Po żelazie mam koszmarne zatwardzenia. Ale ja stwierdziłam że nie będę brała tego świństwa codziennie tylko biorę co drugi dzień i jakoś daję rade. Ja biorę terdyferon w tabletkach. A o syropie to nie słyszałam.
reklama
Hej dziewczynki .
Ciężka noc ,taki mnie bół podbrzusza złapał że ledwo oddychać mogłam.Nie wiem co to było ale po godzinie przeszło.Maleństwo w tym czasie tak fikało że się przestraszyłam że może ono też czuje ten ból .Pójdę do lekarza dzisiaj dla świętego spokoju aby sprawdzić czy nic złego się z szyjką nie dzieje.W czwartek na szczęście podejrzę dzidzie w Usg i sprawdze czy u niej wszystko dobrze.
Może ten ból to wpływ nerwów,denerwuje mnie mój brat,ma żone i dwójke dzieci -ale coś mu się nie układa w tym zwiazku.Podobno ma jakąś panne na boku ,lub z jakąś kręci -nie wiem dokładnie ,ale osobiście paniece która w czyjeś życie wchodzi z butami oczy bym wydrapała ,a mojemu bratu obcieła co nieco ood przyrodzenia.On jest głupszy niż ustawa przewiduje.Oczywiście moja mam utwierdza go w przekonaniu że dobrze robi bo nie lubi jego żony.Może ona idealna nie jest ,ale powinni się szanować ,kochać i walczyć o to małzństwo dla dobra dzieciaczków.
Oczywiście ja nic nie mogę mu pomóc ,doradzić,wytłumaczyć -nie chce mnie słuchać .
Muszę się położyć jeszcze ,też trochę przejęta snem moim jestem w którym strasznie płakałam.
Trzymajcie się kochane
Ciężka noc ,taki mnie bół podbrzusza złapał że ledwo oddychać mogłam.Nie wiem co to było ale po godzinie przeszło.Maleństwo w tym czasie tak fikało że się przestraszyłam że może ono też czuje ten ból .Pójdę do lekarza dzisiaj dla świętego spokoju aby sprawdzić czy nic złego się z szyjką nie dzieje.W czwartek na szczęście podejrzę dzidzie w Usg i sprawdze czy u niej wszystko dobrze.
Może ten ból to wpływ nerwów,denerwuje mnie mój brat,ma żone i dwójke dzieci -ale coś mu się nie układa w tym zwiazku.Podobno ma jakąś panne na boku ,lub z jakąś kręci -nie wiem dokładnie ,ale osobiście paniece która w czyjeś życie wchodzi z butami oczy bym wydrapała ,a mojemu bratu obcieła co nieco ood przyrodzenia.On jest głupszy niż ustawa przewiduje.Oczywiście moja mam utwierdza go w przekonaniu że dobrze robi bo nie lubi jego żony.Może ona idealna nie jest ,ale powinni się szanować ,kochać i walczyć o to małzństwo dla dobra dzieciaczków.
Oczywiście ja nic nie mogę mu pomóc ,doradzić,wytłumaczyć -nie chce mnie słuchać .
Muszę się położyć jeszcze ,też trochę przejęta snem moim jestem w którym strasznie płakałam.
Trzymajcie się kochane
sprawa z glukozą sama się wyjaśniła. w środę mam lekarza czyli jutro musiałabym zrobić badania, a mój M zamiast na 13 idzie do pracy na 10 więc mam czas tylko oddac mocz, zrobic morfologie zapytam ginki czy muszę tę glukozę skoro w poprzednich dwóch ciążach nie robiłam!
cucumber nie wybiegaj w przyszłość typu mama miałaby pilnować dzidzi. moja teściowa też miała Młodego pilnować i tak odwlekała, odkładała, żebym jeszcze niańkę miała miesiąc, dwa, pół roku, do grudnia, do czerwca itd. że dziecko ma 2 lata, ja już następna ciąża, a teściowa dalej nie da rady bawić. zresztą i ttak wolę zapłacić i mieć nianię. czasem tak lepiej. Córa też będzie z nianią mimo że teściowa na emeryturze jest. przykro mi tylko było że mnie zwodziła i ja jak głupia niańce mówiłam jeszcze parę miesięcy i z paru miesięcy zrobiło się cały okres bawienia Młodego i jeszcze nienarodzonej córy bo na teściową już przestałam liczyć.
p.s. miała już bawić Starszaka a potem nawet się bała że będzie musiała go odbierać z przedszkola i czekać na mnie półtorej godz. z nim, bo przedszkole blisko niej i nam strasznie doradzała inne lepsze, dalej od niej oczywiście.
nie odbiera Starszaka, młodego nie bawi i jest dobrze naprawdę
cucumber nie wybiegaj w przyszłość typu mama miałaby pilnować dzidzi. moja teściowa też miała Młodego pilnować i tak odwlekała, odkładała, żebym jeszcze niańkę miała miesiąc, dwa, pół roku, do grudnia, do czerwca itd. że dziecko ma 2 lata, ja już następna ciąża, a teściowa dalej nie da rady bawić. zresztą i ttak wolę zapłacić i mieć nianię. czasem tak lepiej. Córa też będzie z nianią mimo że teściowa na emeryturze jest. przykro mi tylko było że mnie zwodziła i ja jak głupia niańce mówiłam jeszcze parę miesięcy i z paru miesięcy zrobiło się cały okres bawienia Młodego i jeszcze nienarodzonej córy bo na teściową już przestałam liczyć.
