reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

bakteria kupiłam majtasy Hartmanna i jedne zwykłe w aptece...siateczkowe wszystkie, będę wyrzucać ale zawsze lepszy dostęp powietrza....
Najśmieszniejsze jest to, że nie pamiętam co miałam 6 lat temu....jak młody był na pompie to wtedy leżałam i się wietrzyłam :-)

Evciaaa to widzisz jak mój ha ha nie miał pojęcia :-) mało domyślni no...

anila mnie tez cały dzień coś w krzyżu przeskakuje, do tego czuje jak mi prądzik np leci po nodze i kończy sie w jakimś miejscu na skórze swędzeniem. mija i w innym miejscu podobne odczucie ha ha. to takie dziwne....

Najgorsze to to, ze co bym nie zjadła i nie ważne jak mało to mam objawy niestrawności, albo zgagi. a juz było tak miło...

Phel od siebie moge polecic tylko tą panią dr dr n. med. Aleksandra Kosmęda opinie - pediatra Warszawa - ZnanyLekarz.pl jak ją dorwę mejlowo to zapytam kiedy mogła by was przyjąć ale boję sie, że z dnia na dzień się nie uda. bo nie było jej w PL prawie dwa m-ce i nie wiem czy juz pracuje...ona robiła specjalizację z alergologii dziecięcej...
 
reklama
Ja już o spotkaniu z położną. pierwsze czym mnie zaskoczyła to zaprosiła na spotkanie ... na salę porodową, nogi mi się ugięły w pierwszym momencie, ale nie było tak strasznie:-D. Generalnie bałam się, że nie przypadnie nam do gustu, a już raczej nie mamy czasu na zmianę, ale oboje mamy pozytywne wrażenia, jest nie przesłodzona i kompetentna. Jestem spokojniejsza bo już wiem, że od dzisiaj jestem pod jej opieką i mogę dzwonić 24 na dobę.

Dobrej nocki kobietki:tak:
 
Cześć dziewczyny powiedzcie mi z tą położną, bo co któraś pisze, że miała wizyty... to się trzeba gdzieś zgłaszać bo ja nie wiem? a ja takowej nie mam... hmmm

Moje dziecko nie daje mi siedzieć, jak tylko siądę to wbija mi nóżki w przeponę...:-)
 
Pscołko, fajnie, że jesteś zadowolona :))
Oliwko, wszędzie można tylko trzeba za to zapłacić, we Wrocku też.
Felidae, mogłabyś zapytać tej koleżanki co przymierza się do Brochowa, czy wie co trzeba zabrać, dla siebie, dziecka itp ? Ja z wrażenia zapomniałam zapytać, a nigdzie w necie nie moge znaleźć :baffled:
 
Na na zajęciach ze szkoły rodzenia też chodziłam po tych wszystkich pieleszach szpitalnych - salach porodowych, salach cięć, salach poporodowych itp. Fajnie to wszystko wcześniej zobaczyć, wiedzieć co czeka w szpitalu. I mężowi kazałam uważnie patrzeć, by wiedział gdzie biegać.
Spytałam położną jak wygląda sprawa planu porodu. Kiedy im to dać. To powiedziała, że nie pracują na planach. Nie mądrzyłam się z nią, bo wiem że jak zamarzyło by mi się spisać go, to nie miałyby wyboru. Ale raczej nie będę pisać tego planu, bo z tego co opowiadały na szkole rodzenia - to wszystko przebiega ok, zgodnie z moim wyobrażeniem.
A wy dziewczyny planujecie dawać plan porodu?

Oliwko - moja córeczka też lubi mi tak wysoko nóżki wepchać (ułożona jest główką do dołu), że nie idzie wysiedzieć. Tydzień temu jak byłam w trasie 300km (na szczęście nie byłam kierowcą) to musiałam rozłożyć siedzenie do pozycji prawie leżącej. Tak wepchała się w górną część brzucha, że myślałam że gdzieś w PL urodzę hihi Ale gin pow.że to normalne.
 
Bishopka, ona nawet porodówki nie widziała tylu ludzi było, zapytam oczywiście ale wątpię żeby jej to było w głowie. pytanie o takie rzeczy w sensie heh...

Oliwko chyba takie szpitalne położne :-) ale co miasto to obyczaj :-) mnie nie stać :-(
 
Ostatnia edycja:
Oliwka - dziewczyny wcześniej pisały o położnej z przychodni NFZ i ja zrozumiałam, że po prostu zgłasza się do przychodni fakt bycia w ciąży i ona wtedy przychodzi, a potem zgłasza się jak się dziecko urodzi i są kolejne wizyty.
 
reklama
pscółka ja też o takiej myślałam, bo przy poprzednich dzieciach to jakoś one tam były u mnie w domu, za darmo...

...a takiej płatnej co do porodu to ja nie chcę, da radę na kogo sie trafi heee z dwójką dało to i z trzecim da:-D
 
Do góry