Dzien dobry wtamy sie i my z zasypanej wielkopolski ;D tak , tak zaraz saneczki ida w ruch wczoraj dziadek nam zrobil prezent i przywiozl sliczniutkie srebrniutkie Gracjanek w domu na sucho zadowolony po siedzial itp po klepal ( ostatnio mamy mode na klepanie wszystkiego)
baby , 7axe7- hmm kazdy ma inna metode wychowywania dziecka , wiadomo i co kobita to inna opinie bedzie z tym ze ja ucze wszystkiego na spokojnie nic na sile zeby go nie zrazic . Spal z nami w wyrku i stopniowo uczylam do spania u siebie - tam tak duzo miejsca bo kojec metr na metr. Raz tylko 2h w nocy tam spal potem 3 i tak coraz wiecej az do tego stopnia ze od dwoch tygodni sypia cale nocki. Ale zasypiamy na naszym lozku tulimy sie klepiemy wyglupiamy tej przyjemnosci mu nie odbieram - a raczej sobie ( uwielbiam te bliskosc). Jesli w nocy po kilku probach nie chce spac w swoim wyrku zabieram do siebie przytule i odkladamy a maly spokojnie szczesliwy zasypia co najwazniejsze nie z placzem czy na sile. Kazdy z rodziny slyszac ze maly spi z nami " a to juz tak zostanie lozeczko schowajcie bedzie spal do 5 roku zycia" a wcale ze nie nauczyl sie stopniowo - nawet wczoraj M mowi do mnie " wiesz nie wierzylem ze pojdzie spac do siebie tak bez placzu i histeri" a jednak ( w koncu docenil jak zdolna ma zonke no i kochanego synka)
mitaginko-- uffff wlacz , walcz to przeciez spora suma chocby ja podzielic na 3, trzymam kciuki ze sie uda. Nie ukrywam ciesze sie ze kupi ysi w koncu sa ok. No a siostra hmmm dojrze do dzieci i jeszcze z 5 bedzie chciala miec.
aneczka- hmmmm spokojnie , spokojnie bez nerwow meza tylko walkiem potraktowac ( justi;-) kupil newwwww to ci pozyczy a co)
nati- a pojechala bym do tesciowej obzarla ja niech straci a co ty masz sie wykosztowac pfffffff jedz jeszcze tyle ze spodni nie bedzie mogla zapiac i bierz na wynos
eywa- jestes zaradna wiec wszystko zrobisz zobaczysz a w wigilie jak usiadziesz bedziesz sama zdziwiona ze tak swietnie ci poszlo . A jak nocki wasze lepiej ??? Mam nadzieje ze w koncu tak
boliwia - gratulujemy ząbka )
baby , 7axe7- hmm kazdy ma inna metode wychowywania dziecka , wiadomo i co kobita to inna opinie bedzie z tym ze ja ucze wszystkiego na spokojnie nic na sile zeby go nie zrazic . Spal z nami w wyrku i stopniowo uczylam do spania u siebie - tam tak duzo miejsca bo kojec metr na metr. Raz tylko 2h w nocy tam spal potem 3 i tak coraz wiecej az do tego stopnia ze od dwoch tygodni sypia cale nocki. Ale zasypiamy na naszym lozku tulimy sie klepiemy wyglupiamy tej przyjemnosci mu nie odbieram - a raczej sobie ( uwielbiam te bliskosc). Jesli w nocy po kilku probach nie chce spac w swoim wyrku zabieram do siebie przytule i odkladamy a maly spokojnie szczesliwy zasypia co najwazniejsze nie z placzem czy na sile. Kazdy z rodziny slyszac ze maly spi z nami " a to juz tak zostanie lozeczko schowajcie bedzie spal do 5 roku zycia" a wcale ze nie nauczyl sie stopniowo - nawet wczoraj M mowi do mnie " wiesz nie wierzylem ze pojdzie spac do siebie tak bez placzu i histeri" a jednak ( w koncu docenil jak zdolna ma zonke no i kochanego synka)
mitaginko-- uffff wlacz , walcz to przeciez spora suma chocby ja podzielic na 3, trzymam kciuki ze sie uda. Nie ukrywam ciesze sie ze kupi ysi w koncu sa ok. No a siostra hmmm dojrze do dzieci i jeszcze z 5 bedzie chciala miec.
aneczka- hmmmm spokojnie , spokojnie bez nerwow meza tylko walkiem potraktowac ( justi;-) kupil newwwww to ci pozyczy a co)
nati- a pojechala bym do tesciowej obzarla ja niech straci a co ty masz sie wykosztowac pfffffff jedz jeszcze tyle ze spodni nie bedzie mogla zapiac i bierz na wynos
eywa- jestes zaradna wiec wszystko zrobisz zobaczysz a w wigilie jak usiadziesz bedziesz sama zdziwiona ze tak swietnie ci poszlo . A jak nocki wasze lepiej ??? Mam nadzieje ze w koncu tak
boliwia - gratulujemy ząbka )