Z resztą mój lekarz jest tego samego zdania co ja - ciąża to nie choroba. Jeżeli nie ma żadnych krwawień, krwiaków i innych takich to można wszystko - oczywiście trzeba do wszystkiego podchodzić z rozsądkiem :)
 
hej dziewczyny


jestem mega zmęczona a najbliższe dni nie zapowiadają się najlepiej:-( ale za to w środę idę do gina zobaczyć mojego bąbla:-D i napewno mi się humor poprawi przynajmniej mam taką nadzieje

White super że wszystko jest już ok odpoczywajcie jak najwięcej
 
hej dziewczyny :) sorki ale dzis was nie nadrobie :)
chciałam tylko napisac ze wróciłam od endokrynologa i tarczyca nie jest powiększona i nie ma gózków wiec wygląda na to ze złe wyniki są spowodowane hormonami ciążowymi, za 2 tygodnie bedzie najgorzej i moga sie pojawić jakieś niedogodności, a za miesiąc powinno byc po wszystki i wtedy poziom hormonów ma spadać :) mam za miesiąc zrobic badanie i jak spadnie to ok a jak nie to wtedy przyjśc i przepisze mi leki :) wiec narazie leczenia nie wymagam i mam nadzieje ze mi przejdzie ;p
 
reklama
white_orchid Cieszę się, że wszystko w porządku! Odpoczywajcie dużo!!;-)

Zazdroszczę Wam dziewczyny braku nudności. Na całe szczęście przytulałam się do kibelka tylko raz ale tak mnie to męczy,że zaraz oszaleje. Odkryłam za to, że pomaga mi marchewka! ;-)
 
Do góry