Witajcie dziewczyny!
Dzisiejszy dzień zapowiada się pięknie. Świeci piękne słoneczko i jest optymistycznie. Wczoraj nie miałam natchnienia po południu odpalać komopa . Miałam scysję z M, która coraz bardziej napawa mnie obojętnością w stosunku do niego. Ma pretensję, że go nie rozumiem i nie wspieram, że oczekuję tylko od niego a on jest zmęczony . To mu powiedziałam, że może cierpi na genetyczną depresję odziedziczoną po mamusi - bo ona uwielbia słowo depresja. Jestem już tym zmęczona i nie mam wsparcia. Cóż najwyraźniej jest niedojrzały. Dobrze, że jestem niezależna finansowo - to mi daje poczucie pewności. Czytam o partnerstwie w waszych związkach i to jest cudowne. U mnie też kiedyś tak było - ale coś zgubiliśmy :-(.
Skunkanka - trzymam kciuki za ciebie i synusia - oby wszystko dobrze poszło
Kamilko - myślę, że chyba nie zdążysz się porządnie przeprowadzić - bo Twoje dzieciątko ma inne plany
Witam nowe kwietnióweczki!
Dzisiejszy dzień zapowiada się pięknie. Świeci piękne słoneczko i jest optymistycznie. Wczoraj nie miałam natchnienia po południu odpalać komopa . Miałam scysję z M, która coraz bardziej napawa mnie obojętnością w stosunku do niego. Ma pretensję, że go nie rozumiem i nie wspieram, że oczekuję tylko od niego a on jest zmęczony . To mu powiedziałam, że może cierpi na genetyczną depresję odziedziczoną po mamusi - bo ona uwielbia słowo depresja. Jestem już tym zmęczona i nie mam wsparcia. Cóż najwyraźniej jest niedojrzały. Dobrze, że jestem niezależna finansowo - to mi daje poczucie pewności. Czytam o partnerstwie w waszych związkach i to jest cudowne. U mnie też kiedyś tak było - ale coś zgubiliśmy :-(.
Skunkanka - trzymam kciuki za ciebie i synusia - oby wszystko dobrze poszło
Kamilko - myślę, że chyba nie zdążysz się porządnie przeprowadzić - bo Twoje dzieciątko ma inne plany
Witam nowe kwietnióweczki!