reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

reklama
A ja mam 17 marca urodziny i już zaplanowałam seks z mężem :cool2: u nas od 27 tc nie ma NIC, więc ten seks marcowy zapewne potrwa jakieś 5 minut :szok: hi hi hi. no chyba że lekarz nam jeszcze absolutnie zabroni, ale jakoś nie wierzę, że od razu trafię na porodówkę. Z synkiem też od 35 tc miałam rozwarcie 2 cm, a potem mi wywoływali poród. Także sama szyjka jeszcze o niczym nie świadczy.
A ja zeżarłam żelki i wypiłam świeży sok z marchewki - masakrycznie mnie na niego bierze w tej ciąży. No i odbija mi się, a wręcz cofa. Ale warto było :rofl2: moja mała chyba się śniada od tego urodzi :-D
Phelania, ależ zazdroszczę fryzjera!
 
Ostatnia edycja:
ja się też muszę do fryzjera zebrać, potem może być większy problem z wysiedzeniem ;)

dzisiaj pełnia, więc pewnie będą mieć więcej roboty na porodówkach :) następna 27.03 i potem 25.04 z częściowym zaćmieniem Księżyca. wierzyć czy nie wierzyć, u nas mit z pełnią sprawdza się póki co i towarzyszy od samego początku :D w końcu ciąża to 10 miesięcy księżycowych :)

nam na SR mówili, że dziecko uznaje się za donoszone po ukończeniu 36 tc. w innych krajach przyjmuje się termin wcześniejszy, tj. 34 tc, ale to np. w Anglii, pod kątem tamtejszych doświadczeń. może polskie dzieciaczki potrzebują więcej czasu w brzuszku? :))) na siłę nit ich przecież nie będzie wyganiał, aby były zdrowe!

muszę się dziś zabrać za małe porządki...
 
Zibka, coś w tym jest, faktycznie, że pełnia. A u nas takiej masakrycznej nocy jak dzisiaj to dawno nie było :cool:
hi hi, u mnie 36 tc właśnie kończy się 17 marca, a więc naprawdę później hulaj dusza, roczny macierzyński itp. :cool2:
jaka u Was pogoda? Ja jestem z Podbeskidzia i szara odwilż. Choćby mi za oknem słońce świeciło, to bym była od razu pełniejsza życia (do leżenia...).
 
Witam

u nas tez już mniej ruchów, głownie takie przeciąganie się i wypychanie... ni i to wypychanie bywa czasem bolesne:baffled:
Moja starszaczka dostała fioła na punkcie puzzli, układa już sama 72 el:szok: a ma raptem 2,5 roku. Hmm... chyba dzisiaj wybierzemy sie na zakupy puzzlowe, tylko nie wiem czy kupić 100, 160 czy od razu 200 el, żebyśmy mogły coś razem zdziałać.

anila to nie jest tak, że prawidłowa ciąża trwa 40 tyg. Przynajmniej tak zawsze mówił mój ginekolog. To tylko pewna średnia, a tak naprawdę rodzi się między 37-42 tyg. i naprawdę niewiele kobiet rodzi równo w terminie. Oczywiście najlepiej jest, jak dziecko samo zdecyduje, kiedy jest gotowe wyjść, ale czasami trzeba mu pomóc i sztucznie wywołąć poród, bo np. upłynął 42 tc i łożysko się starzeje... a tak z ciekawostek dzieci przenoszone wcale nie rodzą się "ładniejsze", pulchniejsze, tylko ich skóra zaczyna się marszczyć...
 
Nef ja jestem dzieckiem puzzlowym, że się tak wyrażę :))) uwielbiałam od małego, teraz szybciej kojarzę fakty i nie mam problemów z koncentracją, a więc to procentuje w przyszłości ;) kup jej więcej elementów, mniejsze kawałki układa się dłużej, a i Ty będziesz mogła pomóc :)
 
Smile chyba masz rację, że nie ma się co stresować tymi skurczami przepowiadającymi, a może pierwsze odejdą wody i będzie wiadomo żeby gnać do szpitala. jutro mam wizyte u ginekologa to zobaczymy jak tam moja szyjka się miewa, możne mnie to uspokoi trochę jak będzie długa i zamknięta. zapytam tez o ten magnez i no spe czy jest sens brać. dwa tygodnie temu mówił ze spokojnie donosze do 10 kwietnia, a termin mam na 18 kwietnia. te skurcze chwyciły mnie tak po południu i pod wieczór, a dzisiaj od rana cisza i spokój poz wierceniem się małego po zjedzeniu czekolady
 
z tymi tyg ciąży to jest różnie ale ja wolałabym ten tydz przed niż po, jednak później jeszcze bardziej trzeba zwracać uwagę na ruchy, dochodza schizy czy łożysko nie za stare, wody nie zielone, no i kiedy w końcu się zacznie, a maluch może za dużo przybrać i później też problem z porodem

Nef moi chłocy w wieku 2do 3 też mieli taki zapał puzzlowy, a co do ilości części to wszystko zależy od stopnia trudności, mój starszy np jak nie mógł ułożyć to się strasznie wkurzał
 
Nef - wiem że 40 to tylko pewien standard, mój lekarz mi od początku powiedział że średnio 8% ciąż rozwiązuje się w terminie... z tego co mi mówił to rozwiązanie od 38 do 42 tyg. jest uznawane za terminowe, a jednak te 40 tygodni to jakiś wyznacznik - tak wylicza się termin... a i tak każda ciąża i każde dziecko jest inne... a może i co lekarz to inna teoria... ważne aby nas i nasze dzieci bezpiecznie do końca poprowadzili...
sama chętnie urodziłabym w ostatnim tygodniu marca... tak żeby na święta wrócić już do domu z małą, ale wiem że to ona zdecyduje kiedy będzie gotowa... :-)

a my też puzzlowe stwory - starszy ostatnio ułożył taką starą mapę świata 2000 elementów. mamy juz ramkę i będzie wisieć u nich w pokoju. Młodszy też coraz częściej mu pomaga więc na zająca dostaną każdy po paczce puzzli. tylko muszę pomyśleć jakie młodszemu duże kupić... marzy nam się stół do puzzli... bo to nie wiadomo gdzie to rozkładać szczególnie te olbrzymie...
 
reklama
A ja tak ciut z innej beczki :dry: słyszałyście coś o porodzie obliczanym od pierwszych ruchów ?? Kiedyś nie było usg i tym się właśnie sugerowano. I tak sobie myslę, że jak ja poczułam pierwsze ruchy w 18 tc i dodać do tego 20 tygodni (do tygodni poczucia ruchów dodaje się zawsze 20 tygodni) to mi wychodzi 38 tydzień :szok: czyli za trzy tygodnie. Spotkałam koleżankę i mi powiedziała, że zmieniłam się juz na twarzy, zresztą sama to zauważyłam:szok: Ciekawi mnie jak się mają te tygodnie z ruchami do porodu?
W sumie, to z Szymonkiem ruchy poczułam około 21/22 tc, a On się urodził w 41 tc, więc może jakiś związek w tym jest :?
 
Do góry