..aenye
Mama grudniowa'06
nie wierze... doczytalam.. a czytam dobra godzine.. nie bylo mnie wczoraj, bo znowu dzien pelen wrazen :-) chloopcy byli na tej zabawie mikolajkowej, prezent od dziadkow :-) fajnie bylo, chlopcy zachwyceni Mikolajem,, zabawa, prezentami (tzn drobiazgi takie dostali, kolorowanki i Masiu maly motorek zabawke, a Filip bakugana, i slodycze, dop. we wtorek dostana 'prawdziwe' prezenty, wymyslilam takie bardziej edukacyjne). a potem obiad u tesciowki ,jeszcze wpadla D kuzynka na 'ostatnich nogach' - termin na wczoraj ale w trakcie przeprowadzki i mowi, ze nie dopuszcza mysli o porodzie jeszcze, hehe.. az mi sie przypomnialo, hehe, jak to bylo..
D dzis mi zapowiedzial, ze zobaczymy sie w sobote wieczorem.. najs.. tzn bedzie przyjezdzal w nocy do domu i tyle, co sie rano zobaczymy.. ech.. k..wa, zeby to szybko zlecialo.. musze sie zajac przygotowaniami do swiat i nie myslec..
dranissimo, kurcze, strasznie sie jakos przejelam twoja sytuacja, no ja bym nie zniosla.. napisalabym mu sms, jakby byl w domu "kochasz mnie jeszcze? blagam, porozmawiaj ze mna..". doslownie tak, nie czary mary i polslowka.. jakby nie odpisal, wyszlabym z mala z domu, na tydzien, dwa, dokads, oczywiscie zostawiajac kartke 'musze przemyslec.. nie wiem, do mamy, tylko wy tam i nie wiem, zy masz taka opcje. ja przed pierwsza gwiazdka Filipa 'ucieklam z domu' hehe do rodzicow na dobry tydzien, pogodzilismy sie 4 dni przed wigilia... przez sms tez taka ucieczka to niezly wstrzas.. ostatecznosc. ale chyba u ciebie nie ma wyjscia juz.. tylko zacznij od smsa.. albo powiedz mu to prosto w twarz, jesli starczy ci sily.
irenka, hatorska, on wczesniej pil ok 160-180 kaszki, przy tej chorobie nagle taki glodomor! myslalam, ze to mleko (przeciwbiegunkowe) mu tak smakowalo, ale wlasnie obala pelna butle bebilonu zwyklego zageszczonego kaszka ryzowa jablkowa... w szoku jestem... znowu jak nic 270 pojdzie, tyle sie tu miesci. kurde, moze powinnam mu dawac czesciej i mniej??? kurde nie kumam go.. o wlasnie skonczyl, 260, ciut zostawil na dnie..
ale za to dzis do 6 byl w lozeczku. zasnal wczoraj o 23!!!!! dopiero!!!! przespal sie w aucie jak wracalismy i normalnie pierwszy raz w zyciu nie moglam go ujarzmic. obudzil sie potem o 3, butla poszla (ale tylko 130 wypil w nocy) i do 6 w swoim lozku a potem cycek (kurde, pusty.. dostal dwa cycki i niespokojny dalej, jakby glodny... ale potem ulal. kurde, juz nic nie kumam.
eywa, moj je tylko mleko/kaszk, obiady i desery. czasem 2x obiad dziennie, jak mi brakuje posilku, a on glodny, ale wtedy ten drugi bez miesa jest. nie daje jogurtow ani serkow, wg mnie za wczesnie. chlebek dostaje do memlania, jablko, biszkopty, szynke, nalesnika, kielbase, kiszomego ogora, ziemniaki, parowe - daje do raczki, ale on tylko to lize, troche pogryzie. generalnie zawsze go wkladam do fotelika jak my cos jemy i daje mu cos z naszego posilku, bo on by nam zyc nie dal (wspina sie po nas i mlaszcze zawziecie, i pojekuje, zeby mu dac).
kurde, jedna reka pisze, bo ksieciunio spi na mnie sorki za literowki.
margola, nie znalazlam tej humany w auchanie i w 2 aptekach. pisze - brak dostaw, wiec albo wycofali, albo brak w hurtowniach. dzieki Bogu malemu smakuje bebilon..
D dzis mi zapowiedzial, ze zobaczymy sie w sobote wieczorem.. najs.. tzn bedzie przyjezdzal w nocy do domu i tyle, co sie rano zobaczymy.. ech.. k..wa, zeby to szybko zlecialo.. musze sie zajac przygotowaniami do swiat i nie myslec..
dranissimo, kurcze, strasznie sie jakos przejelam twoja sytuacja, no ja bym nie zniosla.. napisalabym mu sms, jakby byl w domu "kochasz mnie jeszcze? blagam, porozmawiaj ze mna..". doslownie tak, nie czary mary i polslowka.. jakby nie odpisal, wyszlabym z mala z domu, na tydzien, dwa, dokads, oczywiscie zostawiajac kartke 'musze przemyslec.. nie wiem, do mamy, tylko wy tam i nie wiem, zy masz taka opcje. ja przed pierwsza gwiazdka Filipa 'ucieklam z domu' hehe do rodzicow na dobry tydzien, pogodzilismy sie 4 dni przed wigilia... przez sms tez taka ucieczka to niezly wstrzas.. ostatecznosc. ale chyba u ciebie nie ma wyjscia juz.. tylko zacznij od smsa.. albo powiedz mu to prosto w twarz, jesli starczy ci sily.
irenka, hatorska, on wczesniej pil ok 160-180 kaszki, przy tej chorobie nagle taki glodomor! myslalam, ze to mleko (przeciwbiegunkowe) mu tak smakowalo, ale wlasnie obala pelna butle bebilonu zwyklego zageszczonego kaszka ryzowa jablkowa... w szoku jestem... znowu jak nic 270 pojdzie, tyle sie tu miesci. kurde, moze powinnam mu dawac czesciej i mniej??? kurde nie kumam go.. o wlasnie skonczyl, 260, ciut zostawil na dnie..
ale za to dzis do 6 byl w lozeczku. zasnal wczoraj o 23!!!!! dopiero!!!! przespal sie w aucie jak wracalismy i normalnie pierwszy raz w zyciu nie moglam go ujarzmic. obudzil sie potem o 3, butla poszla (ale tylko 130 wypil w nocy) i do 6 w swoim lozku a potem cycek (kurde, pusty.. dostal dwa cycki i niespokojny dalej, jakby glodny... ale potem ulal. kurde, juz nic nie kumam.
eywa, moj je tylko mleko/kaszk, obiady i desery. czasem 2x obiad dziennie, jak mi brakuje posilku, a on glodny, ale wtedy ten drugi bez miesa jest. nie daje jogurtow ani serkow, wg mnie za wczesnie. chlebek dostaje do memlania, jablko, biszkopty, szynke, nalesnika, kielbase, kiszomego ogora, ziemniaki, parowe - daje do raczki, ale on tylko to lize, troche pogryzie. generalnie zawsze go wkladam do fotelika jak my cos jemy i daje mu cos z naszego posilku, bo on by nam zyc nie dal (wspina sie po nas i mlaszcze zawziecie, i pojekuje, zeby mu dac).
kurde, jedna reka pisze, bo ksieciunio spi na mnie sorki za literowki.
margola, nie znalazlam tej humany w auchanie i w 2 aptekach. pisze - brak dostaw, wiec albo wycofali, albo brak w hurtowniach. dzieki Bogu malemu smakuje bebilon..