reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

No to mnie przekonałyście. Jadę :-D Oczywiście jeżeli będę się jutro czuła ok :tak:

Natasza a do kogo chodzisz? Ja do Floriańskiego i jestem bardzo zadowolona.Nie ma w gabinecie USG i trzeba jeździć ale ma naprawdę zdrowe podejście do wszystkiego, dostępny 24 na dobę i odpowiada nawet na najbardziej debilne pytania. A jak trzeba to przyjmuje mnie nawet o 7 rano w szpitalu.

A ulubiony tekst mojego lekarza to "to jeszcze tyle czasu,a czy ja wiem czy dożyję ..." :-D
 
reklama
No to mnie przekonałyście. Jadę :-D Oczywiście jeżeli będę się jutro czuła ok :tak:

Natasza a do kogo chodzisz? Ja do Floriańskiego i jestem bardzo zadowolona.Nie ma w gabinecie USG i trzeba jeździć ale ma naprawdę zdrowe podejście do wszystkiego, dostępny 24 na dobę i odpowiada nawet na najbardziej debilne pytania. A jak trzeba to przyjmuje mnie nawet o 7 rano w szpitalu.

A ulubiony tekst mojego lekarza to "to jeszcze tyle czasu,a czy ja wiem czy dożyję ..." :-D

Jasne,jedź i baw się dobrze !!!

Ja chodze do Halamy (kiedys byl szefem Trzebnickiego położnictwa) a nad Florjańskim sie zastanawiałam milion razy.On ma specyficzny sposób bycia (miałam okazje go poznać poza gabinetem) co powiedzmy nie jest takei istotne, a drugi minus to,że pracuje na Dyrekcyjnej, na której jest w sumie jedna pseudoporodówka do rodzinnych a ja chcę rodzic rodzinnie więc wybieram między Brochowem a Kamieńskiego ,gdzie mają bodajże po 4 takie sale więc jest szansa duża ,że będą wolne.Natomiast na 100% chcę w 20 tyg iść do Florjańskiego na USG bo takiego specjalisty jak on to u nas ze świecą szukać, jest superskruplatny i nic nie przeoczy.(moja koleżanka chodziła do jednej sławy z bliźniaczą ciążą i mówil ,ze wszystko idealnie ok, namówiono ją na 1 usg u Florjańskiego pod koniec i niestety, 1 maluch duużo mniejsze z poważną wadą serca i juz nei przeżył, Florjański az dzwonił do X. jak tak można było to zlekceważyć)
 
Dziewczyny am jakie proszki łykacie? ja oczywiście kwas foliowy 1 na dobę, duphaston 3 razy na dobę oraz żurawit 2 razy na dobę bo jakieś wyniki nie bardzo miałam. Ale i tak nic nie pomogło. Wczoraj robiłam badania a i tak fosforany mam kilkanaście razy zawyżone.
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny, u mnie test za miesiąc. Strasznie się boję, wiem że jak pierwsze dziecko po 35 roku życia, to badania są refundowane, tylko na wynik wtedy czeka się dłużej, około 2 tygodni. Nie wiem czy zapłacić 400 zł i za dwa dni wszystko wiedzieć, czy też odpuścić i robić przez NFZ.
Niby trzeba myśleć pozytywnie, a nerwy są, pojawiają się obawy, nie mogę przez to spać normalnie.

moja siostra robila prywatnie a i tak czekala 3 tyg bo u nas w trojmiescie i tak robi to jedno laboratorium. wiec chyba nie warto prywatnie
ja tylko biore kwas foliowy, wyniki mam w normie, odzywiam sie w miare zdrowo ( co prawda nie lubie warzyw i owocow ale maz mnie zmusza zebym chociarz raz dziennie jakies warzywko lub owoc zjadla) wiec chyba nic wiecej nie musze brac.co do lekarzy. Moj poprzedni lekarz byl super profesjonalista ale niestety wg mojego meza podrywal mnie ( jest bardzo przystojny tylko starszy o 20 lat ) wiec po namowie zmienilam na kobiete i na nfz ale jest super. Co prawda zostalam zapisana przez kolezanke lekarki wiec prawdopodobnie ma przy moim nazwisku x ze to po znajomosci ale mi to akurat nie przeszkadza.jeszcze aproopo badan prenatalnych. Zawsze pierwsze to genetyczne i test Papp-a? Mojej siostry szwagierka miala odrazu aminopunkcje ( ma 36 lat, pierwsze dziecko i 3 msc po poronieniu). Stad moje pyt czy mogla miec wczesniej usg genetyczne i test wyszlo cos nie tak i zrobili jej aminopunkcje i sie nie przyznala? czy to mozliwe ze odrazu miala aminopunkcje?
 
Ostatnia edycja:
Sunshine Baby ja co prawda jeszcze się nie łapię na darmowe NFZ, ale robię prywatnie i mam zapłacić 300 zł. Co to różne stawki w różnych miastach?Chyba, że pani się pomyliła w rejestracji, gdy o pieniądze zapytałam i też będę musiała zapłacić więcej.
A jeśli chodzi o Twoje pytanie, czy lepiej prywatnie czy państwowo to powiem tak: jeśli masz pewność, że prywatnie będzie szybciej (a dla Ciebie szybciej to lepiej) i jeśli nie szkoda Ci pieniędzy- to rób prywatnie.
 
