reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

Witam się porannie!!!

anawoj-ja Ci mówię,że Michaś czeka na pierwszy dzień wiosny:)),zobaczysz;-)

eywa-wiesz co,takie problemy były,są i będą.Dołączam do Twego grona,bo sama miałam takie przejścia,a nawet..jeszcze gorsze,ale nie chcę o tym wspominać...

Słonko za oknem,+10 na termometrze..ech,żyć nie umierać!Całuski dla WAs!!!!
 
reklama
Cześć dziewczynki-my sobotę odebraliśmy zamówione paczki wiec juz teraz tylko musze spakować torby:)coś kiepsko sie czuję od wczoraj-rano drapalo mnie w gardle potem bylo w miarę ok.-byłam u moich rodziców,później przyjechał mój mąż i było w miarę ok,a jak wróciliśmy do domu to nie wiem w sumie co mii sie stalo ale co jakieś 5 minut wybuchałam płaczem-Wojtek nie wiedzial w ogóle co zrobić-pytał co sie stało a ja nie mogłam mu odpowiedzieć bo nic sie nie stało-a dziś od rana boli mnie głowa i szyja i mam katar i jakoś tak po prostu źle się czuję no i puchnę coraz bardziej(obrączki nie noszę już kilka miesięcy)ale teraz ostanie 2 tygodnie to jakoś bardziej puchnę-dziś jak wstałam to palcami ledwo poruszałam-jednoczesnie mam niskie ciśnienie(na szczęście)i już sama nie wiem co ze sobą począć,a jeszcze miała dziś przyjsć ok.10 do mnie koleżanka ale poczekam do 9 i jak nie będzie lepiej to chyba ją odwołam :/Czy was też bolą kolana np.jak siadacie?bo mnie od kilku dni mocno bolą-wiem ze ciągle narzekam,ale mam wrażenie że sie niedługo cała rozlece bo już boli mnie chyba dosłownie wszystko.
Aligator brawa za brązowy medal;)wszystkiego dobrego dla Ciebie i synka-ciekawa jak Beata-mam nadzieję, że nie będzie sie tak strasznie długo męczyła.
eywa dziewczyny mają rację w ogóle nie słuchaj takich "rad" i sie tym nie przejmuj-będziesz miała zdrową córeczkę,a przecież wszystkie już od dawna mamy rzeczy dla Melństw:)a w ogóle jak ktoś zaczyna tak przy Tobie mówić to możesz powiedzieć, że za kilka tygodni rodzisz i wolałabys w tej chwili nie słuchać tego typu opowieści- nie wiem jak można mieć tak mało taktu i najzwyczajniej w świecie straszyć kobietę w ciąży:wściekła/y:
Milego dnia kwietnióweczki-ide wziąć syrop i sie chyba położe znowu do łózka-chociaz nie wiem czy Melcia da mi pospać bo się rozkręciła już na dobre:)
 
Hey dziewczynki
Słonko zagląda przez okno, już prawie wiosna jupi:-):-)
wekend minął jak zwykle w mig, cza by Was poczytać bo prawie nie zaglądałam - z mężulą czas nadrabiałam który w tygodniu przecieka między palcami...
Aligator szcześliwa, maleństwo juz przytula:-) ja też już chce - no dobra jeszcze z dwa/trzy tygodnie i wtedy już chce!!!!
Zabieram się za pranie ręczne i torbe wstępnie spakuje, niby mam większość przygotowaną w szafie ale wrzuce do torby tak dla spokoju ducha
 
Witajcie :)

Eyva, dziewczyny mają rację. Nie słuchaj takich głupot ! Nie rozumiem, jak dorośli ludzie mogą zachowywać się jak dzieci. Przecież to takie oczywiste, ze takich rzeczy nie mówi się kobiecie przed porodem...matko. Widzę, że nie tylko ja mam problemy z tymi ,,mędrcami" i ,,doradcami". Ja np wczoraj się dowiedziałam od jednej babci, że druga babcia stwierdziła , że sobie pewnie nie poradzę z drugim dzieckiem. Pierwsza babcia jej tlumaczyla, ze z pierwszym dzieckiem sobie swietnie poradzilam, ze wychowalam mądra dziewczynkę, że dużo czasu poświęcałam na jej rozwój itd... na to druga babcia :" A co ona miała innego do roboty? " .... jak czlowiek slucha takich rzeczy to az przykro się robi. Tym bardziej, ze mi wprost tego nie powie.

Fajnie ma aligator, że urodziła.

