reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

reklama
ja ryz kochana robie z jakiego mam brazowy normalny obojetnie.
do ugotowanego ryzu na sypko dodaje troche masla, jajko i cukier. mieszam i wykladam polowe przekladam jablakami z cynamonem lub bez jak kto woli druga warstwa ryzu wiorki masla i do piekarnika :-) bon appetit
Dzięki bardzo:tak::tak::tak: nie dodam jajka urzyję margaryny bezmlecznej i już będę miała pyszną zapiekankę:-):-) a na dodatek dietetyczną!!!!!
 
Hej babki.

A w domu wszędzie i w każdej pozycji,nawet umiem małą karmić,chodzić po mieszkaniu:-pW ogole zazwyczaj jak karrmię,to wolną ręką robię kanapki starszakowi,albo koloruję z nim,albo czytam albo coś.
.

ja tak samo :-D:-D:-D dodam jeszcze układanie puuzli, gry planszowe, huśtanie - trzeba sobie radzić:-D
a co do karmienia nie mam skrupułów - zasłaniam się pieluszką i karmię gdzie jest potrzeba uważam tylko żeby mnie nie zawiało
 
Właśnie wróciłam z bardzo długiego spaceru, brzuch mi sie chyba naderwał bo boli na maxa:-:)-(, ale cóż chyba bede majówką:-:)-(Dziś na 21 ide do gina zobaczymy co powie, czy juz jest jakies rozwarcie itp
Powodzenia na wizycie!!!

Ja też zaliczyłam całkiem niemały spacerek, ale czuję się równie dobrze jak przed nim. No może trochę bardziej plecy bolą na dole, ale nic dziwnego, jak z przodu taki ciężar... :sorry:
Najpierw byliśmy z M. nad jeziorem. I wyobraźcie sobie, latał tam bociek i jak tylko mnie zobaczył, to spieprzył!!! Słowo!!! :szok: :szok::szok:
Zastanawiam się czemu mnie unika, może przesyłkę zagubił... :sorry:
Spacer szybko sie zakończył, bo jezioro opanowała inwazja muszek i nie dało się chodzić, więc podjechaliśmy gdzies indziej i przeszliśmy się trochę po takich byłych fortach. Niestety - czerwononogiego z długim dziobem tam nie było. :no:

Widocznie dla równowagi tak musi być - parę niecierpliwych dzieciaczków urodziło się w marcu, to jakies muszą być w maju :tak:
 
ja też zaliczyłam bardzo długi spacer malutka cały przespała...aż miło:-)

ma_dunia ja też jestem ciekawa sposobu

u was też taka plaga muszek?
 
nio,Alez wykapany,uspiony i najedzony.To byla dla mnie proba-pierwszy raz samiutka w domu i kapanie.Spocilam sie jak mysz od tej farelki ale dalam rade.Teraz, o ile nasz schemat dalej dziala,do 23 spokoj.Zaraz nastawiam rosol i ogladam wspolna.Cos czuje ze Madzia_Singh dopiela swego i moze jakies nowe wiesci beda ;-)
Ja dzis wystawilam mojego kawalera na balkon i tez spal jak susel:rofl2:
 
a ja musze ta moskitiere kupic...nawet o niej wczesniej nie pomysłam mam tylko to na deszcz

ale człolwiek każdego dnia sie uczy swojego dziecka...
 
Ma_Dunia a jaki sposob pokazala Ci polozna na oczyszczanie noska?
Róg papierowej chusteczki zwijam w szpic i wyciskam na nią trochę mleka. Następnie głęboko do nosa i trochę pokręcić, powinno się robić przynajmniej raz w tygodniu. Julian za tym nie przepada i przy każdej dziurce jest jednorazowy potężny ryk, ale sprawdza się, zero kataru do tej pory. :tak:
 
reklama
A ja mówię już grzecznie dobranoc!!!
Niech Wam maluszki grzecznie prześpią jak najdłużej i dadzą i Wam złapać trochę snu i wytchnienia.
A my rozpakujemy się już w maju. Mam tylko nadzieję, ze mała nie będzie mi kazała na siebie długo czekać i że wszystko będzie dobrze.
Ech, w życiu bym nie pomyślała, że powitam maj jeszcze z pełnym brzuszkiem... :sorry:
Kina - jak po wizycie u gina?
Klucha - to według przeczuć Twojej Mamy od porodu dzielą Cię godziny... Jak się czujesz?
Moja mała po spacerze tylko strasznie rozpycha mi się po brzuchu, czasem jest to dość bolesne.
I chyba zaczynam być już tą ciążą zmęczona... W dodatku M w przyszłym tygodniu ma oczywiście naćkane dyżurów, a w tym jak miał wolne, to mała siedziała w brzuchu... :-(

Trzymajcie się i dobrej nocy!!!
Do "zobaczenia" w maju! ;-)
 
Do góry