Ja aktualnie łykam antybiotyk2x1,dufhaston 2x1 , nospe 2x1 i zestaw witamin 1x1

Floriański ma specyficzny sposób bycia ale właśnie ten jego spokój zawsze stawia mnie do pionu :-D W poprzedniej ciąży gdyby nie on to bym zwariowała. Inni lekarze by mnie plackiem przykuli do łóżka a on wyraźnie powiedział co wolno a co nie i tyle. Ale jak go zapytałam w drugim trymestrze jak chwilowo poczułam się super czy mogę jeździć konno to wyszedł z siebie i stanął obok taki był zły na mnie że w ogóle mi to do głowy przyszło :-D A ja rodziłam na dyrekcyjne i i znowu tam chcę rodzić. To takie już zasiedzenie z po przedniej ciąży i porodu. Prawie 1,5 miesiąca tam spędziłam w sumie :-D I mają świetne lekarki na neonatologi gdzie dzięki nim z Kacperkiem spędziłam tam tylko 3 tygodnie a mogło się skończyć bardzo źle.

Co do tych prenatalnych to ja się w ogóle nie znam bo młoda jestem i się nie łapię. I wcale mnie do nich nie ciągnie.
 
Ja biorę duphaston 2 razy dziennie i kwas foliowy. Też staram się zdrowe rzeczy jadać, ale czasem się nie da...Wczoraj byliśmy w McDonalds...Trochę zaczyna mi spadać hemoglobina bo mam 12,4 a od 12 norma więc jestem w dolnej granicy.W poprzedniej ciązy spadłam do 10 i musiałam brać jakieś tabsy, po których męczyłam się z koopką.Teraz zamierzam o to zadbać, ale już zauważyłam, że rzadko jadam mięso więc to chyba powód.
 
Co do tabletek, to ja również biorę tylko kwas foliowy, ale za to pochłaniam ogromne ilości owoców, warzyw może nie za dużo, ale codziennie coś się zje :)

Ja mięsa nie jem praktycznie wcale i przed ciążą też nie jadłam. Wędliny w ogóle nie wchodzą w grę, jedynie od święta zjem pierś z kurczaka, którą muszę sama zrobić, a i to taki kawałek maciupeńki, że smiech ogarnąć może. No nie umiem przełknąć mięsa ani wędlin. Rozmawiałam o tym z moją ginekolog i powiedziała, że skoro zastępuję innymi produkatmi potrzebne witaminy to nie ma sprawy, nie ma sensu na siłę zmuszać się do jedzenia mięsa jesli wcześniej się tego nie robiło. Wiec nie jem :)

Ja genetycznych tez robić nie będę, bo tez młoda jestem. Nie wiem nawet o co chodzi :)

Jakie plany macie na weekend? pogoda cudna, aż grzech nie wykorzystać : )

Marma - wiesz, to dobrze, że masz już sprawdzony i zaufany szpital i że chcesz właśnie tam wrócić by urodzić. Ja takiego szczęścia nie mam, bo szpital u mnie w mieście ma opinię straszną, w miastach ościennych lepiej nie jest, a boję się że jak mnie weźmie już poród że nie dojadę 50 km do "lepszego" szpitala :/
 
Ostatnia edycja:
Jakie plany macie na weekend? pogoda cudna, aż grzech nie wykorzystać : )
ja w sobote na grzybki, i wysylam corke do babci na weekand :). Wiec wieczorek tylko z mezusiem :):):). Chodzicie z tatusiami fasolek do lekarza na usg? Bo ja mam mieszane uczucie, z jednej strony bym chciala a z drugiej nie jest to dla mnie wazne. w pon sie wybieramy razem ale moj M powiedzial ze jak mu lekarz nie pokaze tu raczka a tu nozka to nie ma po co isc. wiec nie wiem czy go na sile ciagnac.
 
reklama
Nati - wydaje mi się, że zawsze USG genetyczne jest na początku, jako badanie nieinwazyjne, a dopiero potem inwazyjne robią... o_O A Tobie dziękuję za słowa wsparcia. :* MUSI być dobrze, byleby już było PO poniedziałku... A reakcjami Męża na Maleństwo się nie przejmuj... Ponoć mężczyznom trudno jest przez długi czas "zwizualizować" sobie, że to Maleństwo, to ich Dziecko i że instynkt tak naprawdę odzywa im się dopiero po porodzie. Także ciesz się, że Ci pomaga w codziennych obowiązkach, a do roli Taty Maleństwa jeszcze dorośnie. :) Aha, i myślę, że tym bardziej powinnaś Go na USG zabrać ze sobą. :) Niech zobaczy Malucha. A lekarza poproś, żeby wszystko popokazywał, to nie powinien być kłopot. Ja mojego Męża wzięłam na ostatnie USG, naprawdę był wzruszony. :)
 
Do góry