P.s Nie wiem czy już ktoś poprawił, ale w wątku z ogłoszeniami - kto urodził kogo - był błąd w podanej wadze maluszka. Zamiast 3100 było chyba 1300 g :-)
 
dzien dobry dziewczynki,

ale super wiadomosci - aligatorek szczesliwa,ma juz swoje malenstwo!!!! a bylam pewna,ze anawoj - bedzie miala braz...ale rzeczywiscie z michasia maly uparciuch :-).wszystkim szpitalnym dziewczynkom duzo wytrwalosci,zdrowka zycze .eywa - dokladnie,nie sluchaj tego typu rad,to tylko zle wplywa na samopoczucie!!!!
 
Witam ;)

byłam u Was kiedys przez krótką chwilę, potem zapomniałam i miałam trochę spraw do załatwienia w związku ze szkołą ;) Na szczęście wszystko się udało i teraz odpoczywam sobie w domku ;) Niestety przeziębiona jestem, dlatego dziś całe centrum dowodzenia mam przy sobie i nie wychodze z łóżka ;)

Na ostatniej wizycie w 33 tygodniu lekarka umówiła mnie na następną na jutro z uwagą że może jeszcze przyjdę. Ostatnio miałam rozwarcie na cały palec tylko szyjka trochę to podtrzymywała. Dlatego brałam nospe i do soboty wszystko było ok, ale jak przestałam to czuje sie juz inaczej ciągle mam jakieś skórcze, a raczej twardnienie brzucha, taie ze nie mogę się wyprostować a czy to są właśnie skórcze to nie mogę powiedziec bo nie mam doświadczenia ;p

Gratulacje dla rozpakowanych mamuś, oby pociechy zdrowo rosły i szybko się rozwijały no i czekamy na następne ;)


Pozdrawiam ;)
 
Dzien dobry :)
wow.... gratulacje dla Aligator i dla dzieciątka.BRAWOOOOO!!

Dzisiaj w lepszym humorze ale ból właśnie się pojawił.To chyba jednak są skurcze przepowiadające ,idę dzisiaj do ginki niech sprawdzi co i jak .Pewnie mnie podłączy pod ktg ,a tam tak strasznie nie wygodna ta leżanka .Ale wymagająca jestem co i marudze strasznie:eek: .kSIĘŻNICZKA ZE MNIE OD SIEDMIU BOLEŚCI :-p
Nie wiem czy ta moja kotka coś przeczuwa bo chodzi za mną krok w krok ,śpi też koło mnie a teraz siedzi z tyłu na oparciu fotela i się ociera o moje włosy.A jak tylko wstanę to pewnie podąży za mną .Co za mądra bestyjka :tak:

Eyva nie przejmuj się kochana tymi gadkami .Ile ja się nasłuchałam ,głównie wierzeń zabobonnych .Jakby kobieta w ciązy do wszystkich takich rad miała sie stosować to musiałaby tylko leżeć i spać.A jakby mi teraz ktoś taką historie sprzedał jak Tobie to nie ręczę za siebie.
Oczywiście bedę skazana na dobre rady i na pewno za większość będę wdzięczna ,ale nie pozwole sobie na głowę wejść.
Najlepsze jest to że mała jeszcze w brzuszku a mi już chrzciny planują ,i kogo na chrzestnych wziąć .Ja tu porodu nie planuje a co dopiero inne wydarzenia.Ech szkoda gadać.:tak:

anawoj uparciucha nosisz pod serduszkiem.Może maleństwo czeka na ładniejszą pogodę i na pączki na drzewach.Ciepełko ma w Tobie to gdzie on na powierzchnie będzie wychodził:-DŻartuje ,trzymam kciuki abyś się juz tak nie męczyła ,i żeby wszystko gładko poszło.

Dobra kochane ,czas na kawusie,sklep z pieczywkiem,i może pączusia.Ale kurcze miałam się odchudzać no :-)

Buziole trzymajcie się jeszcze w 2 pakach ,ja nie chce zostać sama .
 
tynka witaj ponownie

anawoj jeszcze raz wszystkiego naj dla Konrada:-)
p.s. Ty to się w tym marcu narodzisz dziołuszka!!

no moja pralka puszczona, ale z pościelą, kocykami, ręcznikami i pieluchami to jeszcze ze 2 pójdą...a myślałam że będzie już spokój, no ale jak się ma 4 komplety pościeli, 4 ręczniki kąpielowe, chyba z 6 kocyków, 2 rożki, no i powalającą przy tym ilość pieluch: 6 hahahaha.
no i kolejne ciuszki mi doszły od koleżanki...

zaraz ogarniam chałupę a potem do zdjęć się biorę coby dzisiejszy plan wykonać.

p.s. wyniki mam jutro i wizytę o 10:30.
rano przeżyłam krótkie załamanie, rozmowa z mężem i anawoj postawiła mnie na nogi. także nadal wierzę że będzie dobrze!! no bo jak inaczej ma być? :confused:

życzę wszystkim samych pomyślnych wieści.

aaaaa
w czwartek mam usg nadprogramowe i zobaczę Niunię :-D
 
Dobra kochane ,czas na kawusie,sklep z pieczywkiem,i może pączusia.Ale kurcze miałam się odchudzać no :-)
.

