Kwiecień 2011

[Marma]

Cześć kochane

Ja po wczorajszych szaleństwach zakupowych. Zaliczyłam lumpki gdzie kupiłam sobie sweterek i bluzę dla młodego. Było tam tyle ślicznych ubranek dla maluszków że nic tylko kupować. Ale wstrzymam się jak będę wiedziała jaka płeć się tam kryje. Wybrałam wózek - spacerówkę - będzie już dla jednego i drugiego, teraz tylko polować na okazje na allegro. Kupiłam w Rossmannie kosmetyki dla siebie ciążowe. Ponoć dobre- sprawdzimy. Zaliczyłam Pizze Hut i kino. No i kupiłam chyba najdroższe rajstopy w moim życiu bo za 42 zł. Ciążowe oczywiście. Ale muszę mieć jakąś jedną grubą paręna te mrozy co zapowiadają od tego tygodnia. Generalnie wszystko by było super gdyby nie to że młody ma już 3 dzień temperaturę. Nie wysoką ale mimo wszystko. I jeszcze spać mi nie chce.. Myślałam że posiedzę i poczytam ale idę go wyciągnąć bo marudzi.

 

[..aenye]

Marma, madziarkas - fajne zakupy! Marma, ja tez kiedys kupilam takie drogie ciazowe rajstopy. po kilku dniach mialam wielkie oko, musialam zahaczyc czyms wybitnie ostrym, bo byly grube myslalam, ze na zawal zejde. mam nadzieje, ze Tobie dluzej potrzymaja :-)

madziarkas, z krotkotrwalymi bolami to na codzien mam do czynienia ;-) i sobie radze bez konsultacji. na potwierdzenie, ze jest ok, maluch wysyla kopniaki. ale jakby to byl dlugotrwaly bol, kilka godzin, dni i nie przechodziloby po nospie - poszlabym do lekarza na bank.

laski, mi sie pojawila kolejna dolegliwosc. :-( czuje sie okropnie, chociaz w sumie to trzecia ciaza i powinnam przywyknac. mianowicie.. nietrzymanie moczu.
jak kichne (a kicham co chwile teraz), kaszlne czy smarkne, to prawie za kazdym razem popuszczam :-( masakra.. musze z wkladkami chodzic. co za dol. wiem, ze za to sa odpowiedzialne miesnie kegla, ale te mam wrazenie sa u mnie w dobrym stanie (swiadczyc o tym moze chocby umiejetnosc wstrzymywania moczu na dlugie godziny, zatrzymywanie strumienia ilekroc mi sie zechce itp - zreszta cwicze je caly czas), ale co z tego, skoro w takich wypadkach nie dzialaja. :-(

poza tym czuje sie coraz gorzej, boli mnie glowa za oczami, nos mi peka z nadmiaru syfu i jeszcze mam rany pod nim prawie od ciaglego wycierania. i gardlo wyschniete od oddychania ustami, wiec piecze jak diabli. i na dodatek schodzi mi powoli na dolne drogi oddechowe, bo juz mnie w klatce piecze i kaszel suchy i piekacy mnie meczy.
ech. do dupy.
biore 'ciazowe leki' i plakac mi sie chce, bo ja mam od zawsze sklonnosc do zatok i wiem, ze to nic nie da.. marze o theraflu zatoki, ibupromie zatoki albo czyms porzadnym teggo typu, a nie homeopatycznymi gownami i cytryna z miodem. ryczec mi sie chce az, ze bedzie coraz gorzej.
a goraczki nie mam, wiec nie dostane - i nawet nie chce- zadnego antybiotyku. kufa mac, zrobie sobie inhalacje z soli chociaz, moze cos pomoze.

