reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

reklama
Dziekuje za odp, :-)chodzi o to ze tez tak myslalysmy ale w necie i praktyce wychodzi inaczej, dlatego ta moja prosba, zebyscie prawdzily nad waszymi brzuszkami jak mozecie???:-):tak::happy:
 
o jejku jakie to wszytsko jest skomplikowane,
napisałam smsa do przyjacióeczki mojego m że jak nie przyszłą do ja do nich jutro przyjde pogadać a ona nic sie nie odzwała tylko napisała do mojego m ze chce do niej przyjsć i sie żali:angry: wiem ze ona teraz sie boi bo może stracić coś sie popsuj w jej małżeństwie ale ja nie chce jej zrobić na złość, chciałam żeby mi wyjasniło pare rzeczy może ja źle myśle i jestem w blędzie i miała szanse to wyjaśnić a ona to zlała wiec ok załatwie to inaczej...
nie chce jej burzyć życia bo jest zoną mojego kuzyna u którego rodziców mieszkałam 14lat i z nim zreszta też i traktuje go jak brata a 18.04 oni bedą starostami na weselu u kuzyna siostry wiec jestem w kropce bo tak naprawde nie wiem co robić, a on jest bardzo wrażliwy i nie chce miec go na sumieniu ale znowu nie moge tego tak zostawić...:baffled::baffled::baffled:

Gabi kochana trzymaj sie!!!!!!!!
 
Kurcze jak dobrze , że Gabi pojechała dziś do tego lekarza, trzymam kciuki za nią!!!! :tak:

A ja padam na ryjek, spacerowałam 2 godziny, potem pojechałam na zakupy !!! Moje nogi umierają, jeszcze do tego jest tak u mnie gorąco, oj z 20 stopni było w dzień.

Dobra kochane ide jedzonko szykować jakieś bo burczy w brzusiu.

Ewelyn kochana trzymaj się, nieciekawa sytuacja, ale siły życzę i na pewno się jakoś to wszystko poukłada. :tak:

MaDunia witaj, super że jesteście już w domku :-)

Dobra lece, może jeszcze później zajrzę.
 
Kurcze u mnie pogoda nadal ladna i tak goraco...tez siedzialam sobie na sloncu i mnie chwycilo,bo twarz mialam czerwona a rece mi "zlapalo" na brazowo:-)
Wlasnie sobie jem nalesniczki pyszne i popijam sokiem pomaranczowym.Wkurzylam sie troche na mojego m. bo jeszcze go nie ma a ja chcialam mu podac pyszny obiadek...:wściekła/y: no ale jak dzownil to powiedzial,zebym nic nie robila,bo on jeszcze kanapki ma i nie zjadl,bo czasu nie mial:wściekła/y:

Gabi kochana trzymaj sie!!!Bede sie modlic zeby wszystko bylo dobrze!

evelyn tak strasznie Ci wspolczuje!!!:zawstydzona/y:Eh...ja narzekam na mojego m. ale widze,ze nie powinnam skoro ludzie maja jeszcze takie problemy jak Ty.Zycze Ci z calego serca zeby wszystko sie ulozylo i zeby to wyszlo wszystkim na dobre!A tak wogole to ja na Twoim miejscu to bym wytlumaczyla recznie tej lasce,tak jak juz dziewczyny sugerowaly.A przy jej mezu oczywiscie tez bym pogadala...co za zdzi...y chodza po tym swiecie:wściekła/y:

zgadzam sie z klucha...mi babcia tez tak "wrozyla" i bylo tak jak mowi klucha:tak:
 
reklama
Do góry