reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

szkoda tylko ze calej chaty nie da rady nagrzac. salon cieplutki. chociaz tyle.
lecedo wyrka i wlacze tv, mam pretekst aby poleniuchowac. zajze tu do was puzniej.
 
reklama
Dziewczyny ale macie wenę... Sienkiewicz to przy was malutki się robi ;-), nie było mnie raptem 3 godziny, a tu tyle stron zaległości, ale już nadgoniłam :-).

Malutka 100 lat !!!! Szybkiego porodu i zdrowego dzidziusia :-)
Ja w marcu będę miała 26, więc nie mów, że już masz 24:sorry:

Wybrałam się na spacerek, ale chyba lepiej jakbym siedziała w domku... bo znowu nakupowałam rzeczy dla maleństwa, mój P. się tylko śmieje, bo co wyjdę to zawsze z czymś wrócę :-)
 
nio a ja wzielam sie wkoncu za robote;-) zrobilam torta i galaretki zalalam poki co;-) ale juz jestem z siebie dumna, bo jeszcze niedawno nic nie mialam:sorry:
a teraz to chyba pod prysznic musze skoczyc, bo sama wygladam jak jeden wielki tort:-D hi hi mase czekoladowa i ajerkoniakowa mam wszedzie:-D hi hi a najwiecej na brzuchu:sorry:za niskie naczynia sobie wzielam i tak troche sie balaganu narobilo:zawstydzona/y: teraz to jeszcze sprzatanie kuchni mnie czeka.. ale moje psiaki zadowolone, bo chodzily po kuchni i zlizywaly mase, tak ze tylko im sie uszy trzesly:-D
 
klucha09 ja tez piec nie umie:-D hi hi biszkopty kupilam gotowe, a mase z torebki zrobilam:zawstydzona/y: nio a robilam tort sama, bo wszyscy mysla, ze ja niewiem, ze maja byc;-) mezus sie wygadal, ze mu powiedzieli, ze beda:-D hi hi on wsumie sie rwal do robienia torta, ale mu powiedzialam, ze juz sama zrobie, bo wiem jaki on ostatnio zalatany i zmeczony chodzi:tak: inna sprawa, ze jemu byloby ciezko cos w tajemnicy zrobic, bo ja caly czas w domu siedze;-) ja jemu np jak robilam tort na urodziny to musialam zcyganic, ze to dla brata na imieniny, bo ma na drugi dzien po jego urodzinach.. nio ale tez sie cos dziwil, wiec powiedzialam, ze robimy mu u nas przyjecie niespodzianke i tata ma go zciagnac do nas niby to na przesuwanie mebli:-D hi hi a jesli chodzi o torty z cukierni, hmm.. sama pracowalam w czyms takim i juz sama wole torcik zrobic:eek:
 
nio juz 24:sorry: kurde ale ten czas leci:-D hi hi a pamietam jak sie niedawno w piaskownicy bawilam;-)
Już??? No Kochana jak dla mnie to dopiero:tak: Mi stuknie 29 w tym roku:shocked2:

ale napewno usune z listy dziewczyny ktore maja mniej niz 10 postow i te ktoreych wcal nieznalazlam po nicku ... te na czerwono
No to po usunięciu tych czerwonych już będzie mniej i jakiś ład zapanuje. A z dopisywaniem nowych warto myślę poczekać na te przynajmniej 10 postów czy wogole się rozkręcą.

a u mnie dzien płaksy :(
siedze i rycze, z rak mi leci wszystko
no do dupy :(
Bubasku uśmiechnij się:-)

Ależ Wy dziewczyny macie zapędy kulinarne, codziennie obiadki i wogóle... aż mi wstyd jak Was czytam, bo mnie od kiedy jestem w ciązy wogóle do gotowania nie ciagnie. Dzisiaj coś mi się chwilowo odmieniło i zrobiłam sałatkę, ale generalnie od 6 miesięcy mój M rządzi w kuchni.
 
a ja dzis nic nie jem,tzn kupilam sobie lody i troche zjadlam a tak to nic.W ogole czuje ze bede chora,kicham non stop.Tzn nie mialabym nic przeciwko jakby mi ktos zupke pod nos podstawil ale nie ma kto...:no::no::no::no:
Bubasek nie stresuj sie niezaradnoscia ja wczoraj wysypalam sobie na gbe pieprz mielony a dzis potluklam szklo...
 
reklama
A ja po obiadku odpoczywam :-)

Malutka - STO LAT STO LAT

Bubasek - nie płacz kochan, zrób sobie jakiś smakołyk do jedzenia, mi to humor poprawia

A ja teraz troszke zdenerwowana, bo K znów z samochodem do mechanika musiał jechać, buuu ciągle coś... :wściekła/y:
 
Do góry