reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

Witajcie dziewczyny!
Dzisiejszy dzień zapowiada się pięknie. Świeci piękne słoneczko i jest optymistycznie. Wczoraj nie miałam natchnienia po południu odpalać komopa :zawstydzona/y:. Miałam scysję z M, która coraz bardziej napawa mnie obojętnością w stosunku do niego. Ma pretensję, że go nie rozumiem i nie wspieram, że oczekuję tylko od niego a on jest zmęczony :baffled:. To mu powiedziałam, że może cierpi na genetyczną depresję odziedziczoną po mamusi - bo ona uwielbia słowo depresja:-p. Jestem już tym zmęczona i nie mam wsparcia. Cóż najwyraźniej jest niedojrzały. Dobrze, że jestem niezależna finansowo - to mi daje poczucie pewności:sorry:. Czytam o partnerstwie w waszych związkach i to jest cudowne. U mnie też kiedyś tak było - ale coś zgubiliśmy :-(.
Skunkanka - trzymam kciuki za ciebie i synusia - oby wszystko dobrze poszło :tak:
Kamilko - myślę, że chyba nie zdążysz się porządnie przeprowadzić - bo Twoje dzieciątko ma inne plany :tak:
Witam nowe kwietnióweczki!
 
reklama
Szwedka,u nas też różnie bywa.:baffled:Myślę,że zupełnie inaczej jest jeśli jeszcze nie ma dzieci.Bo jednak spraw,problemów i odpowiedzialność dużo więcej.I zmęczenia,nerwów.Tu większość dziewczyn na początku wspólnego życia.
A teraz jeszcze końcówka ciąży,tak czy siak nerwowa.Nawet jak się wydaje,że z innego powodu.Spróbuj teraz nie zwracać uwagi na głupie teksty itp.ani nie myśleć,że inni tak och,ach mają.Ja próbuję:sorry:Trzymaj sie.
 
gabi mam takie same przemyslenia. kiedys jak mi mama mowila, ze jak sie pojawiaja dzieci to i problemy razem z nimi, to nie wierzylam:zawstydzona/y:, a teraz sama wiem, ze niestety tak jest, a dopoki wszystko jest w pozadku, to jeszcze w miare, ale jak zaczynaja pojawiac sie choroby, zabkowania i inne zwiazane z dziecmi problemy to wtedy zaczyna sie prawdziwe zycie we dwoje:-( troche to przykre, ale niestety prawdziwe
 
Witajcie Kochane. Ja na nogach jak zwykle od 6.50. Noc w miarę spokojnie przespałam, o dziwo wstawałam na siusianie tylko 2 razy szok normalnie :-)Niestety dziś czeka mnie trochę nauki bo jutro mam kolokwium :-(aż boje się co to będzie i jak się dotoczę do szkoły oby tylko nie zacząć rodzić w szkole bo by była sensacja :-DPotem może jakiś spacerek bo pogoda prześliczna aż chce się żyć...Miłego dnia.
 
Noooooooo tylko co to będzie jak się kolejne "problemy" za kilka dni pojawią:szok:
Czy to też będzie aż taka zmiana w życiu? Jakoś mam nadzieję,że mniejsza:zawstydzona/y:
 
hey kobitki i ja sie witam :-)

wczoraj miałam jakies skurcze dzis czuje tylko jak na okres ból...dzis mam wieczorem gina więc sie wszystko okaże... mam nadzieje że pochodze jeszcze w ciąży...:-)
 
reklama
Klucha,tylko,że pierwszym razem to człowiek sobie nie zdaje sprawy,zę tak olbrzymia.Nie mówię,że na gorsze,tylko na INNE,po prostu dopiero tak naprawdę zaczyna się dorosłe życie:rofl2:
Osa,a teraz to po prostu wiemy,że tak różowo od razu nie będzie:zawstydzona/y:
Ech,na filozowanie mnie wzięło.
Nie wiem czy do gina jechać czy nie.?Wizyte w pon mam.Teraz mi się wydaje,że nie ma po co.A wieczorem znowu będę panikować przez to spojenie.
Sama ze soba wytrzymać nie mogę chyba już.
 
Do góry