Daj sobie spokój z odchudzaniem. Poodchudzasz się później, jak Ci nie starczy czasu na jedzenie :-)

A ja się pochwalę, że wreszcie mam torbę do pakowania i właśnie dzis zaczynam :tak:

Dziś wizyta u gina na 19:00 . Trochę się boję, trochę cieszę :-)
 
reklama
Hej, babeczki :-)

koocie, wspolczuje Majeczce.. bidulka, ile sie nacierpiala. dzis juz dobrze?.. i czekam na foty nowego domku :-)

anawoj, marcowo u was :-D fajnie, od imprezy do imprezy, hehe ;-) albo jedna wielka wspolna :-D trzymam kciuki, by Michas wyszedl, kiedy bedzie chcial, ale zeby ciebie nic juz nie bolalo do tego czasu!!!

hatorska
, u nas trzecie totalna wpadka ;-) w ogole dziecko cud, zaszalelismy 4 dni przed moim spodziewanym okresem - bez szans na zajscie w ciaze ;-) ale widocznie ten cykl musial byc jakis dluzszy czy jak.. ;-) i mamy Fela :-D a co do openera, no u mnie tez tylko opcja, ze zostawie malucha z mama, no ale zobaczymy, w sumie poki co nikt mnie tam az tak nie pociaga.


ducha,
bidulko, strasznie ci wspolczuje choroby :-( jeny, taka goraczka i z brzuchem.. buuu :-( oby juz bylo ok do konca!!!

lenko,
witam w klubie twardych i zwartych :-D hehe, my to sie nacierpimy. tyle bolu na marne ;-) ale bierz paracetamol i nospe zwykla 3x2tabl, znaczy z nospa to sie zapytaj, bo dziala rozkurczowo, ale - nie dajmy sie zwariowac, ani nospa, ani paracetamol nie zatrzymaja i nie zaglusza porodu :-D :-D :-D a warto sobie ulzyc!
trzymam kciuki!

anawoj
, wspolczuje koniecznosci podjecia szybkiej decyzji.. ale mowilas kiedys, ze pare razy zmienialiscie juz cale zycie o 180 stopni i wychodzilo wam na dobre :-) ja lubie spontany, ale moj maz nie i mielibysmy ten sam problem, co wy ;-) hehe. buziak, na pewno podejmiecie madra decyzje.

sms od nati na watku!

aligatorek
, no cudnie, naprawde :-) teraz sn sie posypia! beata pewnie :-)

tyle nadrabiania, a teraz ja - mialam bardzo udany weekend, ale tak intensywny, ze nie mialam jak napisac. w sobote znajomi - taka mala impreza, gralismy w karaoke na xboxie, hehe, ale jaja :-D i jeszcze wczoraj - moja mama i moj tesc maja urodziny tego samego dnia, wlasnie 13 marca :-) moja mama 50, a moj tesciu 55 ;-) takze dwie duze imprezy.
no ale fajnie, ja lubie takie zycie ;-)
w ogole to sie ostatnio bardzo dobrze czuje, mam jakis przyplyw sil i energii, a poza tym jakos odeszly mi wszystkie dolegliwosci - nawet katar!!!!! :-D :-D :-D chociaz owszem, zaczynaja powoli mnie bolec zebra, jak dlugo siedze, maly widac przybral ostro i wypelnil brzucha mocniej :-) no ale to niespecjalnie boli, poza tym czasem zakluje cos na dole, a czasem jakies twardnienie, ale w porownaniu do ostatnich tygodni to zycie jak w madrycie ;-)

a, i umowilam sie z psiapsiolami na babski wypad do multikina na 5 kwietnia :-D i w zwiazku z tym nie rodze do tego czasu :-D :-D :-D najlepiej jeszcze po 9, bo wtedy roczek kuzyna naszych chlopaczkow ;-) hehe. nie, no w ogole nie mam czasu na zadne rodzenie. ;-)
 
Do góry