reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

Witajcie.
Czytam was już 2 dzień ale jakoś weny nie mam na pisane. Może to tak pogoda a może już wszystko.
M nie wróci tak szybko jak myśleliśmy i czeka mnie kolejny miesiąc sam na sam z Marcelkiem..
Daje se jakoś rade ale lekko to mi nie jest. I tęsknot mnie zżera.
Wczoraj robiliśmy wyniki krwi dla małego i okazało się ze ma hemoglobinę trochę za niską. Mam mu podawać żelazo. I już pisałam na wątku cycowym ze nawet w dzień muszę mu już butle dawać. Ale i tak najpierw daje mu cyce a potem butle. A niech chodź trochę z tego cycka popije do puki jeszcze nie wyschło.
 
reklama
dziunieczka - nie kombinuj z mlekami bo dzidziusiowi padnie wątroba, reakcja alergiczna może się utrzymywać jakiś czas, najlepiej skonsultuj się z polskim pediatrą, choćby telefonicznie, skoro nie masz zaufania do irlandzkich lekarzy. A to, że mleka mają ten sam skład, to nie znaczy, ze w tych samych proporcjach :tak: Życzę szybkiego unormowania sytuacji :tak:

madzia, szwedka, margaret - chętnie skorzystaw i z waszej pomocy, poproszę o maila na pw.
Pozostałym dziekuję za maile ;-)

Mały marudzi lecę!
 
Szwedka na siostrzyczke dla Alusia nie mam absolutnie ochotyyyy!!!!

Chata wysprzatana-w koncu sie zmobilizowalam,dziecko padlo o 19 wiec mamy luz,ja zaraz do wanny i m. ma mi robic masaz;-);-);-)
wiec pozwolicie drogie Panie ze sie juz pozegnam;-)
 
bluebell - jak to :zawstydzona/y: ? siostrzyczki nie będzie :-(. On taki śliczniusi, taka uroda dziewczynce, to istny skarb :-).
Właśnie zakończyłam reakcję łańcuchową :zawstydzona/y: - i takie to czytanie waszych postów - a tak bym pazurki malowała ;-).
marys16 - moja też przechodzi takie fazy, że jej mało mleka, przez ostatnie 3 dni nie wołała butli :confused:. I przykro mi że wasza rozłąka przedłuża się w czasie.
Lece jeszcze poczytać i lulu. Pa
 
hej!

u mnie zapowiadał się masakryczny dzień: upał, Julek kaszle jak gruźlik bo Maks go zaraził i nuuuuda, więc zwiałam z bąblami do rodziców:cool2: i tam godzinkę w ciszy i świętym spokoju poczytałam gazetkę podczas gdy maluchy spacerowały:-p, no i obiadek dostaliśmy

marys - trzymaj się bo wyobrażam sobie jak Ci ciężko, kurcze zawsze fajnie móc do kogoś dorosłego usta otworzyć i mieć chwilkę wytchnienia
 
Ja sie witam krótko wieczorowa porą :happy2:
doczytałam wszystko, ale przed kapaniem Młodego (więc już czas jakiś temu), a że skleroza u mnie postępuje, to wszystko zapomniałam poza jednym - skunkanka, kuruj się kobieto! chociaż Twoje opisy stanu chorobowego są tak świetne, że ażje chyba sobie skopiuję na jakąś czarną godzinę :-D
u nas dzień jak co dzień... dzieć nas zerwał rano, później odwiedził nas mój brat (ten to ma szczęście - był rok w NY, wakacje w Londynie, teraz wpadł na chrzest Jasia, ale w przyszłym tyg. jedzie na pare dni do Madrytu, a pod koniec wrzesnia na 2 tyg. do Tokio i Kiobe - niech mi nikt nie mówi, że faceci nie maja fajniej:cool2::szok::-D)
Jaś w super humorku, dziś niemal cały dzień się bawił sam, więc ja nadgoniłam trochę roboty zawodowej. nawet obiad zrobiłam (co mi się akurat zdarza tak ze 3 razy w tyg.:-):-)). a tak się rozleniwiłam, że Miś spał na balkonie, zamiast na spacerze. Pisałyście coś o odkryciach, ze "na rączkach najfajniej" - no cóż, mój geniusz doszedl do tego już dawno, więc u nas każdy spacer się od tego zaczyna;-)
a teraz mykam na kolację, mąż z kuchni woła:-)
 
Mowilam,ze sie pojawie:-Di przeczuwalam,ze dopiero pod wieczor:tak:
Ja jakos padnieta jestem dzisiaj.Misiek chyba po tym szczepieniu taki marudny,caly cas na rece chcial itd...nie ma goraczki ale marudzil i plakal caly czas prawie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::-:)-(

Co do spaceru to u nas nekiedy caly spacer tak wyglada,ze Domis na rekach chce byc:dry::baffled:

marys wspolczuje i podziwiam,bo ja bym nie wytrzymama sama:no::no::no:Duzo sily zycze!!!

nesa no fajnie ma ten Twoj brat:tak::tak::tak:

skunkanka duzo zdrowka i sily obys mogla sie dzieciaczkiem zajac!!!!!

No i nie pamietam co jeszcze mialam napisac wiec lece spac.
Alez sie za mezusiem stesknilam:zawstydzona/y:a on za 2 godz dopiero wroci:zawstydzona/y::-(
No nic...dobrej nocki zycze Wszystkim:tak::-)
 
reklama
ja reakcji łancuchowej uniakam...
ale dzis dzionek poza domem cały temu taka mało aktywna dzis byłam

teraz wykapana popijam karmi (na laktacje):-)
 
Do góry