szczesliwa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 10 340
moja tak nie ma -ale za to często miewa oczy jak 5 zł w srodku nocy ;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
u nas się zdarza coś podobnego... tylko Maks rzadko się budzi po tym jak zapłakał przez sen. Najgorsze dla mnie jest jak robi z buzi podkówkę a później jest takie piskliwe popłakiwanie - prawie zawsze przez sen bez budzenia się. Budzi się po takim porządnym zapłakaniu ale udaje mi się go chwilką głaskania uspokoić i spowrotem zasypia.Moje kochane!!!Czy wasze dzieciaki tak tez maja...
Simran sie jak narazie (odpukac) super chowa...
ale od kilku dni ni z tego ni z owego budzi sie w nocy i w ciagu dnia tez potrafi...oczy w 5 zl jakby nie poznawala gdzie jest i rozklada raczki albo budzi sie z placzem i nei mozna jej uspokoic....wczoraj w nocy co zasnela to po 30 min sie budzila...potem jakos zasnela bo moja mama potrzymala ja za raczke...ale dzis w dzien to samo bylo....co to moze byc??
w podkowke tylko jak chce wymusic zeby wziasc ja na rece jak widzi ze nic nie pomaga...Ja się najpierw przywitam bo zawsze o tym zapominam
u nas kolejna przestawiona nocka - czyli po kąpieli (około 19-20) jemy i śpimy do 3 później budzimy się 6:30 - 7 czyli samo szczęście bo ja i tak o 6:00 muszę wstać i jak skończę szykować męża do pracy to on je śniadanko razem z synkiem![]()
u nas się zdarza coś podobnego... tylko Maks rzadko się budzi po tym jak zapłakał przez sen. Najgorsze dla mnie jest jak robi z buzi podkówkę a później jest takie piskliwe popłakiwanie - prawie zawsze przez sen bez budzenia się. Budzi się po takim porządnym zapłakaniu ale udaje mi się go chwilką głaskania uspokoić i spowrotem zasypia.
taki nagły płacz to podobno przy kolkach jest - zaczyna i kończy się nagle... no i takie miałam podejrzenia tylko, że on trwa raptem 5-10sekund więc na kolki chyba za krótko ale nie narzekam bo wolę to niż 15 minut czy parę godzin.
teraz widzę, że Maks już się obudził więc koniec czasu na bb
Jak pomaga i nie szkodzi to dawaj - zawsze warto spróbowaćw podkowke tylko jak chce wymusic zeby wziasc ja na rece jak widzi ze nic nie pomaga...
ja to jeszcze mysle ze u mojej to moze na tle nerwowym bo mialam bardzo ale to bardzo duzo nerw w ciazy...
sporo osob polecilo mi zeby przelac nad mala 3x bialko...zabobonne ale kolezance pomogl ten zabobon
=dostałam homeopatyczne leki, instrukcję robienia okładów i masaży i mogłam iść do domu. Zastosowałam wszystkie i dziś jest o niebo.![]()
Objawy podobne jak przy nawale: nabrzmiała i twarda pierś. Tylko, że najczęściej jest to jakaś część piersi (tak było u mnie). Przy nawale Julian spokojnie ściągał pokarm i było dobrze. Przy zastoju mleko nie spływa albo spływa bardzo powoli. Mi w szpitalu poradzili:a jakie ma objawy taki zastój? i poproszę te intrukcje okładów i masaży...![]()