reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

no ja też o Tobie myślałam, i to nie raz;) fajnie,że wszystko się jakoś układa,ale jak to bez fotek??? nie pokażesz nam dzieci???helooo???;)
 
reklama
Morgaine jak miło, że wpadłaś :) super że Nika sobie tak świetnie radzi z mówieniem :) dzielna dziewczynka :tak:
moja Nika to Nikola, ale Niki jest łatwiej i szybciej :-p
u nas z odpieluchowaniem pięknie szło dopóki tesć nie przyjechał na 2 tyg i spierdzielił wszystkiego hukaniem na Adiego i bidulek przez to tak sie zraził, ze nie chciał na nocniku wcale siadac, teraz powoli wracamy do normy ale to niestety trwa no i trzeba delikatnie żeby znowu sie nie zraził, mam nadzieję, ze jak przylecimy w kwietniu do pl to już bedzie bez pieluchy :)

a w ogóle to Ewa ma rację jak to bez fot? SZYBKO MI TU WRZUCAJ :)

za to z gadaniem u nas też coraz lepiej, gaduła zaczyna mówić coraz bardziej wyraźnie, np zawsze było kako a wczoraj powiedział już pięknie kakao, no ale do śpiewania to jeszcze daleko hehehh:-D
 
Ja tutaj nie byłam juz nie wiem ile czasu!
Włąśnie myslałam co U Morgaine, co u Ciebie. Pokaż nam się trochę i dzieciaki. Mój Piotrus dopiero przestał chodzic w kombinezonie od Ciebie- tym beżowym z 5-10-15:)
 
u nas nowa zabawa- "patrz mamo wlazłem na meble w kuchni":wściekła/y: normalnie zawału można dostać- wchodzę do kuchni a ten stoi na stole albo meblach...
 
no nie !!jak morgaine się odezwała to i ja muszę :-)
dawno mnie tu nie było ,ale co jakiś czas zaglądam,aż wstyd wstyd tak długo się nie odzywać,kajam się:-(
Bachucha my też jesteśmy na etapie "co to jeeeeeeeeee(st) non stop pyta i się

pandora83 my mamy inny problem Oliwia nie wchodzi na szafki,stoły a włazi do nich :confused:
co u nas ,,hm Oliwia to straszny rozrabiaka czasem śmiejemy się że powinna być chłopakiem,a to wlezie mi do szafki jak nie widzę wołam ją wołam a ona siedzi cichutko a ja już spazmów dostaję ,zanim wszystkie szafki przejżę,ostatnio włożyła palec do tego sitka w brodziku i jej się zaklinował :cool: musiałam rozmontować wyjąc całe sitko i w pokoju na spokojnie jej wyjmować,ech mówię wam ja dopiero teraz wiem że mam dziecko...przy starszej wogóle problemów nie miałam była spokojna potrafiła się sama sobą zająć,nie powiem Oliwa też się czymś zajmie ale co z tego wynika :-D:-D:-D
jakieś 3 tygodnie jesteśmy bez smoka,a to dzięki naszemu Franiowi pieskowi,odgryzł któregoś wieczora no i nie ma:-)
ja od poniedziałku znowu na dietę przeszłam w zeszłym roku od stycznia do kwietnia zrzuciłam 14 kg ,ale potem pofolgowałam sobie i wróciły 3....teraz moim celem jest z 63 zejść na 55:-Dwiadomo byle do wakacji :)
zmykam kąpać małą dać kolacyję i położyć spać,zajrzę jeszcze wieczorkiem
buziaki
 
Adaś dużo pyta, czasem powtarza jakąś łatwiejszą sylabę np zamiast "Kuba" mówi "ba" :-)
Też mi próbuje wchodzić do szafek, ale tak naprawdę mieści się tylko do jednej szafy na ubrania więc łatwo go znaleźć ;-)
Uwielbia wchodzić pod stół, albo wkręcić się pod swój stolik z krzesełkiem do karmienia, też wkłada palce w każdą dziurę którą chce obadać i też kilka razy paluszek mu utknął i wołał mamę na ratunek :-D
No i regularnie urywa kółka i inne ruchome części samochodom - a dalej kocha samochody - wczoraj zabrał do spania 4 sztuki w charakterze przytulanek i nie było siły, żeby któreś usunąć zanim nie usnął..
 
dzień dobry:-)
ale pochmurno i szaro,deszcz leje pogoda do d..y:angry:
my jesteśmy na etapie lala.Oli kocha lala i tak chodzi i w kółko:-D
całuje karmi wozi wózeczkiem całkowite przeciwieństwo starszej,Majka widzi tylko koniki pony,lalki mogą nie istnieć;-)
kawkę wypilam ,w domu posprzątane wystarczy jeszcze poodkurzać,ale to jak mała pójdzie spać,jeszcze zmyję podłogę i będe się nudzić....więc dziewczynki bądzcie płodne w posty
 
no co Ty Beata,to nie te czasy ,że idziesz się wykąpać a po powrocie masz 5 stron jak nie 10 do przeczytania:-)
u nas wsio ok, tzn po staremu;)
 
reklama
witam się sobotnio :)

u nas też rozrabianie na tapecie, ale co zrobić, mały odkrywca tego potrzebuje :-)
biega, włazi gdzie się da, chowa się wszędzie, rozmontowuje zabawki na elementy pierwsze, musi wiedzieć co mają w środku ;)
a od kilku dni bawi się ciastoliną i wykorzystuje wszystkie zabawki pokolei żeby zobaczyć jaki ślad zostawia na ciastolinie :D

młoda za to rwie się do siadania, podciąga się za ręce i wszystko co napotka :) wyjątkowo silna jest
no i uwielbia braciszka :) jak go tylko zobaczy to od razu uśmiecha się i z zaciekawieniem patrzy co on robi :)
 
Do góry