ale sie wymarudzilam, przepraszam, ale musialam. maz nie slucha nigdy, jak sie skarze, smieje sie ze mnie - no nie naprawde, ale w duchu - mam takie wrazenie. ma mnie za lenia albo cos. on przeciez nigdy nie choruje, a jak nawet ,a 39 st to bierze leki i idzie do pracy, bo prrzeciez musi. wiec od niego zero wspolczucia. heros jeden pieprzony. ;-)

mala mysz, buzka za ten brodzik. ja ostatnio trzy razy poplakalam sie, ze maz sie na mnie zle spojrzal, tzn nie tak, jak ja sobie wymyslilam, ze ma sie spojrzec. albo np dlatego, ze miejsca nie bylo na parkingu i musialam strasznie daleko auto postawic i w deszczu, biedna, ciezarna, objuczona siatkami musialam kawal zapitalac. no takie problemy mam, ze az strach. ;-)

 

[nati_k]

aenye- a cieplego mleka z czosnkiem i miodem probowalas? wyjatkowe paskudztwo ale rewelacyjne przynajmniej u mnie do tego olejek kamforowy i inhalacja moze jakis olejek eukaliptusowy? co prawda podobno eukaliptusu nie wolno w ciazy ale jako olejek to chyba ok. co do choroby ja jak mam 37 to umieram ale normalna moja temp to 35,5 czyli 37 to jak 38. moj maz ma normalna 37 i jak ja mam 37 i placze ze mam goraczke bo z goraczki zawsze placze to tez sie smieje ze mnie juz nie glosno ale wiem ze swoje mysli.

 

[..aenye]

dziewczyny, szok. nie wiem, od kilku dni obserwuje u siebie dziwne zjawisko. myslalam, ze to jakies dziwne ruchy jelit, czy juz sama nie wiem czego, ale normalnie czuje kopniaczki w zebra. na razie delikatne, ale z kazdym dniem silniejsze. szczegolnie w czasie jazdy samochodem, ale teraz siedze na pufie rozlozona i tez czuje te ruchy pod zebrami.
nic w tym nie byloby dziwnego, gdyby nie to, ze dzidzia wg gina, wg wszystkiego, co lekarze mowili, jest bardzo nisko. i czuje od dawna te ruchy wlasnie przy pecherzu, anwet nizej, cewce moczowej! to skad nagle te ruchy u gory? tam nie mam macicy! wiem, gdzie jest, bo widze za kazdym razem, jak mam skurcz - opina mi sie i nie wystaje poza pepek. a teraz te dziwne ruchy czuje ponad macica doslownie.
co to moze byc? mam film, ze dziecko mi sie rozwija jeszcze jedno poza macica. niemozliwe, wiem, ale tak to odczuwam. jeny, ale sie sfilmowalam. moze to jakies blizniaki czy co??? ma ktoras tak? ja nie mialam do tej pory!..

 

[mitaginka]

aeyne wydaje mi się, że to jakieś gazy, skoro odczuwasz to tak wysoko, więc nie wkręcaj sobie żadnych wyssanych z palca opowieści Dziewczyno

co do siuśkania to ja też muszę wstać w nocy i też niestety mam tak, że jak już wstanę, to jestem rozbudzona i nie mogę zasnąć... takie chyba nasze uroki

 

[mala_mysz]

aenye biedna jesteś. Strasznie współczuje, bo u mnie karat to tez jest zawsze masakra. A faceci to czasem dranie są. Mój Sebek też czasem nie chce słuchać jak marudzę, że coś mnie boli i się nabija, ale za to jak sam choruje, to prawdziwie po męsku - leży i umiera przy każdym większym przeziębieniu. Ciekawe jak by wyglądał, jakby miał przechodzić 9 miechów w ciąży i jeszcze potem urodzić. A ter ruchy... może jak Ci maluch w jelita kopie, to tak troche na zasadzie kołyski Newtona, jelitami dostajesz w żebra? Nie wiem, czy to możliwe, ale jakoś tak mi się wyobraziło.

