karolcia81
czekam na szczęście.....
Dziewczyny...jestem....
niestety...fasolka nie żyje...dostałam tabletki do pochwowe...mam je sobie zaaplikować na noc...i jak tylko pojawią się skurcze i krwawienie to migiem do szpitala na zabieg...i to tyle...powód...błąd przy podziale kom. tego sie nie leczy...trzeba się starać do skutku...
za trzy miesiące mamy znowu próbować...
wszystkie badania już poprzednio zrobiliśmy i wszystko wykluczone...
natura decyduje za nas...
na razie jestem w jakimś szoku...może później jeszcze napiszę....
pa.
niestety...fasolka nie żyje...dostałam tabletki do pochwowe...mam je sobie zaaplikować na noc...i jak tylko pojawią się skurcze i krwawienie to migiem do szpitala na zabieg...i to tyle...powód...błąd przy podziale kom. tego sie nie leczy...trzeba się starać do skutku...
za trzy miesiące mamy znowu próbować...
wszystkie badania już poprzednio zrobiliśmy i wszystko wykluczone...
natura decyduje za nas...
na razie jestem w jakimś szoku...może później jeszcze napiszę....
pa.