reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

reklama
Wszystko będzie dobrze :tak:
te czekanie na to aż coś się ruszy to najgorszy moment całej ciąży i porodu. i dlatego was nawiedzają takie myśli. Bo strach ma wielkie oczy. Na pewno wszystko będzie u was dobrze. Nie bójcie się. Mówią że poród jest nieprzewidywalny i wszystko może się wydarzyć. Ale co by się nie wydarzyło, to oczka które popatrzą na was toż po wynagrodzą wszystko :tak:
 
no to pieknie...napewno uda wam się wyjechać w czerwcu na weselicho....a spodziewasz się synka czy córeczki.....bo wszyscy mówią że córeczki nie lubią się spieszyć z rozpakowywaniem....kilka koleżanek urodziło dziewczynki po terminie


No to ja miałam pecha bo syn urodził sie w 39 a starsza córka w 38 a najmłodsza w 37 tygodniu...

I oczywiście witam wszystkie mamy ze słonecznej Łodzi:-D:-D.

Akcja potówki i spirytus zakończona pomyślnie,1 przetarcie i zasuszone pięknie teraz tylko woda ,Tina te potówki ma na czole więc sudocrem mało estetyczny bo jak są w innych miejscach to polecan:tak::tak: .Dzisiaj po raz pierwszy wybieram się na dłuższy spacer w wózku wcześniej chodziłyśmy wszędzie w chuście,zobaczymy jak jej będzie...

Trzymam kciuki za wizyty u lekarzy żeby wieści były budujące!!!!
 
angela6 opisałam swój poród na wątku " opisy naszych porodów". Jak masz chęć to przeczytaj.
Skurcze miałam bolesne bo idące z krzyża, ale sama akcja porodowa trwała bardzo szybko bo 3 h.
 
Ech, rozstać się z Wami nie mogę :happy:
Ja wczoraj byłam u gina i powiedział mi, że maluch się odwrócił główką na dół ale ja mu nie wierzę. Chyba pójdę w poniedziałek USG zrobić... co Wy na to??? Wydaje mi się, że czuję ruchy w tych samych miejscach co wcześniej.
U mnie z przekręceniem małej (coś koło 36tc) było tak, ze poczułam ciut silniejszy skurcz, ale nic strasznego. Nie zwróciłąm na to za bardzo uwagi.A 2 dni później na wizycie moja gin podczas badania mnie od środka stwierdziła, że wyczuwa główkę.Pomacała jeszcze brzuch i potem na USG rzeczywiscie się to potwierdziło. Ale specyfika ruchów zmieniła sie - wcześniej byłam kopana po kroczu i pęcherzu, potem mała zaczęła obkopywać mi żebra i boki a główką mocno napierać na dole.

Zuziunia - trzymam kciuki żeby Zuzia Ci się nie zaraziła. Może jednak ma tę odporność. Chociaż nie zazdroszczę Ci nerwów i strachu, pewnie odizolować za bardzo też się z dzieckiem nie masz gdzie. Zresztą teraz to już za późno by było i tak. Myślę, ze będzie dobrze - cała "grupa wsparcia" mocno Wam kibicuje:happy:

Głowa umyta i wysuszona, mieszkanie odkurzone, pora do lekarza. Narazie!!!
 
reklama
Do góry