 

[..aenye]

mala mysz, tez sobie to tak tlumacze. ale to nieraz jest bardzo intensywne doznanie, no wypisz wymaluj jak kopniaczek dzieciny w zebra. a on musialby miec baaardzo dlugie nogi, zeby az zeber dosiegnac ;-)
nie, no zgwalce gina, zeby mi do gory tym usg pojechal, a nie tylko ponizej pepka jezdzil moze cos wyjasni ;-)

jeny no.. z nudow juz chyba nie mam co pisac. dzieci u mojej mamy znowu dzis, bo ja wymiekam. nawet krzyknac nie moge na nich ;-) na glowe by nam wlazly. najdalej za godzine jednakowoz wroca, a tu matka we lzach (lzawia mi galki), czerwonym kinolem i obolala na pufie. pomysla jeszcze, ze mnie tata bije. no nie.

 

[Cucumber]

Hej dziewczyny,
moja wysypka nadal nie mija. Swędzi strasznie i jest na całej twarzy. W niektórych miejscach mam takie krostki, które podeszly wodą. Czy mogłoby się to tak długo trzymać po maseczce? Bo ja już zaczynam świrowac, że to jakaś choroba zakaźna albo cholestaza...

 

[*emi*25]

dziewczyny, szok. nie wiem, od kilku dni obserwuje u siebie dziwne zjawisko. myslalam, ze to jakies dziwne ruchy jelit, czy juz sama nie wiem czego, ale normalnie czuje kopniaczki w zebra. na razie delikatne, ale z kazdym dniem silniejsze. szczegolnie w czasie jazdy samochodem, ale teraz siedze na pufie rozlozona i tez czuje te ruchy pod zebrami.
nic w tym nie byloby dziwnego, gdyby nie to, ze dzidzia wg gina, wg wszystkiego, co lekarze mowili, jest bardzo nisko. i czuje od dawna te ruchy wlasnie przy pecherzu, anwet nizej, cewce moczowej! to skad nagle te ruchy u gory? tam nie mam macicy! wiem, gdzie jest, bo widze za kazdym razem, jak mam skurcz - opina mi sie i nie wystaje poza pepek. a teraz te dziwne ruchy czuje ponad macica doslownie.
co to moze byc? mam film, ze dziecko mi sie rozwija jeszcze jedno poza macica. niemozliwe, wiem, ale tak to odczuwam. jeny, ale sie sfilmowalam. moze to jakies blizniaki czy co??? ma ktoras tak? ja nie mialam do tej pory!..

mnie się macica kończy na poziomie pępka,i już jakiś czas czuję jakby przesowanie,mrowienie,bąbelki nad macicą,tak jakby też dzidziek tam buszował ,ale to moje jelita,obserwowałam nie raz to gazy przechodzą i tak to odczuwam,flaki są teraz wyżej i wyżej więc to one dają takie mylne odczucia .

Hej dziewczyny,
moja wysypka nadal nie mija. Swędzi strasznie i jest na całej twarzy. W niektórych miejscach mam takie krostki, które podeszly wodą. Czy mogłoby się to tak długo trzymać po maseczce? Bo ja już zaczynam świrowac, że to jakaś choroba zakaźna albo cholestaza...

aj tam aj tam, od razu choroba,masz pewnie wrażliwszą skórę tera w ciąży i po prostu ciut większa alergia złapała ,na pewno minie niebawem ,


Witam . jestem u teściów,na niedzielnym obiedzie,czekam do 22 na męża,
pisałyscie o spaniu o dolegliwościach,tak też mam ból bioder na każdej z pozycji,i często leżę na wznak z podgiętymi nogami,tak mi najwygodniej,

najadłam się dawno temu cebuli smażonej i jeszcze mnie się odbija fuj ,

 

[..aenye]

jejku, cucumber, nie wiem. wiem natomiast, ze w ciazy cholernie uciazliwe za skorne alergie, czesto znikad sie pojawiaja. ja np mialam na gencjane - nie powiem gdzie pisalam juz o tym. masakra jakas. poszlabym z tym jutro do lekarza, jesli nie byloby poprawy. ale zazywaj wapno i moze zyrtec? masz cos takiego antyhistaminowego w domu?