reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

Kupiłam dla przyszłej królewny sukieneczkę i bluzeczkę jak poznałam płeć, niedługo potem dostałam od koleżanki, która ma 3-letnią córeczkę i oczekuje lada tydzień synka 4 pudła ubranek dziewczęcych, po Adasiu mam trochę uniseks (takich z koparkami i samochodami też ;-) ), więc mam już wszystko :-D . Żadnych większych zakupów nie planuję bo mam po Adasiu zostawiony wózek, łóżeczko, przewijak itd. w końcu planowaliśmy rodzeństwo ;-) . Imienia nie mamy jeszcze, ale trochę czasu zostało jakby nie było ;-)

Ciąża - cóż - jestem żywym dowodem na to, że błogosławiony stan za każdym razem przebiega inaczej, ale tak czy inaczej francowacie. Przy Adasiu krwawiłam, wizytowałam szpitale i musiałam leżeć, teraz pod tym kątem wszystko ok, za to od początku trzeciego miesiąca tj. już ponad trzy miesiące mam ogromne problemy z oddychaniem (astma kwitnie), wiecznie zatkany nos, a od dwóch tygodni dodatkowo chrypę jakbym ukradkiem popijała denaturat całymi butelkami :szok: . Oczywiście zażyć nie mogę nic oprócz podstawowych lekarstw na astmę - żyć się da, w dzień jest ok, ale łatwo nie jest, bo noce mam przechlapane. Jeszcze tylko cztery miesiące +/- 2 tygodnie...
No i najważniejsze, że mała ma wszystkie parametry w normie :-D

Baby, zdjęcia super, Adaś ma taką samą piaskownicę i uwielbia się w niej bawić :-D
 
reklama
dziewczyny potrzebuję pilnej porady!!! Czy któraś z Was albo ktoś ze znajomych ma spacerówkę INGLESINA ZIPPY??? Upatrzyłam sobie taką i zastanawiam się czy kupić??? Oczywiście używaną bo mały już sporadycznie jeździ w wózku (na zakupy zwykle) no i na wakacyjny wyjazd by się przydała...
 
cześć laski! :-)

muszę się pochwalić - zostanę mamą w październiku, a w przyszły wtorek może się okaże czy dziewucha czy chopak :tak:

pozdrawiam gorąco :-D
 
shannonka no to gratulacje! Nasze forum ostatnio wygasło :-( zastanawiam się czy jeszcze ktoś tu zagląda?
 
Shanonka gratulacje :) super wiadomość :)

Kozica ja ostatnio mam straszny kocioł z różnych przyczyn, choć muszę przyznać, ze pozytywny bo odżyłam trochę a poza tm udało mi się zrzucić 4 kg w ostatnim czasie, oponki prawie nie widać i w ogóle fajnie się czuję
tak w ogóle wszystko pozytywnie ostatnio widzę :)

poza tym piękna pogoda i całe dnie a ogródku na świeżym powietrzu więc czasu jak na lekarstwo ;)
 
Witam ponownie. Jakiś czas temu zajrzałam tutaj po czym znów zniknelam. Nie wiem czy któreś z was mnie pamiętają:) jestem Mama Wojtusia. Ostatnio wyczuwam w sobie jakiś brak organizacji i czasem czuje jakbym miała jakaś deprechę:-( moze to ta zmiana pogody nie wiem...

Tak czy siak mam nadzieje ze teraz już zacznę zaglądać regularnie. Mój Niunio coś słabo z gadaniem ale z dnia nadziei jest lepiej.
jutro mamy wizytę u psychologa i wybieramy się rownież do logopedy.
Mielismy 10- dniowy pobyt w szpitalu i Mały to niestety przeszedł i chcemy aby psycholog mu się przyjrzał.
Nawet nie próbuje was nadrabiac:p
pozdrawiam serdecznie!!!
 
reklama
:-) cześć dziewczyny!
My teraz całymi dniami na dworze siedzimy, ja tylko biegam i donoszę to picie, to obiad, to coś słodkiego, kolację ..... i tak codziennie ;-) Julek też jeszcze w pampersie chodzi, ale będę go rozbierała jak tak ciepło się zrobiło. Teraz akurat nam się trochę przeziębił i ma zaczerwienione gardło więc nie szalejemy z tym rozbieraniem.
Powiem Wam nasz dialog na skrzyżowaniu ze światłami:
Julek "No jedź!"
Ja"Nie mogę bo mamy czerwone światło"
Julek" Lózowe!" (czyt. różowe)
Ja"Nie, to jest czerwone"
Julek" Naplawde?"
 
Do góry