p.s. miała już bawić Starszaka a potem nawet się bała że będzie musiała go odbierać z przedszkola i czekać na mnie półtorej godz. z nim, bo przedszkole blisko niej i nam strasznie doradzała inne lepsze, dalej od niej oczywiście.
nie odbiera Starszaka, młodego nie bawi i jest dobrze naprawdę
Marma u mnie niestety nie sa to tylko tabletki i lezenie(chcialabym ),mam jeszcze pare "innych dolegliwosci" o ktorych nie chce pisac i dlatego mam wyznaczone cc. Przy "dobrych wiatrach" odbedzie sie ono w marcu jesli dzidzia nie zechce wczesniej sie rozpakowywac po raz kolejny.Modle sie tylko zeby to byl marzec a nie wczesniej...Oby to bylo tylko lezenie ...Ale nie chce za duzo o tym myslec bo jak pomysle o samym cieciu to ciarki mnie przechodza.
Witaj Pandora!
Witaj Pandora!
Pandora ja tez tak chce! Czekam az dojde do tego momentu ze ciarki mnie beda przechodzic na mysl o sn;-) ,ale masz racje damy rade!Narazie jestem na etapie ze najchetniej wybralabym porod domowy,no nie zartuje;-)
Kurcze ja 1wszy raz jestem na bb tak wczesnie bo teraz mam tak, ze w nocy to juz w ogole nie moge spac za to w dzien spie jak zabita.
Kurcze ja 1wszy raz jestem na bb tak wczesnie bo teraz mam tak, ze w nocy to juz w ogole nie moge spac za to w dzien spie jak zabita.
nela każdy coś ma ale najważniejsze myśleć pozytywnie. Wiem ze bywa różnie ale głowa do góry bo inaczej człowiek może zwariować od tego wszystkiego. Ja też muszę leżeć, wpierdzielać tabletki walczyć z bólem i innymi przypadłościami ale staram się nie myśleć o gadaniu lekarzy i wychodzę z założenia że skoro mnie nie zostawili w szpitalu i tylko straszą to znaczy że źle nie jest. Owszem nie należy tego ignorować ale dołować się też nie powinno. W końcu taki sam nastrój jak ty ma twoje dziecko.Pogadaj sobie z nim i powiedz mu że ma siedzieć i koniec. Na moje to działa Jak się z Kacprem umówiłam że rodzimy 13 to się chłopak 13 urodził
a cesarek współczuję choć są kobiety które wola taka formę porodu.
Tak sobie właśnie pomyślałam ze zaleta cesarki jest to że wiesz kiedy urodzisz
a cesarek współczuję choć są kobiety które wola taka formę porodu.
Tak sobie właśnie pomyślałam ze zaleta cesarki jest to że wiesz kiedy urodzisz
Ostatnia edycja:
nela każdy coś ma ale najważniejsze myśleć pozytywnie. Wiem ze bywa różnie ale głowa do góry bo inaczej człowiek może zwariować od tego wszystkiego. Ja też muszę leżeć, wpierdzielać tabletki walczyć z bólem i innymi przypadłościami ale staram się nie myśleć o gadaniu lekarzy i wychodzę z założenia że skoro mnie nie zostawili w szpitalu i tylko straszą to znaczy że źle nie jest. Owszem nie należy tego ignorować ale dołować się też nie powinno. W końcu taki sam nastrój jak ty ma twoje dziecko.Pogadaj sobie z nim i powiedz mu że ma siedzieć i koniec. Na moje to działa Jak się z Kacprem umówiłam że rodzimy 13 to się chłopak 13 urodził
a cesarek współczuję choć są kobiety które wola taka formę porodu.
ze Starszakiem też się umówiłam na 13tego, a raczej mój M, jak tylko zrobiłam test ciążowy i wyszło że mam termin na 18tego, to M od razu powiedział że urodzi się 13tego, bo my wsyzstko 13tego mamy no i sie urodził!!
a z Młodym mnie straszyli porodem w 7mcu, 2xszpital, leżenie, tablety, pierdoły, a 2 dni po terminie na siłę się urodził!!
ale właśnie sobie przypomniałam, że jak przy Młodym mi lekarz powiedział w 35 tyg. można rodzić, dzidzia ok, to słuchajcie wszystko mi przeszło, bóle, skurcze, twardnienie brzucha, ale przyznam się że zaczęłam gdzieś od 30tego tygodnia Bacha słuchać. i to naprawdę relaksuje. może spróbujcie leżące dziewczyny jest w necie taka 'składanka' (hahahah jak to brzmi) Bach for meditation. nawet jak ktoś klasycznej nie lubi, to da radę tego słuchać, z przyjemnoscią
reklama
Marma wlasnie proboje ja przekonywac zeby sie nigdzie nie spieszyla moj gin zreszta tez mi tak polecil.Staram sie walczyc z dolami ale przyznam ze lapia mnie regularnie,robie co moge ale w praktyce bywa roznie.Te hormony ktore lykam i zastrzyki nie dzialaja zbyt dobrze na moje samopoczucie niestety.Za to obejrzalam ostanio 2 fajne filmy( 3cia czesc "Poznaj moich rodzicow"( polecam) to choc niunka miala troche smiechu i "Wszystko dla niej"( tez bardzo polecam ) .Dzis tez jestem zaopatrzona w kolejne dvd i bedziemy razem z mloda ogladac.
Podziel się: